to teraz się witam,
wczoraj byłam umówiona na 15 do dentysty. Weszżłam punktualnie o 16! Takie było opóźnienie! Siadłam na fotel a dentystka do mnie, ze mam opryszczkę i nie może mnie leczyć... nie musze dodawać chyba, że mało się nie poryczałam! tyle czekania! i poszłam na laser-drzwi obok, jeszcze przez kilka następnych dni mam chodzić, może zejdzie szybciej! a jutro mam znów wizytę. :-(
Zuzieńka kolejną noc pięknie przespała. Musze powiedzieć, ze wyspana dzis jestem! :-) Spała dziś na kołderce i dwóch kocach, bo co się rozkopie w nocy to ja ją przykrywam czymś innym żeby jej nie obudzić wyciągając spod niej.
wczoraj po kąpieli znów dostała starsznych plamek na przedramienaich i krosteczek drobniutkich na brzuszku.

:-( mam wrażenie, ze jak dłuzje w wannie siedzi to wtedy jej się pokazują. zresztą juz sama nie wiem.
dziewczyny a jak u was ze smoczkami. Ja musze powiedzieć, że u nas... coraz gorzej... Zuzia jak tylko zaczyna sie o coś złościć to od razu pokazuje na buzię i mówi "ma" (nie ma). j czuję coś , ze z tą gumą będzie gorzej niż z piersiami...
magdusiek jak twój przełyk? trzebabyło spirytusu czystego się napić jeszcze! ;-)
Doxa no nie! jak słowo daję! wpychać się w kolejkę! no ale nie będę się sprzeciwiać, bo się na liście do usunięcia znajdę...

zaraz się ciężarne odezwą i im też lepiej nie odmawiać i tym sposobem zamiast byc pierwsza to będę ostatnia!

;-)
albo może
Syla razem z zakupami wyśle mi już jakiś szkic chociaż... ;-) :-)
Teddy ja z Toba pogadam no może nie koneicznie o bateriach ale znów o bankach... :-(
Jolik już wam zazdroszczę tego wyjazdu, my w tym roku tez raczej nigdzie nie pojedziemy. A patrząc wstecz na ubiegłoroczną Ustkę i pogodę jeszcze bardziej mi żal że nie pojedziemy w tym roku. :-(
a co do buntu to u nas na maxa! wszystko jest "nie", a jak cos bardzo jest na nie to wtedy pisk! u mamusi na szyi też fajnie sie wisi... a zajęcia w kuchni oczywiście z pupskiem Zuzi na blacie również jak Igula!
i co z tym Orzeszkiem? a dopiero pisałam, ze miała przesłać jeszcze jakieś fotki z HulaKula i ją wcięło... ;-)