*syla*
kobieta pracująca...
Zatkane kanaliki łzowe obiawiają się tym że wygląda tak jakby łezki się zatrzymywały w oczku i nie spływały no i ropieje oczko.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
też piłam melisę... pomagała a jakże... tylko sraczkę po niej miałam jak stąd nie powiem gdzie ;Dduralex pisze:Efunia mówiłam Ci, żebyś się upajała ostatnimi dniami ciąży to nie chciałaś mi wierzyć. U mnie taka trauma trwała około 1,5 tygodnia. Teraz się pojawia jak tańcuje z Niki przez całą noc .. Przed wczoraj był chyba kryzys 6-tego tygodnia ... ;D Wczoraj wieczorem wypiłam melisę i się uspokoiłam. Także polecam
też mam takie problemy... i też nnie wiem co robić jak mały nie je i nie śpi... nie płacze przważanie tylko sobie mruczy albo patrzy na mnie... chce na ręce i sobie na rękach leży i nie śpi... jeszcze jest za malutki żeby się z nim bawić, ale co mam z nim robić???? powiedzcie co wy robicie?????magdusiek pisze:Dziewczyny, ja sobie w ogóle nie umiem wyobrazić, że wyjdę z domu z Natalią. Tzn. co z pokarmem, kiedy ściągnąć, ile ściągnąć, czy będę umiała itd. Tak samo nie umiem wyobrazić sobie tego, że zostawię Ją z kimś, a sama wyjdę. Czy ja jestem normalna czy Wy też miałyście takie rozterki? NAtchnęło mnie do tego wezwanie z policji, załatwiłam, że nie musz eiśc teraz, ale zalezy mi na tym, bo sprawa jest sprzed kilku lat i dotyczy zaległych pieniędzy, które wisi mi (i nie tylko mi) nieuczciwy pracodawca. I to wezwanie sprawiło, że poczułam, że nic nie wiem...
Jak Wy sobie radziłyściei radzicie z wychodzeniem? Od kiedy odciągacie pokarm i w czym ew. podajecie dziecku?
A, i mam jeszcze jedno pytanie - czy Wasze dzieci dostają witaminę? Mnie dziś położna powiedziała, że trzeba podawać od 15 dnia życia....
chyba powinnyśmy założyć wątek pt "czuję, że sobie nie radzę, albo nie wiem czy sobie poradzę"