reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Witam, moja mała ma skazę i jest na mleku pepti. Ostatni miesiąć mała sę męczyła w związku ze skazą kolkami, powoli ustępuje...
Lili, z tym pokojem to nie tak dobrze do końca. Borys miał swój pokój zanim mała się urodziła. Jak mała sę urodziła Borys się do nas przeniósł... nie było mowy p tym by on spał w innym pokoju niż mała:baffled: on ją zawsze obserwował/obserwuje przed snem, karuzelkę włącza... niby ok, ale nie da się spać w 3 w naszym łóżku... odkąd mała ma skazę, to budzi się w nocy bo ją ciałko swędzi, więc na razie nie mogę dzieci do osobnego pokoju dać... a Borys mimo, że już próbowałam wiele razy, od nas się wynieść nie chce... no cóż pozostaje cieszyć się tymi chwilami...
 
reklama
Co do pomieszczeń to u nas też dom ,a młoda w salonie urzęduje :szok::szok::-D:-D:-D
Klaudia i Kuba mają swoje pokoje takie po ok.10 m z kawałkiem ;-)
My mamy sypialnię też ok 10 m ,a Karolcia ma salon 32 metrowy :-D:-D:-D

Ale niedługo jej się skończy ,bo robimy poddasze i młoda na święta na eksmisję na górę ,a Karolcia dostanie Klaudii pokoik.:tak::tak:

Pokarzę Wam jak Karolcia zajada .Jesteśmy na BLW :-D:-D:-D:-D
 
No piękny zarłoczek! Aż nie mogę uwierzyżć, że Karolinka na już 7 m-cy, jeszcze przed oczami mam te wszystkie problemy, krwotoki itp. A propos urzędowania Karoli w salonie? Śpi też tam? Bo moje oba dzieciaki jak sie bawią, to urzędują wszędzie a najchętniej w salonie.
Ostatnio śmiech mnie ogarnia, bo jak przyjdzie do mnie ktoś obcy, to oboje stają na przedpokoju obok siebie, czasem jeszcze trzymają się za ręce i stoją ja dwa słupki, chyba robią komitet powitalny :-D
 
Cześć Wam kochane
No widze że pustki jakieś myśląłam że będę nadrabiać z kilkanaście stron a tu cztery.

SSABRINKO ucałuj synusia odemnie z okazji roczku wiele uśmiechów dla synusia spóźnione ale szczere!!!!:) A co do spania to ręce możemy sobie podać.... ;P

AGAMATI gratuluję kochana zaglądaj do nas:)

AGALA próbowałam z zasypianiem Szymona i może by mi się udało gdyby nie mój mąż przyjechał do domku będzie chyba do świąt i powiedział że się znęcam nad dzieckiem pokłóciliśmy się bo on nie wie w sumie że ja od 10 miesięcy nie śpię nie przespałam spokojnie nawet 3 godzin a rano nie mam siły wstać mój A jest już 2 tyg w domu i chyba zaczął widzieć o co mi chodzi z tym zasypianiem. A mam pytanko bo nie bardzo rozumiem jeślu mały się w nocy wybudzi to ja mam go nie podnosić wg??? będzie problem bo mój z rzykiem się budzi strasznym odrazu na nogi wstaję jakby syrena się włączyła wezmę go przytulę i on dalej śpi a gdy go nie podnoszę to jest histeria i wstawanie na nogi masakra z tym spaniem. Musze coś zrobić. Bo się wykończę nerwowo i psychicznie. ;/ A Elenka jaka słodziutka i minki jakie fajne ach te nasze skarby....:)

AS twoja córeczka ślicznotka fajnie że zdjęcia wstawiacie i ja muszę coś powstawiać no mój mały skończył 10 m-cy nie wiem kiedy to zleciało...

LILI Wiem kochana coś o tym mój A na swoją siostrzyczkę która chciała zachowek się wypiął i nie utrzymuje z nią kontaktu przez 2 lata już... Wytrwałości życzę wytrwałości bo to cholernie ciężkie.... Ale musisz postawić na swoim musicie zrobić podział bo to najważniejsze...

Karolcia33 dobrze że wychaczyłaś tą złodziejkę. Trzeba uważać a ty masz nosa widzę :) Pozdrowienia dla rodzinki. Ciesze się że u was wszystko ok.
 
ewelina - wg książki po po nocnej pobudce powinno się odczekać tą samą ilość czasu, co przy zasypianiu i postępować zupełnie tak samo. nasza E. na początku budziła się o 2, ale chwilkę postękała, czasem popłakała (ale to tylko przez pierwszych parę dni) i zasypiała z powrotem, tylko ona jest z tych dzieci, które z rykiem rzadko się budzą. mieliśmy kryzys jakiś m-c temu, był bunt, ryk i wołanie mama przy zasypianiu, ale po paru dniach przeszło, trochę złamałam "zasady", bo byłam przy niej przez jakiś czas w pokoju, ale teraz znów zasypia bez żadnego problemu, nawet na południową drzemkę :-) tylko muszę położyć ją w odpowiednim momencie i z jakąś "pierdułką" (zabaweczką), która akurat ją zainteresuje, dzięki temu, gdy zostawiam ja w łóżeczku, to nie ma ryku, chwilę się zabawi i zasypia... Elenka często się budzi około 5, ale troszkę postoi, pogada i "pada" z powrotem
 
Ada śpi w swoim łóżku. Sia-la-la-la. :-D:-D:-D

Tyle, że nie jest tego świadoma, przed chwilą złożyliśmy łóżko, została przeniesiona, rano będzie ździwko. :-D:-D:-D

Mam nadzieję, że łóżko przypadnie do gustu i mamy niespodzianka wypali i zachęci do spania tam. :-D:-D:-D
 
No to poszalała, pospała tam godzinę, obudziła się na siku, ja Ją do Jej łóżka, położyła się (wszystko na wdechu robiłam :-p), ale coś nie gra gitara, pojęczała, zapaliłam małą lampkę, popatrzyła na łóżko jak na ufo, zwaliła kołderkę, w trymiga przyczłapała się na SWOJE MIEJSCE i przytuliła się. Myślałam, że mnie udusi. :-p Uśmialiśmy się z A. :laugh2: Dzisiaj będzie tłumaczenie i zasypianie tam, a nie przenoszenie znienacka. ;-)
 
Się powiodła, szybko i bezboleśnie, od dwóch nocy śpię rozwalona jak ta lala.

Co prawda z Adą łatwiej powiedzieć, co nie śpi niż śpi, ale skoro spanie w towarzystwie misia, królika, dwóch piesków, 3 woreczków z grochem, 3 piłeczek, ringa i innych dupereli sprawia, że spanie jest łatwiejsze to proszę bardzo. :-) Potem tylko zbieram to wszystko, co by się księżniczka od tego grochu nie nabawiła siniaków. :-D
 
reklama
Do góry