reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

witam!!

czesc :)
do BB ciegnie mnie jak do czekolady ;) wiec jestem na moment :)

Jasio Olenko caluski dla Jasia i gorace zyczonka dla Olenki

Kaszu...tozto to koszmar :( Ten zel o ktorym pisala Malgosia na dziaselka ( oczywiscie nie pamietam jak sie nazywa) i chlodzone gryzaczki to to, co ja zawsze polecalam w gabinecie, ale co sie sprawdza w praktyce to nie wiem jeszcze.
Nozka zrosnie jej sie szybko byle ja tylko juz nie bolalo :(
Poglaskaj Laurke ode mnie :)
 
reklama
magdusiek pisze:
Patka, ale za to mąż będzie szczęsliwy ;)
Ciesz się, że Mama może do Ciebei często przyjeżdżać, fajnie mas,z niekóre moje koleżanki w ogóle nie mają takiej możliwości i siedzą same cały czas, jak na zesłaniu.

Oj tak Magdusiek mąż będzie zadowolony :mad: Tylko że ja znowu na nic czasu nie będę miała to go nie obchodzi A teraz nie powiem ale Portiera wyczytałam, sobą sie trochę zajęłam i generalnie nie latałam ciągle z wywieszonym językiem żeby zdążyć cokolwiek zrobić zanim Mały zaprotestuje. Od poniedziałku ja będę jak na zesłaniu ::)
Ale są i pozytywne strony bo myślę żeby się w przyszłą środę do Multikina wybrać. Mam nadzieję że Młody zniesie jazdę autobusem i metrem ;D
 
Kaszu trzymajcie sie! a ten zel nazywa sie calgel.

Misiu,
h025.gif
 
Kaszu bardzo współczuję. Ale Twoja Laurka dzielna jest że tyle znosi. Jak pomyslę ze jeszcze ten "lekarz" jej krecił nóżkami i tyle cierpienia zadał to mi sie ręka sama w pięść zaciska. :mad:
Ucałuj Laurkę ode mnie i Natalci. :-* :-* :-*
Trzymajcie sie kobietki.
A z sesją bedzie ok. Zdasz na pewno. Trzymamy mocno kciuki.
 
Dziś zaliczyłyśmy 2 godzinny spacer. Pogoda fajna lepsza niz sie wydawało. Tyle że wpadłam na cudowny pomysł wycieczki krajoznawczej po Tarchominie i zaliczyłam dzięki temu trening siłowy. ;D
Bałam się że dziecko mi wytrzęsie po tych wertepach i zaspach a ona sobie usnęła w najlepsze a obudziła sie dopiero gdy wyjechałyśmy na bardziej "cywilizowaną" trasę ;D Widać lubi te klimaty ;D Za to ja rak i nóg nie czułam... Muszę tak częściej - może schudnę.

Efuniu Henryczek doleciał ;) Dzięki wielkie :)
 
Witajcie,

Kaszu - biedna ta Twoja Laurka. Mam nadzieję, że już nie cierpi i szybko się jej nózia zrośnie. Ucałuj ją od Tymusia i jego mamusi CMOK

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA MAŁGOSINYCH DZIECI :-)

Nio i wreszcie nastał ten dzień kiedy mogę powiedzieć, że JUTRO wracam do pracy :-(
Od wczoraj często zostawiałam Tymusia z opiekunką sam na sam i myślę, że jakoś to będzie się kręciło choć serce i tak z rozpaczy krwawi :-(
 
MOja córeczka wzięła smoka. I zasnęła. Ciekawa jestem czy tak już zostanie. Przez kilka ostatnich dni pluła smoczkiem, ja skrupulatnie zapisywałam kiedy je, okazało się, że nie aż tak długo jak mi się wydawało, że zwykle jedzenie trwa 20 minut, czasami po tych 20 jeszcze z drugiej piersi. Nawet wiem gdzie się myliłam, patrzyłam mniej więcej na zegarek, czasem w trakciew Natalia zrobiła w pieluche, więc ją przewijałam itd, póxniej dawałam jeśc dalej i stąd mi się brał ten przedziwny czas. TYlko wieczorami ciągnie długo, ale to na pewno jest tak jak kiedyś rozmawiałyśmy z Doxą, że na mnie ciumka. TYle, że smoczkiem pluła, a teraz wziąła. Fakt, że była zmęczona 2 godzinną zabawą, ale wzięła.
Swoja drogą też jestem matka - Wy juz odzwyczajacie, a ja zaczynam...
 
Joliczku, dziś o Tobie myślałam na spacerze, że chyba właśnie jutro wracasz. Ale wiesz co? W sumie fajnie, że do pracy idziesz w piątek. Zawsze ten pierwszy raz łatwiej gdy po nim nastają dwa dni weekendu. Trzymam mocno kciuki!
 
reklama
Magdusiek ze mnie też taka matka co jeszcze nie odzwyczaja od smoka. ;D Chociaż Natka czasem zasnie i bez niego ale ze smokiem momentalnie usypia to fakt. Ja go najczęściej kiedy Natka bardzo płacze.

Jolik bedzie dobrze. Trzymam mocno kciuki. :) Magdusiek ma rację - dobrze że ten pierwszy dzień wypada w piątek. :)
 
Do góry