reklama
*syla*
kobieta pracująca...
przestańcie bo się posikam ;D ;D ;D ;D
luszka
październik'05, lipiec'07
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2005
- Postów
- 1 634
Łomatko kobitki!!
2 godziny mnie nie było a Wy naprodukowałyscie 4 strony...
Godzine temu miałam iść się kapać ale najpierw skype, potem tel. potem nadrabianie BB
Dziekujemy pieknie za trzymanie kciuków i gratulacje. Postaram sie jutro nie rozkleić. Wezmę ze sobom Grocholę i będem podczytywać ;D
Vertigo z tymi pneumokokami to jest tak, że sami nie wiemy. Nasza wet twierdzi że nie ma co szaleć ze szczepionkami i że to zawsze są dodatkowe bakterie w organizmie. Poza tym jak to sie wyraziła zawsze jak wynajdą szczepionkę to w taki sugestywny sposób ją promują żeby działało to na dużą liczbe ludzi.
Ale nie ukrywam że sie zastanawiamy. Podobno po ukończeniu roku wystarczą 2 dawki (a nie 4) więc być może poczekamy te 2 miesiące i wtedy. Jak się orientowałam w żłobku to chyba nie było u nich przypadku zachorowań i daj Boze żeby nie było.
Kurcze chcę wysłać a tu 12 odpowiedzi. Wy to macie tempo. Dobra wysyłam i bede czytać.
2 godziny mnie nie było a Wy naprodukowałyscie 4 strony...
Godzine temu miałam iść się kapać ale najpierw skype, potem tel. potem nadrabianie BB
Dziekujemy pieknie za trzymanie kciuków i gratulacje. Postaram sie jutro nie rozkleić. Wezmę ze sobom Grocholę i będem podczytywać ;D
Vertigo z tymi pneumokokami to jest tak, że sami nie wiemy. Nasza wet twierdzi że nie ma co szaleć ze szczepionkami i że to zawsze są dodatkowe bakterie w organizmie. Poza tym jak to sie wyraziła zawsze jak wynajdą szczepionkę to w taki sugestywny sposób ją promują żeby działało to na dużą liczbe ludzi.
Ale nie ukrywam że sie zastanawiamy. Podobno po ukończeniu roku wystarczą 2 dawki (a nie 4) więc być może poczekamy te 2 miesiące i wtedy. Jak się orientowałam w żłobku to chyba nie było u nich przypadku zachorowań i daj Boze żeby nie było.
Kurcze chcę wysłać a tu 12 odpowiedzi. Wy to macie tempo. Dobra wysyłam i bede czytać.
*syla*
kobieta pracująca...
Teddy pisze:
a Ty teraz takiej cnotki nie zgrywaj
:laugh:
*syla*
kobieta pracująca...
;D ;D ;D ;D a Ty Teddy co piłaś?
jedna martini, inna winko strumieniami...a ja tu tak o suchym pysku....
jedna martini, inna winko strumieniami...a ja tu tak o suchym pysku....
Vertigo
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 27 Lipiec 2005
- Postów
- 2 970
a no wlasnie, luszka, my tez caly czas sie wahamy... ja to bym zaszczepila. i to malucha chcialam, bo im wiecej dawek, tym odpornosc wieksza. ale ponoc najnowsze badania wskazuja na wyrazny zwiazek miedzy szczepieniami a wzrostem zachorowalnosci na nowotwory... :
reklama
*syla*
kobieta pracująca...
drzewko pisze:
...coś czuję w kościach, że z grzybów nici :laugh:
Podobne tematy
