reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

Witam!

jestesmy po poradni laktacyjnej - Tola wazy 7860g! ;D intensywnie rozszerzamy diete - narazie Toski, za 2mce moja... czeka nas jeszcze tylko jedna wizyta - jak milo ;D

Toske wkurzaja zeby, az ucho ciagnie - okazuje sie, ze zabkowanie jakies tam nerwy w policzku podraznia.
nas wkurza tesciowa ;) dla poprawy humoru kupilismy sobie nowy aparat ;D ;D ;D

pogoda swietna... powoli trzeba bedzie zmienic godzine spaceru, zeby w najgorszym ukropie nie chodzic

Macko! zdrowiej, chlopie! :-*
 
reklama
hej
ten upał mnie przybija. a wczoraj widziałam matki w bluzkach do pępka z dziećmi ubranymi jak na sybir :( w bluzy, kurtki, koce i śpiworki :mad: noż się w kieszeni otwiera... tymek miał złą minę jadąc w bodziaku na długi rękaw i ogrodniczkach oraz skarpetkach... dziś wyruszy na krótki rękaw (wieczorem też już tak wyszliśmy). a jak dalej tak będzie to chyba powitamy krótkie spodenki :) w domu już w nich hasa :)
 
Magda25... dziekujemy, ale jeszcze nie zamierzam go zenic... :)



Jarrela, a gdzies Ty sie podziewala... wlasnie mo kogos brakowalo na forum, ale nie moglam skojarzyc kogo... ::)


Efunia, wlasnie wczoraj jechalam z taka mamuska autobusem... :)
ogolnie to troche to bylo smieszne, bo dziecie (takie ciut mlodsze od naszych) rozryczalo jej sie niemilosiernie pod kocami, a ona tak patrzyla przerazona to na mnie, to na Krystiana ktory byl tylko w bluzce i spodenkach... i jakby czekala, zebym jej cos powiedziala, bo skumala, ze cos jest nie tak...
w koncu wydobyla dziewuszke z tych bambetli i tak pod nosem, ni to do malej, ni to do mnie powiedziala "a bo zawsze sie tej babci poslucham"... ;)
 
No właśnie, ja też toczę boje ze szwagierka i mamą o to czy dziecku nie jest zimno ale i tak stawiam na swoim to w końcu moje dziecko.
Dziewczyny nie dawajcie się :laugh: :) ;)
 
A propos tego ubierania sama sie ciagle zastanawiam przed wyjsciem jak malego ubrac, akurat teraz sie przeziebil i to przez ta pogode raz slonce i niemilosiernie goraco a za chwile deszcz i tem spada o dobrych kilka stopni, bylam u lekarza i ta "opieprzyla" dziwczyne jak ubiera swoje dziecko bo bylo w rajstopach grubytm polarowym dresie i jeszcze kocem przykryte a ona tyklo w krotkim rekawku :) i powiedziala zeby ubierac dziecko tak jak siebie i tylko ew.jak wiaterek to kocykim lekkim okryc, bo najgorsze to przegrzanie. Ostatnio sama tak malego ubralam to teraz mam efekt, juz wyszlam z rajstopek i body z dlugim, tylko dresik, oczywiscie w taka pogode jak teraz 22 st. i maly zadowolony :D
 
ja tam z nikim nie walczę. dziś krótki rękawek, ogrodniczki, skarpetki i chustak an głowę, którą mój syn uparcie okrywał sobie twarz ::) ::) najgorsze ze ja nie widzę, co się u niego dzieje w wózku i tak jechałam nieświadomoa uśmechów mijających mnie ludzi ;D
w domu latamy w krótkim rękawku i majtach :)
 
Hej hej!!!
Pragnę się przywitać z szanownymi paniami, bo nareszcie wróciliśmy :)
Tzn ja wróciłam cała i nawet wypoczęta, a Dawido rozwydrzony ;D dość że powiem - dziadkowie ::)
A na spacer, jeszcze na krótki rękaw sie nie zdecydowałam u Dawidosa, ale sama zmarzlak jestem, to pewnie długo moje dziecię w długim pojeździ ;D
 
witam!
czytam jak wasze dzieci ubrane były na spacer i mnie krew zalewa!
Nadusia ma do niedzieli pozostać w domku, lekarka zezwoliła tylko na werandowanie. Poprosiła Nianie, zeby połozyła ja spac do wózeczka przy szeroko otwartym balkonie i załozyła jej tylko bluze no i czapeczke.A Niania założyła jej: na rajstopy spodnie na bluzeczkę bluze i jeszcze kamizelkę i przykryła kocem. Upału u nas nie było, ale ja wracałam z pracy w jednej cienkiej bluzce a moje dziecko werandowane na słońcu ubrane jak na sybir. :mad:
A Niania stwierdziła tylko, ze głowka jej się troszkę spociła i czapeczka była wilgotna :mad:
Potem się dziwię, ze moje dziecko chore :(
Byłam tak zła, ze wszystkim po kolei się oberwało! :-[
 
lindsay z maciem jeszcze nadal w szpitalu. mały znów zaczął wymiotować. może jutro wyjdą, ale to nic pewnego.
odwołali chrzciny (miały być jutro). biedny maciejek :(
 
reklama
Natalia jeździ nma spacery w bawełnianej bluzeczce i letniej kurtce, którą w razie potrzeby rozpinam. I mam kocyk, ktrórym ja prezykrywam gdy śpi - tzn do pasa. Na głowie na chustkę, na nogach skarpetki i spodnie. Musze jej jakiś fajny dresik kupić, bo nie mamy żadnej bluzy.
A w ogóle to dopiero dotarłam do domu, prosto ze spaceru wybrałam się do rodziców na piechotę i czekałam, aż Kamil nas odbierze.
Maciu - zdrówka życzę dużo!
 
Do góry