reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

reklama
As wszystkiego naj dla Karolinki - boskie kucyczki śliczna jest :D

melduje ze mojej małej własnie wychodzi drugi ząbek :D
 
Just79 urodziła Kamilkę, która już dziś postanowiła ewakuować się z brzusia, 3740g, 55cm i 10 pkt. Gratulacje!
 
just GRATULACJE !!!!

Wszystkiego najlepszego MAMUŚKI !!!!
 

Załączniki

  • dzień matki 1.jpg
    dzień matki 1.jpg
    56 KB · Wyświetleń: 22
Ostatnia edycja:
reklama
Witam się. U nas dla odmiany po deszczowym i zimnym weekendzie ,słoneczny i zapowiadający się ciepły poniedziałek. Nie żeby mi osobiście robiło to jakąś różnicę, ale byliśmy wczoraj rodzinnie konie karmić marchewkami i deszcz lał się po plecach, a dzisiaj jak 1/4 rodziny w pracy to słońce. :confused2:


Just79 leży sobie w szpitalu i tak rozczula mnie to, bo pamiętam jak ja niedawno leżałam z Weroniką, jaka radość mnie wtedy ogarnęła. Kiedy do głowy dotarła informacja, że A. daje sobie super radę z Adrianną, a ta daje radę bez mamusi to nawet teraz odczuwam ten spokój jaki na mnie wtedy spłynął i to poczucie, że jestem tu i teraz, z Weroniką, że to są nasze chwile, krótkie wspólne chwile, zanim wrócimy do domu i będzie kocioł przed jedną wielką niewiadomą - jak to będzie, jak to zorganizować. ;-)


Swoją drogą właśnie teraz, za moimi plecami, Weronika uderza w te same nuty co Ada, małe krzesełko ogrodowe używa jako chodzika, a ja kretynka na gwiazdkę jej pchacza lwa FP kupiłam. :-p
 
Ostatnia edycja:
Do góry