reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Karola, rzeczywiscie trudna sprawa, wierze, ze sie meczycie, ona przynajmniej pewnie nie pamieta, jak sie przebudzi, co sie dzialo.
Rozmawialas o tym z pediatrą moze?
A jakby jej mleko pomieszac tez np z jakaś kaszką lub kleikiem? Czy ona takich rzeczy nie moze?

Ja chcialam z Hanulą wyjsc na spacer i do sklepu, piekna pogoda dzisiaj.
Jak zazwyczaj wychodzilysmy z rykiem, bo nie lubi sie ubierac :/ ale potem na dworze, po chwili zwykle sie uspokaja. Ale dzis nie..! :/ jade twardo dalej, kazda dziura nasza:baffled: a ta dalej placze:confused: wiec wrocilam do domu. Ze spaceru nici, obiadu nie ma:baffled::-) a ona chyba glodna byla..

Cudnie sie usmiecha od paru dni i rewelacyjnie opowiada :-D
No i wczoraj kupsko sama w koncu strzelila, bo od 2 tyg tylko po czopku.
 
reklama
Karola - a od kiedy ma nowe łóżeczko? Może to jest powodem płaczu, jakaś ulubiona maskotka, kołysanka, która uspakaja od razu, a po tym mleku robi beka, bo może brzuszek męczy, skoro się tak pręży. Ja odstawiłam Weronikę 2 tygodnie temu od cyca, przestawiając na butlę nauczyłam od razu, że wypija butlę, czytamy jeszcze bajkę, idzie umyć zęby i dopiero do spania. W tym czasie odbije sobie i ładnie śpi, zaczęła przesypiać całe noce. Gdy dostanie butlę wieczorem i zaśnie od razu to albo się przebudzi by beknąć po ok. 1h albo w nocy się kręci mocno i dopóki nie pierdnie tak, że jesteśmy z A. zieleni to wierci się i popłakuje. Ile Ci tego mleka w nocy zjada? Próbowałaś w nocy mleko zastępować wodą, a na kolację dać coś ekstra treściwego do jedzenia? Albo próbowałaś z temperaturą kombinować, może 19 jej wystarcza? Na pewno jest jakaś przyczyna, nie wierzę w przeżywanie dnia co noc. A zęby?

Loi - Polak głodny Polak zły, ja mam tak do dzisiaj. :-p
 
loi nie rozmawiałam z pediatrą.

liljanko kojec ma od wczoraj.i też w nocy był cyrk.wcześniej spała w łożeczku to też było źle,bo ona sie strasznie kręci i jak włożyła ręke albo noge między szczebelki to już wogóle był klops.zjada mało.ok 100ml...je zaraz przed spaniem,pokręci się ze 30 minut i idzie spać.po mleku nie eka ani nie pryka.po innych potrawach tak,ale nie po mleku.próbowałam jej zagęszczać kaszkami itd i bez efektu.ona taką fazę zaczyna łapać mniej więcej o tej samej porze...nawet jak zje przed spaniem zaraz to jest spokój i akcje zaczynają sie tak jak pisałam.próbowałam w nocy dawać picie,ale ona wie,że to nie to i beczy dalej...śpi z pieluszką i ze smoczkiem.maskotki wywala za kojec.jak zaczyna sie tak wiercić,kręcic to próbuje ja uspokajać to mnie bije,odpycha mi ręce,jest jeszcze gorzej.nie wiem już co mam robić...zęby??? hmm...no ma tam jeszcze kilka do całkowitego wyrżniecia,całe dnie chodzi z uwiązanym śliniakiem,bo pluje się przeokrutnie,ale myślę,że jeśli zeby to by były to chyba z jedzeniem też byłby kłopot,a ona je mi ładnie.zjada wszystko co jej dam.2 tyg temu ważyła 10kg a wczoraj już 10.200kg.nie wiem czy nie wybrać sie z nią do lekarza,ale z drugiej strony co ona może mi powiedzieć...ehhh
 
Karola u mnie Oliwia do 4-5 rano śpi ładnie. Ale później to masakra. wierci się, placze. Wypluwa smoka, potem go chce. wszystko jej przeszkadza a śpi. I doskonale Cię rozumiem, bo u mnie dzień zaczyna się ok 4-5.... a ona śpi do max 7.
 
karola cholerka to faktycznie dziwne co wyprawia Ala...można tylko gdybać co jest grane...te same godziny,noc w noc...U mnie było podobnie jak małą brzuszek bolał,miała problemy z jelitkami,z trawieniem...co noc około 4 zaczynała szaleć,kręcić się,popłakiwać,rzucac..To był etap gdzie podawałm jej wtedy sab simplex czy bobotic,czesto tez musiałam użyć kateteru.

Loi witaj na wątku:) Moja mała też dzisiaj zrobiła mi szopke na spacerze,wkurzyłam się i zawróciłam do domu,a jak już byłam pod furtką to cholera usnęła...w domu mega maruda,ale to już od dłuższego czasu,wiec z prania nici,z obiadu też,dopiero teraz go zrobiłam,a zawsze mam uszykowany wczesniej,zeby juz nie latać na ostatnią chwilę.

Lili,Czarna taka prawda,ze z tymi prezentami to głupota jakaś.Juz od lat o tym się trąbi,ze to większość rodziców z tupetem tak nagania chrzestnych i rodzine do dawania drogich prezentów.Jakies dogadywanie,podpowiadanie typu :a Michaś to marzy o komputerze,a Michaś to a Michaś tamto,a tu wujek już mu obiecał laptopa,a ciocia daje mu kase na wycieczkę i tak człowiek słucha,dolinuje się i wie,ze juz teraz to nie wypada przyjść z byle czym bo co ludzie powiedzą...
Gdzie te czasy co dzieciaki czyt.My cieszyliśmy się z zegarka a co dopiero z roweru!W dupach się wszystkim poprzewracało i tyle.
To samo z weselami-jeśli ktos był na Twoim i pamiętasz ile dał to wypada mu dać min.tyle samo.

Czarna a Tobie udało się już zmniejszyć ilość mleka małemu?Czy pije nadal tyle samo + deserki,kaszki,obiadki itd? Niby na tym etapie juz nie powinny pic w nocy,zeby brzuszek ze spokojem wszystko strawił,ale u mnie to jest niemożliwe,bo mała nie da się w nocy nabrac na wode,soczków i herbatek nie lubi. Zaczęłaś już Milanowi wprowadzać żółtko?Je już jogurty?
 
Karola myśmy mieli z Lenką taką jazdę kolo 2 roku życia.Zresztą do dziś nie spi spokojnie w nocy.Mówi płacze ,woła i tak przychodzi do nas do łozka. Mojego brata córka tak miala od roku chodzili do psychologów, lekarzy wkoncu wyrosła z tego ma 6 lat.
Mysmy w tym roku byli na weselu,do kuzynki z którą nie mam totalnie kontaktu, ja chciałam max 300 zł jak na idiotów kazdy na nas patrzał.
Myśmy wybierali chrzestnych żeby mieć pewnośc ze jak nam sie coś stanie godnie sie nią zajmą.Mi wogole nie alezy na prezentach
 
Weroniki chrzestnym jest mój brat - lat 20, student, nie wyobrażam sobie bym miała od niego cokolwiek wymagać, dla mnie się bardziej liczyła pomoc, że zajął się np. Adrianną, gdy ja byłam w pracy, a on chodził do szkoły na popołudnia, zajmował się nią od rana, a potem przejmowała babcia. To jest dla mnie coś czego żaden pieniądz nie jest wstanie wycenić, mimo, że stawki godzinowe niań istnieją.

Karola - ja bym na próbę raz zapodała jej IBUM, Weronice jak idą zęby to budzi się z takim żałosnym płaczem, jakby ktoś ją ze skóry obdzierał. Jesteśmy natychmiast na baczność z A. Tylko, że Ty musiałabyś jej to zapodać w mleku tym nocnym już, skoro miałby działać ok. 3-4. Kurczę nie wiem co to może być jeszcze.A ile tego mleka je? Nie da rady jej zmniejszać stopniowo ilości, tak o 10ml? Ja bym jednak obstawiała brzuszek, z drugiej 100 ml to niewiele. a to pierwsze wieczorne mleko to w jakiej ilości je?
 
Ostatnia edycja:
Ja przed ślubem pracowałam w domu weselnym. I zdarzyły się 3 wesela, gdzie Państwo Młodzi przy odbiorze prezentów, kopert sprawdzali od razu co jest w środku. Kilka a nawet kilkanaście osób odchodziło z kolejki bo po prostu mieli puste koperty. Potem podczas rozmowy z Młodymi mówili że właśnie spodziewali się że będą puste koperty. Ale nie dlatego że ktoś nie miał. Tylko z czystej pazerności.
Moja teściowa przy wyborze chrzestnych nalegała żebym wzięła mojego brata (jest bardzo bogaty, ma swoją firmę), bo Oliwka będzie dostawała dużo pieniędzy. Powiedziałam że nie ma szans i wzięłam szwagra z 5 dzieci.
W ogóle moja teściowa ma hopla na punkcie pieniędzy. Gdy # i M już nie pojechał za granice to była taka wojna że szok. Tak samo teraz. Na nową pracę czekał niecały mc to się tak pokłóciła z moim M że się do siebie nie odzywali... Jak się przeprowadził po ślubie do mnie to wyskoczyła z tekstem że już przynajmniej "kosztów" jej nie będzie robił (czytaj jedzenie)!!!! Już pare razy miałam jej wyjechać że nie na pieniądzach świat stoi i nie jest to najważniejsze. Ale zawsze się hamowałam. Ale jak jeszcze raz mi wyjedzie z takim tekstem to nie ręcze za siebie!!!!
Ona w ogóle jak coś powie to ręce, cycki opadają. 3 mc temu zginął szwagier mojej siostry. To jej powiedziała że przynajmniej będą mieć spokój!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
kaira a jak tak odwiedzali psychologów to co mowili? na co stawiali?

lil Ala tego wieczornego mleka też zjada ok 100ml...w nocy to samo...dziś tak po 19ej jak zrobi sie głodna to dam jej kaszki bananowej z ryżem,bo spać to i tak idzie po 20ej więc może troche ją to nasyci...choć ona przyzwyczajona do flachy przed snem.inaczej poprostu nie zaśnie,ale może jak ją ta kaszka nasyci to sie obudzi później na jedzenie i może wlaśnie dam jej ibum do mleka i wtedy zobaczymy? zamiast pićku owocowego dałam jej wode.wypiła 130ml tyle ile ma jej butelka,wogóle baaaaardzo dużo pije.dziennie potrafi wypić ze 3,4 takie butelki po 130ml.kupie jeszcze cherbatkę koperkową i będe jej dawać przed snem.prolemów z wypróżnianiem nie ma.kupy robi po 2x dziennie...gorzej niż jak była niemowlakiem...

kwiatuszku nio Twoja Oliwka to może akurat mieć ząbkowanie.mała jest,można znaleźć przyczyne,na coś zrzucić,a u nas Ala zaraz będzie miała 17msc...nie powinna tak często budzić się w nocy i to codzniennie...tym bardziej,że w dzień śpi ładnie.

wogóle odkąd alergia jej odpuściła to pochłania wszystko w takich ilościcach,że szok...zje coś sytego i za 2h jest już głodna...
 
reklama
karola1388 - kurczę 100ml mleka na noc, to tak jakby tylko zaspokoić pragnienie, a nie się najeść. Toż to żadna ilość, szczególnie gdy ona tyle pochłania. Daj jej normalną kolację godzinę przed spaniem, potem daj jej połazić i dopiero te śladowe ilości mleka, może to coś pomoże. Kurczę no nie masz wyjścia musicie próbować.
 
Do góry