reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

witam!!

no to faktycznie masz dobrze! Wszystko robi się samo! Ja bym chciała żeby dzidzia tez sama sie urodziła tak szybciutko! ;)
A ze słoneczkiem to faktycznie uważaj. Ja mam zamiar jutro wybrać się na basen, ale nie wiem czy zmieszczę na siebie jeszcze strój kąpielowy. :p
 
reklama
pewnie się jeszcze zmieścisz, a jak nie to może jakieś gumeczki wszyjesz po bokach :laugh: :laugh:

też bym chciała, aby mój synio sam się urodził i żeby już był z nami! tzn. może niech jeszcze trochę poczeka, bo muszę wyprawkę przygotować :D :D
Mam tylko 2 worki z nieznaną mi zawartością od mojej siostry, poza tym nie mam jeszcze nic!
Aaa upatrzyłam sobie na internecie wózek, ale chciałabym zobaczyć go w rzeczywiśtości może w tygodniu uda nam się gdzieś go obejrzeć!

Najbardziej mnie martwi, że nie wybrałam jeszcze sobie szkoły rodzenia, a chciałabym chodzić w wakacje!!!
 
W Zabrzu jest USG 3D i 4D adres to: KATEDRA I KLINIKA PERINATOLOGII I GINEKOLOGII pl.TRAUGUTTA
tel:32 271 44 21 w.133

Ja wczoraj też miałam wisielczy humor :mad: i przepłakałam pół dnia-nie wiem o co ??? ??? Dziś zrobiłam już dwa prania i już wyschły, ale prasować będę pod wieczór jak się zrobi chłodniej.
 
Znowu mi nawala net! :(
Doxa ja tez myslę o szkole rodzenia, tylko ja nie mam takiego problemu bo u nas nie ma ich dużo. :)
Dostałaś już dwa worki z ciuszkami dla mleństwa? :) Przeglądałaś je już? Na długo Ci wystarczą? ale masz dobrą siostrę :)
Hey Frezja, no tylko mn ie to utiwerdza, że nasze hormony wczoraj miały swój dzień! I to w taki ważny dla nas teraz dzień! :)
 
o tak jedyne co dobre dla nas z tej pogody, to że pranie szybko schnie :)

Mała, jeszcze dokładnie nie oglądałam tych rzeczy, ale jest tam duża różnorodność: trochę dla noworodka, trochę dla starszego dziecka, trochę na zimę, trochę na lato, nawet jakieś buty i o ile się nie myle to nawet coś do chrztu :) Podobno nawet "bet" tam jest, tylko nie wiem po co? ;D
Moja siostra ma 2 synów, więc jej się tego uzbierało!

Aaa a moja mama już obszywa mi pieluchy, tzn. szydełkiem obrabia brzegi pieluch tetrowych, bardzo ładnie to wygląda! Robiła tak dla swoich dzieci i teraz dla wszystkich wnucząt!!!
 
Doxa Twoja mam jest niemożliwa! ::) Koniecznie przeslij zdjęcia takiej pieluszki! To musi wyglądać pięknie! :)
A siostra... Tyle ciuszków będziesz miała z głowy! super! :) tylko pozazdrościć. :)
My dziś wybieramy sie do kuzynki męża w odwiedzinki do jej 3-miesięcznego "kawalera". Jest taki cudny! :) Ostatnio widzieliśmy go miesiąc temu, aż sie boję że go nie poznam. :)
a pranie to i ja rano zdążyłam zrobić, z tym że akurat to było ręczne pranie, ale i tak pewnie już wyschło w takim słoneczku. Widzę, że te nasze hormonki po wczorajszym szaleństwie kazały nam pranie rano zrobić. :) :laugh:
 
Mała to pewnie też coś dostaniesz od tej kuzynki! Jakieś maleńkie ubranka! ;D

Pieluszek na razie nie mam, ale jak byłam w domu to widziałam, że już się robią ;)

Kupiłam już proszek do prania dla niemowlaczków (o rany ile on kusztuje!!!!) i mam zamiar przeprać te rzeczy od siostry - kilka lat leżały na strychu, i dopiero wtedy będę je sortować na te większe i mniejsze ubranka. No i te najmniejsze upiorę jeszcze raz tak ok. 1 m-c przed terminem.

Mała no i zleciało, za jakieś pół godzinki pójdziesz już do domku ;) 
 
a jednak ktoś tu dziś zagląda... :)
a już myślałam, że wszystkie mamuśki wybyły na długi weekend

dobrze Wam... baseniki, kabareciki, pranie... a nie, to ostatnie to już mniej fajne... ;)

ja siedzę niestety w domu... ale wynalazłam sobie zajęcie... bedę piec drożdżowe bułeczki z serem, chodzą za mną już od paru dni, tylko oczywiście nie chciło mi się zrobić... ;)

co do szkoły rodzenia, stwierdziłam, że sobie daruję... tak, czy tak, urodzić muszę, a wątpie, żebym w trakcie pamietała o tym, czego mnie tam nauczą... za dużo wrażeń... z resztą zawsze jest conajmniej jedna położna, która instruuje na bieżąco, co należy robić...
informacji odnośnie pielegnacji czy opieki nad noworodniek od groma jest w necie, pismach, ksiażkach... a i tak często są one rozbieżne... nie ma to jak instynkt macieżyński, wszystkie matki mówią, że po urodzeniu nagle wie się wszystko, o czym przed i w trakcie ciąży nie mialo się zielonego pojęcia... :)
a rodzić i tak zamierzam w znieczuleniu bo wiem, ze normalnie to nic bym dała przy sobie zrobić (mam na myśli masaż szyjki, czy "pomoc" w rozwarciu)... po wszystkich moich ginekologicznych przezyciach, to obecnie nawet nie ma mowy, żeby mnie lekarz przy pomocy wziernika zbadał... po prostu mięśnie pochwy odmawiają posłuszeństwa i zaciskają sie na amen...


Doxa, świetny pomysł z tym obrabianiem pieluszek... :)
uwielbiem takie gadżety...
już od 2 lat mam wyhaftowany obrazek dla maluszka... zostawiłam tylko miejsce na imię i datę urodzenia...
a jak tylko urodzę zajme sie wyszywaniem pierdół na kocykach i taaakie tam... ;)
 
reklama
Teddy, ja to chcę chodzić do tej szkoły  aby mój mężulek się czegoś dowiedział, wiadomo że my to czytamy wszystko a oni ... Poza tym zawsze to fajnie wyjść z domu i spotkać inne osoby w takim samym stanie co my, prawda? Zwłaszcza jak się siedzi samemu w domu całą ciążę!!!

Ooo super że masz takie zdolności!!! Ja jako dziecko/młodzież też robiłam takie rzeczy, ale teraz to pewnie nic by mi nie wyszło :(  Też lubię takie "gadgety", jak tylko dostanę te pieluszki to zrobię zdjęcie dla Was  ;)
 
Do góry