anastazja co do szczepionek tak już na marginesie ja też się z tym gryzłam po ekscesach w ciąży, a teraz asymetria małej zanika ale widzę napięcie mięśniowe.. zamieniłam euvax na engerix, bcg mała dostała w szpitalu ( mam nadzieję, że w końcu wycofają tą szczepionkę bo pora już na nią ), druga dawka engerixu w połowie września i to tyle. Wymogłam na pediatrze odstępy miesięczne między szczepionkami, szczepienie acelularnymi np. dtpa - do dziś nie zaszczepiona bo czekamy na konsultację neurologa przy rehabilitacji. Będę opóźniać bo chcę by była jak najstarsza przy szczepieniu, prawo zmienili w zeszłym roku i niestety sanepid może nakładać grzywny (zajęcia kwoty grzywien na koncie jeśli podany numer do US), nagany, kierować sprawy do sądu, a w przychodni pierwsze o co pytają to o kartę szczepień jak zapisujesz się do pediatry, szczepienia znów są obowiązkowe.. ja mam zamiar opóźniać ile się da i szczepić ale nie wszystkim. Co do wzw b mój brat i dwoje kuzynów są nosicielami - zostali zarażeni przez służbę zdrowia a babcia zmarła na wątrobę zniszczoną przez żółtaczkę, de facto była pracownikiem służby zdrowia.. mała będzie zaszczepiona na wzw b ze względu na nosicielstwo tego w rodzinie bo nikt z chorych nie wyzdrowiał (nas sanepid szczepił przymusowo po wykryciu wzw b u chorych), tyle, że nie tym koreańskim syfem jakim jest euvax, co chwilę wycofywany.. rozmawiałam z lekarzem ze szpitala, taka rozmowa, której nie było.. usłyszałam, że nie euvaxem jak już chcę wzw b, że czymkolwiek innym ale nie tym. posłuchałam. to trudny temat. z jednej strony zmuszają a z drugiej w razie czego niestety nie pomogą w niczym, decyzje należą do nas. kończąc temat..mądrych decyzji i dużo zdrowia dla naszych dzieci
prija już pisałam na odskoczni, że foto na tęczy, nie miałam czasu bo miałam ślubo-chrzest :-)
emka nieźle Ninka wywija
moja dzieć ostatnio zabiera się za jedzenie i to tyle.. po kwadransie ma dość, zaciska wargulki i mogę jej co najwyżej nawtykać.. byłam w poradni laktacyjnej, mam ją karmić co 3 h, zapisywać ile jadła itd, a tu protest i zero współpracy, znowu przybrała średnio więc jej nie odpuszczę.. a najlepiej śpi w nocy, jeść nie chce do rana albo je 5 min i śpi, budzenie mogę sobie wsadzić w buty
młoda spogląda na mnie gniewnie, że przeszkadzam.. a jak mam zmieścić 8 karmień z taką opozycjonistką? zaraz biorę ją na cyca, ciekawe co odwali, poprzednie karmienie o 22 było wzorcowe, postarała się więc teraz pewnie się wypnie na mamę i przyrosty wagowe
najlepsze jest to, ze zaczynam odrobinkę jeść, trochę ogórka, jajko, sałatę, jabłko bez skórki.. ehh..