reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści z wizyt

Też mam założony pessara i nakaz leżenia nie jesteś sama :)
Skrócona i miękka szyjka. Gince ciężko określić, czy zniszczyła ją bakteria (zwalczana w szpitalu ciężkimi antybiotykami) czy taka jej uroda. Do tej środy, w ciągu 2 tygodni, straciła jeszcze centymetr i dostałam pessar.
 
reklama
Nie wiem czy to dobre miejsce dla mnie, bo jestem zagrożona przedwczesnym porodem, ale niby termin na kwiecień jest... Mały w środę 30+2 1500g, zdrowy, ze mną gorzej, leżę i wyję. Przycupnę tu sobie i poczytam jak sobie żyją mamy z normalną ciążą ;)
Ja leżę od 7.11. W tym okresie już 3 razy w szpitalu. I ciesze się z każdego dnia. Są gorsze chwile ale wiem ze robie to dla mojego Synka i to daje mi siły. A nakrecanie się to najgorsze co możesz robić. Musisz pogodzić się z tym ze musisz leżeć, wtedy będzie Ci łatwiej. Wyznaczaj sobie takie małe kolejne kroczki. Ja marzyłam o 28tc, potem o 30, teraz czekam 32, a jak skończę 34 to otworze picolo :D
 
Ja leżę od 7.11. W tym okresie już 3 razy w szpitalu. I ciesze się z każdego dnia. Są gorsze chwile ale wiem ze robie to dla mojego Synka i to daje mi siły. A nakrecanie się to najgorsze co możesz robić. Musisz pogodzić się z tym ze musisz leżeć, wtedy będzie Ci łatwiej. Wyznaczaj sobie takie małe kolejne kroczki. Ja marzyłam o 28tc, potem o 30, teraz czekam 32, a jak skończę 34 to otworze picolo :D
Daleko do 32? Co się stało, że musisz leżeć? Też sobie wyznaczę od-do, może psychicznie pomoże :)
 
Daleko do 32? Co się stało, że musisz leżeć? Też sobie wyznaczę od-do, może psychicznie pomoże :)
Dzisiaj u mnie 30+0. Mam niewydolność szyjki. 21.12.2017r straciłam córeczkę w 20tc. Teraz od 16tc mam założony szew, ale.mimo wszystko nie jest dobrze i musze leżeć. Walczę o każdy dzień. I wiem ze damy radę :)
 
Ja tez wyznaczam sobie małe cele. Dzisiaj u mnie 31+0. Następny krok 32 tc. A w 34 tc też chyba wypije piccolo :D
Ja jestem bez szwu i pessara. Pierwszy syn urodzony w 35 tc po miesiącu leżenia. Teraz tylko się oszczędzam. Sterydy na płuca dostałam tydzień temu.
 
Damy rade Dziewczyny :) teraz to juz jest naprawdę z górki. A gdyby coś...to nasze dzieciaczki są juz duże i silne i napewno dadzą sobie radę :)
 
Ten 34 tc byłby super bo dzieciaki powinny ważyć powyżej 2-3 kg.
Pewnie że damy radę :) a wy z zabezpieczeniami do kiedy macie je nosić?
 
reklama
Do góry