reklama
*syla*
kobieta pracująca...
no cos Ty Magdusiek, jakie spanie.
Ja już kawkę wypiłam :laugh:
...no i witajcie.
chłodno na dworzu dzisiaj.
...no i witajcie.
chłodno na dworzu dzisiaj.
dzien dobry,
I my wracamy do zycia
oboje czujemy sie lepiej. mi jeszcze troche dretwieja palce, ale pije takiokropne cos zeby "napełnic" sie elektrolitami :
No i niestety "wysypałam " sie z laktacja. Karmiłam pełnych 7 miesiecy. Teraz mleczko jeszcze jest , ale musiałabym mocno walczyc zeby wrociło w ilosciach do zjedzenia i najedzenia, a niestety w pracy ciezko pobudzac piersi. Takze zostanie tyle aby pocuimkac przed snem.
I my wracamy do zycia
No i niestety "wysypałam " sie z laktacja. Karmiłam pełnych 7 miesiecy. Teraz mleczko jeszcze jest , ale musiałabym mocno walczyc zeby wrociło w ilosciach do zjedzenia i najedzenia, a niestety w pracy ciezko pobudzac piersi. Takze zostanie tyle aby pocuimkac przed snem.
cześć, słonko świeci. tymek usnął a ja muszę pakować przesyłki...
wczoraj prawie do północy skręcaliśmy komodę. bo o 22 jak już była gotowa okazało się ze mój mąż z moją siostrą odwrotnie wewnętrzne ściany, na których wiszą szuflady ustawili i szuflady były pod skosem... :
więc rozklejanie i od nowa... sąsiedzi normalnie.... :
:
wczoraj prawie do północy skręcaliśmy komodę. bo o 22 jak już była gotowa okazało się ze mój mąż z moją siostrą odwrotnie wewnętrzne ściany, na których wiszą szuflady ustawili i szuflady były pod skosem... :
*syla*
kobieta pracująca...
To fajnie Lindsay że wracacie do zdrowia
. Dziewczyny mi streściły że chorowaliście biedactwa. 
Jak długo jeszcze będziesz na zwolnieniu? Może jeśli Ci zależy na dalszym karmieniu to maltretuj piersi laktatorem bardzo często i przystawiaj często Maciusia. 2-3 dni i może wróci do normy. No i pij.
No ale 7 miesięcy karmienia to też bardzo dużo!
Jak długo jeszcze będziesz na zwolnieniu? Może jeśli Ci zależy na dalszym karmieniu to maltretuj piersi laktatorem bardzo często i przystawiaj często Maciusia. 2-3 dni i może wróci do normy. No i pij.
No ale 7 miesięcy karmienia to też bardzo dużo!
*syla*
kobieta pracująca...
Efunia, ale już macie złożoną komodę?
coś ty ;D p[rzed dwunastą sąsiedzi zacżeli walić w kaloryfery i sufit, bo mój mąż musiał walić w ścianki komody żeby wlazły na miejsce... więc o przybijaniu pleców już nie było mowy 
dziś skończymy. ale zważywszy na fakt, ze poza tą mamy jeszcze jedną i dwa regały to będziemy się bawić do końca tygodnia pewnie hihihi.... dobrze ze biurko było w całości :laugh:
dziś skończymy. ale zważywszy na fakt, ze poza tą mamy jeszcze jedną i dwa regały to będziemy się bawić do końca tygodnia pewnie hihihi.... dobrze ze biurko było w całości :laugh:
magdusiek
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2005
- Postów
- 10 272
*syla* pisze:Efunia, ale już macie złożoną komodę?
;D ;D ;D
reklama
zwolnienie mam juz tylko dzisiaj. chociaz przydałoby sie jeszcze do konca tygodnia, ale jutro mam za duzo spraw poumawianych i nie da rady.
na karmieniu mi zalezy, ale powoli odpuszczam. dla mnie karmienie to byal wieczna walka o laktacje. teraz co ma byc to bedzie. nie mam warunkow w pracy do sciagania laktatorem. ciesze sie do dociagnelam do 7 miesiecy
na karmieniu mi zalezy, ale powoli odpuszczam. dla mnie karmienie to byal wieczna walka o laktacje. teraz co ma byc to bedzie. nie mam warunkow w pracy do sciagania laktatorem. ciesze sie do dociagnelam do 7 miesiecy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 139
- Wyświetleń
- 66 tys
Podziel się: