witam!!

[*syla*]

Ina, wiem, że ten Isoptin brały dziewczyny na serducho przy fenoterolu. Najlepiej sama nie decyduj tylko zadzwoń do gina. Do terminu zostało Ci też nie tak daleko więc może w ogóle każe Ci to już odstawić.

Rozdwojone mamuśki, bierzcie udział w konkursie!!! Patrzcie prawy górny róg.

 

[Orzech]

witajce
Karen ja tez juz dzisiaj rano pomyslalam o TObie, ze pewnie jestesicie juz PO!!

Ina zadzwon do lekarza w sprawie tego Isoptinu, ale raczej trzeba go dokupic, bo on uregulowuje - prosto mowiac-skurcze serca, zeby nie byly zaburzane przy Fenoterolu.

 

[MALENSTWO 33]

CZEŚĆ DZIEWUSZKI
Obiecałam że napisze o rozwodzie więc nie jest tak słodko pani sędzina zmieniła status pozwu z bez orzekania o winie na uznanie winy po stronie Piotrka lub winie ich obojga i wyciągają wszystkie brudy na światło dzienne
A wieczorem jak leżeliśmy złapała mnie skurcz że aż zasyczałam z bólu a Piotrek zadala głupie pytanie co mi  się stało a jak mu powiedziałam to chciał dzwonić po pogotowie lub po mojego ojca żeby mnie zawieź do szpitala myślał że zaczełam rodzić a jemu powiedziałam że jeszcze się nie spakowałam żeby jechać
Sorki że się tak rozpisałam miłego dzionka

 

[Monique Strauss]

Witajcie dziewczyny!!! Kolejny dzień kangura...Ale czuję się coraz gorzej, bóle w całej "dolnej" części ciała.No i wczoraj myślałam że się zaczyna, miałam bardzo silny skurcz ( tak zaczęło się przy pierwszej dzidzi) no ale niestety nie było nastęnych...Więc czekam cierpliwie(?)
Mój mężuś mówi że urodzę w niedzielę- hm zobaczymy zobaczymy.

 

[Lucky]

Protestuje ja chcę już mieć Wiktorię przy sobie, nie chcę czekać ani dnia dłużej,
wiem że jak zwykle nie będę następną październikową mamą....no poród rozpoczynaj się...

 

[_anna]

Cześć!
Widziałyście przenieśli już wrześniówki. Teraz my na czele stawki.

Karen myslałam że znikłaś z forum, bo urodziłaś. Ale zmyłki robisz.
Alunia postaraj się zrelaksować i nie stresuj się tak. Będzie dobrze.

Mi po tym włamaniu dopiero dzisiaj rano nerwy odpuściły. Wczoraj cały wieczór miałam brzuch napięty - chyba przez ten stres. Ale dzisiaj znowu wszystko w normie, czyli maluszkowi nie śpieszy się.

 

[_anna]

Lucky twoja Wiktoria to luzara - po co ma się spieszyć - wychodzi pewnie z załozenia że 2 dni to jeszcze duuuuużo czasu.

 

[magdusiek]

Cześć,
Co noc nachodzi mnie myśl, że trzeba korzystać z osttanich spokojnych nocy, spokojnego wylegiwania się rano, celebrowania herbatki...
I codziennie wstaję później niż poprzedniego dnia i coraz dłużej celebruję herbatkę. Dziś np. były to dwie herbatki A ja jeszcze trochę przysypiam i ziewam.
Przeraża mnie trochę to sprzatanie, mam nastrój do wywalania, obawiam się czy póxniej nie będe żałowała

 

[MALENSTWO 33]

Anna dziś już moje nerwy i emocje opadły po wczorajszych wiadomościach
A co do naszej niuni bym chciała juz ją tulić i rozpieszczać ale ona nie kwapi sie do nas dołączyć  

 

[mmm]

Cześć Dziewczyny!!

no to teraz nasza kolej, dzieciaczki nie chcą wychodzić bo jak była ładna pogoda to było za wcześnie, a teraz już się zrobiło pochmurno to cieplej jest u nas w brzuszku . Niech sobie tam jeszcze posiedzą jak im tam wygodnie, no a że mamy Kngurzyce cierpią... ...to co, niedługo będą marzyć żeby znowu być w ciąży... one wiedzą że są oczekiwane, ale same znajdą sposób żeby się z tamtąd wydostać, bo jak dla mnie to będzie cud jak wyjdzie przez taką małą dziurkę i nie bardzo mogę sobie tego wyobrazić, chociaż naoglądałam się już naukowych rysunków na ten temat