reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Rzeczywiscie wątek zamarł, ale taki czas, świeta się zbliżają, szukanie prezentów pochłania mi czas, jeszcze miałam urodziny na głowie (tym razem moje), porządki, prezenty do przedszkola, bo jestem w RR, jeden wielki sajgon.
Agala, ale superowa pannica! Ach, jak ten czas szybko leci, moja niedługo skończy 2 lata!
Agamati, ale fajny chłopak!
As, oj rośnie ci ta Karolinka jak na drożdżach!
Pati, piękne zdjecia ze chrztu! Superowe rodzeństwo, od razu przypomina mi sie moja parka półtora roku temu... A teraz razem biegają, trzymają się za ręce, bawia się razem, tęsknią za sobą, aż się miło na serduchu robi.
 
reklama
Ssabrinka - to niezły klocek z Twojego synusia, Elenka waży coś koło 9,5kg, ale ona od zawsze taki szczuplasek ;-) choć z drugiej strony się cieszę bo i tak jest już co nosić, a jakby ważyła jeszcze więcej, to bym nie dała rady...

Byłyśmy z Elenką w odwiedzinach u niespełna 2 miesięcznej Malwinki i mi się na prawdę wierzyć nie chce, ze moje dziecko też było takie maluteńkie
wink2.gif
Moja E. w gościach oczywiście jest grzeczna aż miło i nawet śpiąca nie była jak już nastała jej pora, a w domu, jak jesteśmy same, zwłaszcza po południu, to jakiś diabeł w nią wstępuje
wink2.gif


karolcia - gratki dla Amelki :-)

Ewitka - to prawda, święta za pasem, a u nas jeszcze dodatkowo 1 Urodzinki, 22 grudnia :-)
 
Ostatnia edycja:
U nas dziwna nocka ehh juz sie przyzwyczajam do mysli ze nie szybko sie wyspie
eek.gif
Chcialam wczoraj mlodego polozyc tylko raz w dzien ale sie nie udalo przyszla 16 mlody zaczal marudzic i trzec oczy i trzebalo go polozyc ale wybudzilam go wczesniej co by za dlugo nie spal ale przejscie na 1 drzemke w dzien chyba bede musiala jeszcze troche poczekac
sorry2.gif
Bylismy wczoraj tez na spacerze odwiedzilismy plac zabaw bylo tam sporo chlopaczkow w wieku 8-12 lat Samiego wtedy nieinteresowalo hustanie tylko bieganie i oczywiscie po zrobieniu kolka zmienial kierunek do chlopakow ale dziewczyny co za slownictwo te dzieci mialy az normalnie kopara mi opadla,przeklenstwo co drugie slowo szok normalnie
no.gif

a_gala Sami jak sie urodzil byl juz duzy bo wazyl 3765g no ale on ma dosc dobry apetyt je wszystko co sie mu da a i to czego sie mu nie da to sie domaga :-) a Elenka wazy sobie idealnie.
 
Ssabrina - my od chyba m-ca mamy już tylko jedną drzemkę... mała stopniowo coraz później domagała się pierwszego spania i tak jak zasypiała najpóźniej o 10, to po paru dniach była to 11, pospała z dwie godzinki i zaczynał się problem, bo około 16-17 robiła się śpiąca i jak robiła sobie wtedy drzemkę, to o pójściu o normalnej porze spać nie było mowy... pomału zaczęłam przetrzymywać ją do 12 i rezygnowaliśmy z popołudniowej drzemki, przez parę dni było ciężko, ale teraz jest ok. Elenka chodzi spać między 12 a 13, śpi zazwyczaj 2h. czasem dłużej i o 20, 20:30 śpi już pięknie na noc, bez nocnych pobudek śpi do 7, sporadycznie zdarza się nawet dłużej jej dospać :-) No i właśnie od momentu gdy E. śpi już raz, to tak ładnie dosypia do tej 7, wcześniej budziła się o 5:30-6:00.
 
dziewczyny no to byla oszustka dobrze ze jej nie wyslalam pieniedzy
juz dalam cynka tym administratorom o oszustwie.
oj jacy ci ludzie sa wykorzystuja wszystko a wiadomo ze teraz jest okres przed swiateczny iludzie kupuja zabawki i patrza gdzie taniej.
a pamietacie akcje pampersy?
no ja zlozylam doniesienie na policje i w ubieglym tygodniu przyszla do nie wiadomosc ze zlapali tego goscia i ma juz postawiony akt oskarzenia.
mam nadzieje ze odpowie za to co zrobil
no moja Amelcia wazy 12 kg i teraz jak poczula wladze w nogach to wszedzie jej pelno.
slodka jest.
no maja spi dwie godziny w ciagu dnia
bo tak tez spia w zlobku i tak jest przyzwyczajona
ok kochane milej niedzieli
 
Ja podle, ale tylko o sobie dzisiaj. :-(

Just
- jako, że miałam problem ze zdecydowaniem się jakie łóżko Adriannie kupić, bo musieliśmy zmieścić się w wymiarze dł. 135 cm, żeby weszło do sypialni i mialy być w Ikei takie łóżka na początku października, ale okazało się, że były od 140 cm, szukałam dalej coś co by mi przypadło do gustu. Poddałam się w listopadzie kiedy laska na sierpniówkach wstawiła nowe łóżko swojego synka, spodobało mi się, czekaliśmy na kasę i zamówiłam. Łóżko ma jednak 140 cm i będziemy kombinować. Dzisiaj ma niby przyjść, jutro pewnie najpóźniej. Także dzisiaj/jutro będziemy wiedzieć jak to jest.

Co do usypiania starszaków i niemowląt - fajnie mi się czyta o Waszych planach usypiania dzieciaków, szczególnie gdy plany te są związane by dzieciaki były w jednym pokoju. Trzymam kciuki, ale póki co u mnie wywołuje to uśmiech. :-p Im dłużej mama w domu, tym Jej siła wypiera ojca i dziecko więcej chce "mama mama". Ada już była fajna, a teraz zrobiła się mamowata. Mimo wszystko bywa to fajne i momentami upierdliwe.

U nas wyglądało to tak:

wersja I - Weronika kąpiel, ja Weronikę do cyca, Adę kąpał A. Weronika w łóżeczku różnie się zachowywała, a że były usypiane w tym samym pokoju to A. zabierał Weronikę na te 15 minut ze sobą, ja usypiałam Adę, w tym czasie Weronika zasnęła A., Weronika była przenoszona do łóżeczka.

wersja II - Weronika kąpiel, Ada kąpiel, Weronika cyc, Ada zasypiała obok, kiedy Weronikę do beka postawiałam, Ada się wybudzała, bo jeszcze nie spała tak na fest, dodatkowo była podniecona tym co się dzieje.

wersja III - Weronika kąpiel, Ada kąpiel, Ada bajki, karmienie/usypianie Weroniki, Ada do spania. I to by się sprawdziło, gdyby nie fakt, że bajki miały negatywny wpływ na Adę.

wersja IV - usypiają jednocześnie i każda musi się przyzwyczaić do drugiej, efekt taki, która pierwsza zaśnie to jej ta druga nie przeszkadza.

Były jeszcze inne wersje do wypróbowania, ale najlepsza jest pierwsza. Z jednym wyjątkiem. Noworodek od początku musi zasypiać w swoim łóżeczku, nie być przenoszonym. Weronika ładnie zasypiała te pierwsze dni, potem sobie wymyśliłam, jak nie chciała zasnąć od razu, a Ada nie mogła zasnąć przez Nią, to zabieranie przez A. Był to najgorszy z moich pomysłów, bo A. zaczął Weronikę nosić, ja zaczęłam zasypiać szybciej niż Ada, w efekcie A. mnie budził. ok 23 jak mi przynosił Weronikę na karmienie. Błąd, który staram się naprawić cały czas, dodatkowo jeszcze sobie wymyśliła zasypianie przy cycu.

Mam żal do A., że Ada nie ma swojego pokoju, że nie załatwił z siorą podziału majątku, że nie można było tego inaczej zorganizować, wkurzam się, gdy ma pretensje, że nie mam czasu/ochoty na poprzytulanie się z nim, a ja nie potrafię się uporać z tym, że to nasze spanie jest takie do dupy i wpływa to na mój humor, a raczej brak humoru wieczorem. Mam żal, że gdy powiedziałam, że salon zamkniemy i podzielimy na dwa pokoje jak było na początku i zrobimy pokój Adzie to nie podchwycił tematu tylko jeszcze dodał kiedyś "i tak Weronika wyląduje w naszym łóżku". Mam żal, że tak duża chata a my śpimy jak to ostatnio określił nasz kolega jak cyganie i trafił w samo sedno. Ja za chwilę w sypialni będę musiała fruwać by wyjść z łóżka, bo z mojej strony będzie i łóżko Ady i łóżeczko Weroniki, a on nadal będzie miał swoją przestrzeń. Nie chce mi się kłócić, rozmawiać, dyskutować, nauczył mnie, że w rozmowach ze swoją siostrą na takie tematy jest tchórzem i tyle. Czekam aż przyjedzie łóżko, czekam aż to będzie zmontowane i czekam kiedy usiądę e sypialni i się rozryczę. Bo ryczeć mi się chce na samą myśl. Czasami wieczorem aż nie chce mi się wstawać z łóżka i iść do niego i siedzieć razem, bo mnie wkurza ta sytuacja i on mnie wkurza, że to akceptuje, że w jego mniemaniu jest ok.

Czasem leżę i marzę o takim mieszkaniu jak mają moi rodzice, 39mkw, dwa pokoje, nie byłoby opcji by Ada nie miała swojego pokoju, nie było by opcji by mieć sypialnię, nie byłoby opcji by proste rzeczy były tak pogmatwane.

No i niespodziewanie znalazłam powód dla którego ostatnio nic mi się nie chce i dlaczego tak mi źle i mam poczucie jakiejś pętli na szyi, a poniedziałek to najlepszy dzień w tygodniu, w przeciwieństwie do piątku.

Jak macie możliwość zróbcie pokój starszakowi. I nie odwlekajcie tego.
 
Lil to rzeczywiście przechlapane, niby mieszkacie w domu a tu okazuje się, że cierpicie na brak pokoi.
U nas starszak co prawda ma swój pokój, ale częściowo współdzieli go z tatą (komputer). W sumie jest OK, bo synuś nie chce być sam w pokoju jak zasypia, więc m. zasiada przed komputer. Ale największy problem mamy z zabawkami - kompletnie nie mamy gdzie ich trzymać - tyle się tego nazbierało! No i co będzie, jak młodsze podrośnie - dla niej nie mamy już opcji samodzielnego pokoju...
 
Lili my póki co nie mamy możliwości rozdzielenia dzieci. Mamy 48 metrów i dwa pokoje, z salonu nie robimy sobie sypialni, bo ciągle myślimy nad zmianą mieszkania. Zobaczę jak to będzie. Moja przyjaciółka ma piękny duży dom i każde z dzieci swój pokój a i tak śpia razem, bo lubią. Tylko jej starsza córka miała 3 latka jak urodził się braciszek, to może inaczej się zachowywała.
 
no my mamy 3 pokoje i dzieciaki sa w jednym, my mamy sypialnie co prawda taka ze mam lozko od sciany do sciany ale jest i duzy pokoj.co do zaawek to mam je wszedzie.no ale to sa prawa dzieci
ja szukam pracy i mam nadzieje ze przyszly rok bedzie dla mnie laskawszy noi wtedy zaczne myslec o czyms wiekszym.wiadomo mazy mi sie domek z ogrodkiem no ale to jak narazie marzenia
pozdrawiam
 
reklama
U nas też są 3 pokoje, ale dziecięcy jest najmniejszy (2x4m) :-( Od biedy da się tam wstawić łózko piętrowe, ale zdecydowanie wolałabym powiększyć lokum przynajmniej o 1 pokój, a najlepiej o 2, żeby był pokój do pracy :-). Była taka opcja dokupienia kawalerki sąsiadów, ale oni niestety nie sprzedali mieszkania tylko wynajmują :-(
 
Do góry