reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

witam!!

Witam!
Narazie podczytałam jeden wątek, oczywiście witaj i to nie wszystko:no:
zarobiona jestem po pachy:wściekła/y: pracować w gimnazjum w owych czasach to jak kara za najcięższe grzechy. po 3 miesiącach roku szk. czuję się jakbym pracowała non stop przez dwa lata bez przerwy.
Tymek od 1 listopada bez cycka (ale na nan ha - reakcje alergiczne na nadmiar krowy) - rozstanie zniósł lepiej niż ja. a myślałam, że będzie strasznie. w ogóle jest kochany i żal mi, że tak mało jestem z nim w domu:-(

Luszka zdrówka dla Natalki. Niech się szybko wychoruje biedulka. I nie martw się, Tymek czasem też mało pije, taki dzień. Trochę pomaga picie ze zwykłego kubeczka.
Syla byłaś w Grudziądzu?????????? I ja nic o tym nie wiedziałam:no:

Teddy zobaczysz jak odżyjesz w nowej chałupce!!! Dacie rade

I w ogóle pozdrawiam Wszystkich gorąco:-)
 
reklama
Witam,

Ja juz padam a jeszce siedze przy kompie. Zaczyna mi brakowac coraz wiecej czasu, moje dziecko zawsze bylo absorbujace a teraz to juz w ogole. A przede mna porzadki przedswiateczne, jak sobie Wy radzicie u boku maluchow? A w najlepsze popijam sobie winko teraz, uwielbiam kieliszek wytrawnego raz na jakis czas. Spijcie dobrze, bo jutro znowu trzeba wstac.
 
Z okazji Mikołajek samych cudowności, słodkości i wszystkiego co zostawia nam już świateczne zapachy zyczy Maciusiowa Rodzinka
 
Witam,

kurcze, tak malo piszecie co u Was, ze nawet nie wiem do kogo i z czym sie zwrocic... :-)

wiec najpierw pogratuluje Doxie (wlasciwie Olikowi) odstawienia (sie), Magdzie i Aluni malenstw, Patce zmiany pracy... dzieciaczkom nowych zabkow i wyczynow...
...i mam nadzieje, ze nikogo nie pominelam z gratulacjami... :-)

Luszka, trzymajcie sie z Natalka... biedna ona z tymi chorobami, a i Ty nie masz lekko z tym kombinowaniem w pracy ze zamiankami czy zwolnieniami....
ja sie przez zime tez wstrzymalam ze zlobkiem... Krystian sie dobrze dogaduje z babka (podobny poziom rozwojowy), jest grzeczny, sam sie bawi i to raczej zabawkami... ;-)
ale niestety stracil do mnie zaufanie.... niby jest w porzadku, ale kiedy wroce z pracy nie podchodzi od razu... obserwuje mnie z pol godziny w daleka trzymajac sie babki kurczowo, sledzi jak wychodze np. do kuchni czy lazienki i nie chce sie przywitac... dopiero jak widzi, ze przez dluzszy czas nigdzie nie wychodze, to wszystko wraca do normy....
w dodatku przedwczoraj zaczal goraczkowac (niewysoko - do 38st.) podejrzewam trzydniowke, mielismy isc dzis rano do lekarza, kupilam woreczek na mocz zeby przy okazji zbadac, ale wczoraj wieczorem skoczylo mu do 39,4 wiec wezwalismy lekarza... w sumie potwierdzil moje przypuszczenia, ale pewnosci nie bedzie dopoki nie wystapi wysypka, natomiast zadnych zmian chorobowych nie stwierdzil... tylko oprocz zbijania temp dal jeszcze cos przeciwzapalnego, bo przy podwyzszonej temp moze sie cos bakteryjnego wykluc... no i jak po trzech dniach nie minie, to kazal zbadac mocz...

w sumie maly z babka ma niezle, lubi ja i mnie to cieszy, ona tez jakos nie przegina i slucha moich zalecen co do opieki... tylko przedwczoraj zrobila glupote i dopiero wczoraj mi sie przyznala... jak Krystian stracil aptyt (przy goraczce) to probowala w niego wmusic zupe, az sie pozygal... i dziecko mi na widok lyzeczki reaguje histeria, a na podanie czegos wymiotami... mam nadzieje, ze mu to minie...


znow sie rozgadalam... ale jakos tak mi sie nazbieralo przez tydzien...


buziaczki dla wszystkich... :-)
 
oooo widzę że moje skamlanie powoli przynosi efekty.

Jak miło Was widzieć dziewczyny!!!

Patka gratuluję zmiany pracy - szybko to załatwiłaś!

Luszka, trzymam kciuki!

Tymi, trzymaj się z tymi gimnazjalistami-potrzebujesz widzę wsparcia;-) !
W Grudziądzu nie byłam:-( ...jeszcze;-) Trochę się nam plany pozmieniały. Na razie próbujemy namówić babcię żeby przyjechała do nas, jak się już zgodzi to wtedy myk po nią pojedziemy! Jak nie to trzeba będzie coś wykombinować na Święta!

Tusiek, ja nawet jeszcze nie pomyślałam o pożądkach w swoim domu:-) a co dopiero to zrobić;-)

Teddy, widzę że nie jest źle, a Prezes szybko się przyzwyczai i nie będzie Cię obchodził bokiem;-) Trzymaj się! Jak mieszkanko?

Doxa, czyli tak już na amen przestałaś karmić?
Może jak Cię bolą piersi to troszkę sobie "upuszczaj".
 
...a wiecie że u nas w pracy stoi choinka?

no i muszę Wam powiedzieć że cieszę się bardzo że się kochane odezwałyście!!!!!!:-)

a teraz muszę się wziąść do roboty! Pa babeczki
 
Witajcie!

oj tak, Syla, tak! Twoje nawoływania przynoszą efekty! Bardzo się cieszę dziewczyny, że się odezwałyście i mam nadzieję, że będziecie częściej tu wpadać!!!!

Patka super, że zmieniłaś pracę! Rozumiem, że na lepszą!!! Gratulacje!

Luszka daj znać jak nowa opiekunka się sprawdziła!

Tymi ach Ci gimnazjaliści! Wytrwałości życzę!!!

Teddy no niestety tak to byłwa jak mama wraca do pracy! A powiedz mi w jaki sposób wychodzisz do pracy? tzn. czy wychodzisz jak Krystian śpi, albo się bawi i Cię nie widzi, czy może on wie że wychodzisz i robi Ci pa, pa itp.?

Syla tak zdecydowałam się ostatecznie! Już od dłuższego czasu Oli miał już tylko 1 karmienie na dobę - rano lub jak się budził w nocy.
Uznałam, że wystarczy ;-) Może gdyby nie te pobudki nocne, to jeszcze bym go rano karmiła, ale te nocki tzn. karmienie między 4 a 5 wykańczały mnie.
A piersi są jeszcze do znienisienia, myślałam że będzie gorzej, nie chcę używać laktora, aby ich nie pobudzić, myślę że jeszcze ze 2 dni i będzie dobrze!
 
Aaa no i zapomniałam napisać, że dzisiaj nocka była fatalna, a raczej nad ranem tj. około 4 się zaczęło. Nawet nie wiem ile razy Oli się przebudzał ... ale dużo szybciej się uspokajał niż pierwszej nocy! W sumie idzie ku dobremu ;-)
 
dzień dobry
Patka - gratulacje z powodu nowej pracy!
Luszka - trzymam kciuki za Panią.
Teddy - super, ze Krystianowi dobrze z Babcią.
Doxa - zazdoszczę :-)
Syla - nawołuj czesciej ;-)

noc do bani, zeby nie moga wyjsc, poł nocy Natalka płakała, rano tez,. ma 38,5 i tak to. Szkoda mi jej batdzo, wpycha paluszki do buzi i płacze, dostała paracetamol wiec mam nadzieje, ze zaraz przejdzie.
 
reklama
Do góry