reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

kasik oj tak -to dla mamy większy ból niż dla dziecka, też ciężko mi się było z tym pogodzić póki do mnie nie dotarło że próbowałam Alę na siłę uszczęśliwić:sorry:

gosiu ja w dzień z Alą spałam -potrafiłysmy tak dłuuuugo :-)

ewitka polecam esputicon -nie wchłania się z przewodu a pomaga na gazy:tak: i iwystarczy kropla a nie jak przy espumisanie kilka

aniołki wspaniały widok:tak:

Lili ok na szczęście mam paznokcia:-D

Olu jak Ala skończyła 3 miesiące dostała zupę

przez 1 tydzień =seler por ziemniak marchew pietruszka burak do gara na godzinę, miksowanie i szamała śladowe ilości

przez 2/3 tydzień -mięso gotowałam przez 1 h, wyciągałam i na tym wywarze gotowałam warzywa 9teraz już bym razem wrzuciła i po prostu mięcho wyciągnęła)

później już z mięsem mieliłam

dziewczynki nie mogą kurczaka kupnego bo maa hormony!!!!!

do tego 2 łyżeczki soku z marchwi 2 z jabłka tarte jabłko banan

w 5 miesiącu co drugi dzień pół żółtka do zupki -bo w 5 miesiącu kończą sie zapasy zelaza dziecku i drugie danie plus gluten ale z nim się długo nie bawiłam (łyżeczka mąki do zupy) wygodne to już było bo jak do knajpy szliśmy to zzawsze już mogłam jej coś dać:-p

w 7 już jadła prawie wszystko
w 9 wszystko bez szaleństw
a teraz jak leci je łącznie z bigosem grochówą itp hehehe jak widzę jak wcinaa gotowaną pietruche to mi mdło:eek: jest wszystkożerna

spadam dziewczynki bo padam na twarz
dobranoc
 
reklama
Witam się i ja :)

Ewitko mocno zaciskam kciuki!!!! Powodzenia dziewczynki!

Gosiu jezeli pojawila sie wysypka moze to swiadczyc o skazie białkowej... Spróbuj moze Debridat. Nam troszke pomaga. No i w ostatecznosci dajemy czopki viburcol.

Aniołki
Olaf przecudny!

A my dzis bylismy u okulisty na kontroli po tej fototerapii w szpitalu. Martwilo mnie, ze Stas czesto zezuje, ale lekarka uspokoila mnie, ze to normalne i unormuje sie do 6 miesiaca.

Aaaa i skonczylismy dzis miesiac :)

A to moja dzidzia :)

ifrdd4.jpg


2ag0xu0.jpg


2jdo17t.jpg
 
Ostatnia edycja:
Just ale Szymonek jest cudny, boską mą fryzurkę i już jaki kawaler z niego.

Angelka wszystkiego najlepszego dla Stasia. A, że to może być skaza białkowa to zdaję sobie sprawę, chociaż ja nabiału nie jem, ale też mogą być inne alergie (odpukać) Viburcol mam i chcę użyć naprawdę w ostateczności.
 
Ja się tylko melduję dziś :zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Just kiedy Szymek tak zdążył urosnąć???????? :szok::szok::szok: Przecież Ty przedwczoraj byłaś na porodówce (bo wczoraj to byłam ja;-)) :sorry::sorry::sorry:
Super FACET!
 
przez 2/3 tydzień -mięso gotowałam przez 1 h, wyciągałam i na tym wywarze gotowałam warzywa 9teraz już bym razem wrzuciła i po prostu mięcho wyciągnęła)
Ja też tak robiłam a potem się dowiedziałam, że wywar uczula i nie powinno się dawać do roku i na Adzie by się sprawdziło, bo odkąd zaczęłam Jej podawać zupę na wywarze z mięsa miała pryszcza na policzku, jak gotowałam osobno mięcho, osobno warzywa pryszcz zniknął, a miała go przez 3 m-ce
w 5 miesiącu co drugi dzień pół żółtka do zupki -bo w 5 miesiącu kończą sie zapasy zelaza dziecku i drugie danie plus gluten ale z nim się długo nie bawiłam (łyżeczka mąki do zupy) wygodne to już było bo jak do knajpy szliśmy to zzawsze już mogłam jej coś dać:-p
Ja w 5 wprowadziłam gluten, a w 7 pół żółtka co 2 dzień tak wszędzie piszą mądrzy uczeni :-p

Agata - jaką mąkę sypałaś, bo ja jadę sypiąc do zupy kaszkę manną dla dorosłych po prostu. Wstaw fotkę stojącej Alicji plis plis. :tak:

Just - piękny Szymek, a fotka w łóżeczku bombowa, normalnie podrywacz Ci rośnie :tak:
She - Emka cudna, Ada w leżaczku siedzi grzecznie jak ma skibę chleba w ręce, inaczej nie ma bata :) Jak pierwszy dzień w pracy? :sorry:
Jeżynka - Borys cudny, a ja tam myślałam, że Borys urodził się 4 a nie 7 :-p
Daaa - buziaki dla Córci :tak:

Jadę jutro na 2 dni do Poznania, zakupowo po zabawki ;-) Już mam radochę jak będziemy z Adą wybierać, tylko dobijają ceny tych zabawek :confused2: No, ale ma swój zwrot z US, więc poszalejemy ździebko :tak:

Mysza - acha miałam Ci odpisać, liczenie ulgi na dni jest wtedy gdy sprawuje się opiekę jako rodzina zastępcza, w naszym przypadku pełne miesiące, nawet jak się urodziło ostatniego dnia miesiąca. Co do ulgi budowlanej to trzeba było rozpocząć budowę bodajże przed 2006 rokiem. W innym przypadku możesz tylko skorzystać z ulgi budowlanej zwrot VAT. :tak:
 
Kasikz - już kupiłam używki żyrafę + garnuszek, ale w Selgrosie jest teraz promocja na stolik edukacyjny (allegro używka jakoś pod 150 podchodzi) a gratis są klocki+klucze+ciuchcia (nowe 91). Jakoś za 200 zł, chcę zobaczyć czy coś ciekawego jeszcze mają. Tak naprawdę będę robić zakupy spożywki więc przy okazji sobie zerknę na zabawki.


A swoją drogę pisałam ostatnio, że dałam Adriannie tego żółwia FP + zegar i że niby nie kuma o co chodzi z zabawkami, no więc nie kumała do następnego dnia, rozpracowała wszystko szybko i jaka radość :)
 
reklama
Hej Dziewczyny.

Z góry dziękujemy za pochwały Emi :-)

Kasikz z chęcią poszłabym na wychowawczy, ale niestety w naszej sytuacji z M nie stać nas na to :-( Trochę pocieszam się faktem, że pracując kilka dni w tygodniu jestem jakby na płatnym wychowawczym... Zostawienia Małej z obcą osobą nie potrafię sobie wyobrazić. Choć jakby istniał taki mus to nie byłoby wyjścia. Cieszę się, więc że Dziadek już na emeryturze. A Babcia na pierwszy miesiąc sobie urlop wzięła, więc Dziadkowi raźniej. Oswoi się z sytuacją ;-)

Agnieszko i jak Julcia zniosła szczepienie?

Ewitka ja tego lekarza co to o tym "bezdechnięciu" przy Tobie mówił to bym za jaja za przeproszeniem powiesiła. Co za brak wyczucia taktu! Trzymam kciuki żeby w Waszym przypadku wszystko było ok! :-)

Ola przykro mi z powodu pieska. Jedno co to na pewno teraz jest mu lepiej niż tu, bo się nie męczy.

GosiaLew jej, jaki Twój Synuś jest biedny. Od razu przypomina mi się jak Emi miała problemy z brzuszkiem. Ale z tego co piszesz u Ciebie jest jeszcze gorzej. Wiem, że to marna pociecha, ale to przechodzi. Sama jak Emi miała kolki i wzdęcia to wkurzałam się jak takie coś słyszałam, ale... No cóż - to prawda. Przejdzie. A Mały nie będzie tego pamiętał na szczęście. Więc w całym tym zmęczeniu i bezradności - głowa do góry. I trzymam kciuki za wizytę u gina. Dobrze zrozumiałam, że Ci się rana nie goi?

Just ale masz kawalera w domu! Jeszcze nie stoi kolejka panien pod drzwiami?

Angelka ale słodziak ze Stasia :-)

Lill Emi póki co lubi siedzieć w leżaczku i nie stara się z niego wyskakiwać. Powoli jednak zaczyna się w nim okręcać, bo leżenie na pleckach już Jej nie cieszy. Więc stara się na jeden albo na drugi boczek przekładać. Więc na wszelki wypadek raczej sama w leżaczku nie zostaje. Zazdroszczę Ci tego wypadu na zakupy. Ja ostatnio kupiłam z moim Tatą huśtawkę dla Małej na działkę i zestaw zabawek ogrodowych (taczka-żółw, wiaderko, 2 foremki, grabki i łopatka). A na Allegro zestaw klocków FP (tych aktywnych) i wylicytowałam nowego szczeniaczka-uczniaczka w języku polskim. Kupuję prezenty trochę na zapas, ponieważ jeszcze za luty dostałam wypłatę extra, więc póki kasa jest to szukam okazji, jak coś znajdę kupuję i chowam do szafy na później ;-)

Co do ulgi - bo też miałam ten problem (a niby księgowa... :zawstydzona/y:), czyli jak Emi urodziła się 29/08 to za sierpień mogę odliczyć cały miesiąc?



W pracy podniosło mi się ciśnienie, bo mój podatnik przypomniał sobie, że będzie budował budynek (700m2) i że potrzebny mu do tego kredyt, więc potrzebuje bilansu na wczoraj. Hahahahahaha... Nigdy się tak nie ubawiłam. A poza tym spokojnie.

Emi też zniosła rozłąkę dobrze, bo nie płakała, nie marudziła i nie dała się za bardzo we znaki Dziadkom. I z siebie samej jestem dumna, bo powstrzymałam się od wydzwaniania do Rodziców co rusz :-)

Dziś wychodziłam do pracy z lżejszym sercem, ale z cięższymi oczyma, bo od 3.30 męczyłyśmy się ze wzdęciami i było po spaniu...

No i od 1,5 tygodnia dzień w dzień między 13 a 14 zaczyna boleć mnie głowa. Dokładnie mówiąc skronie. I trzymają do wieczora. Masakra.

A jeszcze z nowości: ścięłam włosy na krótko, bo liniałam bardziej niż mój pies. Teraz też linieję, ale chociaż mniej te włosy widać np. na poduszkach.

No i 1/02 dostałam pierwszą @. Minął ponad miesiąc i drugiej @ nie widać. Jak to u Was z tymi tematami?

Miłego dnia i wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet :-)
 
Do góry