reklama
Vertigo
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 27 Lipiec 2005
- Postów
- 2 970
magdusiek pisze:Vertigo, i jak to odzwyczajanie?
wczoraj byly wrzaski i spanie przy suszarce. a cyca ssac nie chciala! zasnela ze mna o polnocy : dzis juz lepiej - przykimala przy karmieniu, potem jak puscila cyca to sie obudzila, odbila i spi dalej... chyba juz to wytrzymam
tesciowa mnie wqrwia.
Vertigo
Październikowa Mama 2005
- Dołączył(a)
- 27 Lipiec 2005
- Postów
- 2 970
luszka
październik'05, lipiec'07
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2005
- Postów
- 1 634
Witam Wszystkich
Wszystkiego naj naj dla Krystianka życzą Natalka z mamą :-* :-* :-* :-*
Teddy wybacz ale nie odzywałam sie bo sama nie wiedziałam czy w ogole bedę mogła się wybrać, a po co ktoś miałby daleko jeździć z mojego powodu. Akurat mieszkam na takim osiedlu na który dojeżdżają 2 autobusy tylko w jednym kierunku i w drodze powrotnej muszę się zawsze przesiadać. Tak wiec czy daleko czy blisko to dojazd zawsze porąbany
Mam nadzieję że następnym razem bedzie już cieplej i bedę mogła się wybrać z małą na większą wyprawę.
Co do Twojej propozycji dotyczacej życzeń to ok. Ale jeszcze teraz "musiałam" - nie darowałabym sobie gdybyśmy nie złożyły życzeń Prezesowi
Orzech, Magdusiek z moja Natalką podobnie. Moze robić różne miny i śmiać sie w głos do momentu kiedy zobaczy kamerę lub aparat. Wtedy poważnieje od razu i wlepia oczy w obiektyw. ;D
Wszystkiego naj naj dla Krystianka życzą Natalka z mamą :-* :-* :-* :-*
Teddy wybacz ale nie odzywałam sie bo sama nie wiedziałam czy w ogole bedę mogła się wybrać, a po co ktoś miałby daleko jeździć z mojego powodu. Akurat mieszkam na takim osiedlu na który dojeżdżają 2 autobusy tylko w jednym kierunku i w drodze powrotnej muszę się zawsze przesiadać. Tak wiec czy daleko czy blisko to dojazd zawsze porąbany
Mam nadzieję że następnym razem bedzie już cieplej i bedę mogła się wybrać z małą na większą wyprawę.
Co do Twojej propozycji dotyczacej życzeń to ok. Ale jeszcze teraz "musiałam" - nie darowałabym sobie gdybyśmy nie złożyły życzeń Prezesowi
Orzech, Magdusiek z moja Natalką podobnie. Moze robić różne miny i śmiać sie w głos do momentu kiedy zobaczy kamerę lub aparat. Wtedy poważnieje od razu i wlepia oczy w obiektyw. ;D
Witajcie!!!Ale wam znowu zazdroszczę tego kolejnego spotkania.ja nadal siedzę w domu bo Julcia jeszcze nie jest całkiem zdrowa a i pogoda do d....Dziś mieliśmy iść na szczepienie ale zadzwoniłam do lekarki i powiedziała,że nie mamy przychodzić.Póżniej będę ustalała inny termin bo teraz moje dzieciątko sie obudziło i muszę iść z nią porozmawiać.
Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
Vertigo, my tez sie odzwyczajamy od smoczka... :
... w taki sposob, ze dziecko nie chce a mama sama mu wpycha...
zartuje... Krystian juz coraz mniej tego smoka potrzebuje, ale w nocy jak marudzi, to mu daje...
nie chce mu dawac pic po 2 bo wtedy mi o 6 nic nie zje... i potem do 10 to samo... a smoczkiem mi pluje na metr...
Luszka, ale w lutym juz na pewno bedziesz... bo uznam, ze nas nie lubisz...
... w taki sposob, ze dziecko nie chce a mama sama mu wpycha...
zartuje... Krystian juz coraz mniej tego smoka potrzebuje, ale w nocy jak marudzi, to mu daje...
nie chce mu dawac pic po 2 bo wtedy mi o 6 nic nie zje... i potem do 10 to samo... a smoczkiem mi pluje na metr...
Luszka, ale w lutym juz na pewno bedziesz... bo uznam, ze nas nie lubisz...
luszka
październik'05, lipiec'07
- Dołączył(a)
- 25 Sierpień 2005
- Postów
- 1 634
Dziewczyny byłam w galeryjce. Cudne dzieciaczki
Teddy przecież wiesz ze lubię.....
a lutym postaram sie przyjechać
Ja chyba poprzestane na werandowaniu. Na spacerki podobno mozna wychodzić do - 5 wiec się tegio trzymam.
Teddy przecież wiesz ze lubię.....
a lutym postaram sie przyjechać
Ja chyba poprzestane na werandowaniu. Na spacerki podobno mozna wychodzić do - 5 wiec się tegio trzymam.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: