reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

witam!!

uff właśnie włączyli mi prąd! A już myślałam że zamarznę ;)

U nad dzisiaj wielkie wydarzenie, Oli dostał pierwszy raz zupkę ze słoiczka (1 łyżeczkę) :laugh: Ale był ubaw, z wrażenia zrobiłam mu 70 zdjęc ;)
 
reklama
kochana... straz graniczna nie dziabie, straz graniczna chleje do nieprzytomnosci... ;)

a poza tym moj misio nie nalezy do tych "uroczych" po pijaku... jest marudny, zachciewa mu sie muzyki i kapie sie w ubraniu... ;)
 
Doxa jak Ty to robisz, karmisz Olika, dzwonisz w tym czasie do Malgosi i opowiadasz o tym i na dodatek robisz mu zdjecia.....podziwiam ;)
 
malgosia_76 pisze:
uprzejmie donoszę ;D, że mały Olivier właśnie
obiad.gif
,
ale mama po 1 łyzeczce papu, ku wielkiemu zdziwieniu Syna, zmieniła zdanie
nonono.gif

Wiem, bo Doxa, powiadomiła mnie
telefon.gif

Biedy Oli, ponoć było pysznie
lizac03.gif

ale się ubawiłam :laugh: :laugh: :laugh:

Małgoś ja nie zmieniłam zdania, ja podgrzałam wyłącznie 1 łyżeczkę zupki, takie było założenie no i zalecenie p. doktora-weterynarza ;) Jutro dostanie 2 łyżeczki :laugh:
 
Kasia74 pisze:
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA NATALKI I MAGALENKI!!!!!! :laugh: ;D :D
A u mnie choroba .Patrycja od tygodnia jest na antybiotyku, a wczoraj musiałam pójść do lekarza z Julką, bo zaczynała kaszleć. Na szczęście gardełko ma lekko zaczerwienione i dostała tylko wit.C w kroplach, wodę morską do noska,dwa syropki i maść rozgrzewającą.Od rana jest marudna i ciągle coś jej się nie podoba.Denerwuje się chyba z powodu tego zapchanego noska, bo mnie też strasznie męczy jak mam katar.

W naszym domu jest więc mały szpital, ciagle słychać płacz i kaszel a w powietrzu unosi sie zapach azulenu.Mam nadzieję ,ze moje dziewczyny szybko wyzdrowieją i wrócą im humorki.

Kasia, u mnie Oskar też chory, już myślałam wczoraj że mu przechodzi a tu jak dał w nocy i dziś popis kaszlu..... ::) Leży i jęczy :)
No i Iga dziś w nocy też mi dziwnie pokasływała. :( Kurczę, mam jeszcze tylko nadzieję że to zakrztuszenie :( Kicha też często. Pozyjemy, zobaczymy....
 
Doxa,
plastik ma dużo E. Pan weterynarz kazał dać 1 łyżeczkę, ale papu.
Biedy Oli, jak pozwoli dać mu cztery łyżeczki, to mu matka zapewni ilość polifosforanów w organiźmie na całe życie ::)

Jak już jesteś taka dosłowna, to chociaż kolorowe mu dawaj, te łyżeczki, będzie miał więcej "witamin" ;D
 
reklama
Do góry