reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

witam!!

Otóż to!!! Ja też uważam ze na wszysto jest odpowiedni czas, a potem robi się zupełnie inne rzeczy!

Pamiętam jak na studiach 2x w tygodniu byłam na dyskotece! Regularnie! A teraz jedynie tańczę w noc Sylwestrową ;)
Aaa i oglądam "Taniec z gwiazdami", ale niestety już się skończył :( :mad: :(
 
reklama
Nie idę po zakupy bo jest za dużo rzeczy do kupienia, zaczekam na męża ;D on będzie nosił ;D ;D
Wiecie co ja się uzależniłam od was ;) kombinuję żeby tylko nie odchodzić od kompa, ale jak mąż wr€ci po 24h w pracy a zobaczy bałagan to się zdziwi ::) nie to już by była przesada, muszę się w końcu ruszyć i choć posprzątać :(
 
Doxa, a też tak czułaś, że powoli nudziło Cie dotychczasowe zycie i sama nie wiedziałaś czego Ci sie chce??

ja tak miałam, juz nie wiedziałam co mam wymyslać, aż wpadłam na pomysł, że cas wcielić się w kolejną rolę zyciową - role matki...
... no i chciałam, to mam :)
 
Frezja, olej sprzątanie, myslisz, że jak wróci po 24 godzinach, to będzie zwracał uwage na bałagan??
oczyść my tylko drogę od drzwi do łóżka i po robocia... ;)
 
;D ;D ;D :laugh: :laugh: :laugh:
Teddy dobre, aż zaczęłam smiać się na głos, ale masz rację! Poza tym Frezja zawsze możesz powiedzieć mężowi, że źle się czułaś i musiałaś leżeć ;D ;D
Uzależnione to my chyba wszystkie jesteśmy, nie ma co!!!!

Teddy, dokładnie tak, w życiu trzeba spróbować różnych "ról" i dążymy do tego nie do końca świadomie ;)

 
Jeszcze raz witam nie pisałam wcześniej bo mąż miał urlop i obiecaliśmy sobie że również od kompa.Odpowiadam:termin mi się zmienił bo miałam USG na którym okazało się że mój bobas jest młodszy o 2 tyg.Od samego początku wiedziałam że termin będę miała inny bo ten był obliczony wg terminu ostatniej miesiączki.A już w szpitalu na samym początku kiedy wylądowałam z podejrzeniem ciąży pozamacicznej :całe "nieporozumienie" wyniknęło z tego że miałam ciążę młodszą niż wynikałoby to z ost.miesiączki i była jeszcze niewidoczna w macicy natomiast lekarze wzięli cystę na jajowodzie za ciążę pozamaciczną.Cudem uniknęlam operacji-już miałam być cięta,na szczęście dzieki jednej Pani dr uniknęłam tego a po paru dniach poza "tą ciążą na jajowodzie" zaczęła być widoczna jeszcze jedna :) w macicy!!!Lekarz już mi chciał walnąć termin na 3 listopada na szczęście na razie dał mi na 28 październik,bo co ja bym zrobiła?musiałabym się przeprowadzić do listopadówek?!!!Mam jeszcze jedno USG w środę bo mój dzin wyznaje zasadę co dwie pary oczu to nie jedna.Jak dla mnie super!Płci nie znam bo przy poprzednim USG maluszek był jeszcze za mały ale może teraz...ale ma 2 rączki 2 nóżki i główkę!!!No i znowu słuchałam serduszka.Kompletnie nie wiem co sie u Was dzieje a fizycznie jest to nie możliwe żebym przeczytała to co napisałyście przez ostatni miesiąc także musicie mi wybaczyć.Acha czuję już ruchy i czasem są to naprawdę mocne kopniaki a mój mąż to ma jakąś dziwną rękę przez którą wszysko czuje kopniaczki i nawet jak sobie pływa nasze maleństwo-on więcej czuje niż ja :( Ps A miodzio wyszedł mi miodzio ;D
 
Doxa, czy ja wiem, czy nie świadomie...

ludzie uważają, że takie życie od weekendu do weekendu, od imprezy do imprezy... to życie intensywne i w pełni wykorzystane, a kobieta-matka to ma nudy, bo tylko pieluchy, brud, smród i takie tam...
dla mnie intensywnośc życia to co innego... to zmiany, zmiany, zmiany i jeszcze taz zmiany... a czyje życie zmienia sia bardziej niż właśnie matki, której z dnia na dzien rozwija się dziecko... i uczy się wszystkiego razem z nim... :)


aaale mnie naszło na filozofowanie... ;)
 
Karen jak dobrze że już jesteś!!! Mam nadzieję że teraz będziesz z nami regularnie!!!!!!!!!
Kochana wstawiaj koniecznie swoje aktualne zdjęcie ;)
A zaległościami nie przejmuj się, wystarczy że będziesz na bieżąco!
Ale się cieszę  ;D ;D ;D
 
Zrobiłam postępy ;D zaścieliłam łóżko i włączyłam pranie ;D teraz idę zjeść batona ;D
Karan cieszę się że wypoczełaś, widzę że też miałaś przeboje na początku ciąży. My też trochę przeszliśmy :( Ale bądzmy dobrej myśli bo obecnie jest dobrze, prawda?
 
reklama
Już jestem, zakupy się nie udały bo zrobiło mi się strasznie słabo, zimny pot mnie oblał i... ledwo doszłam do domku. Zjadłam już kilka cukierków na podniesienie poziomu cukru i mam nadzieję, że szybko przejdzie :-(
 
Do góry