reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Lilijanno, wiem - on sie uczy, wiec dajemy sie tresowac.

Bylam u poloznej. MIAL byc tlumacz... NIe bylo.
shocked.gif
Zaliczylam opad szczeny i stwierdzilam ze skoro juz tu jestesmy, to mozemy przynajmniej sprobowac - jesli bedzie mowic powoli, to powinnam sobie poradzic. Ale terminy medyczne... Probujemy. Poprosilam o drugi formularz karty, bo majac na pismie wiecej kumam i poooszli! I dali rade. Wlacznie z wytlumaczeniem ze mialam krwotoki, gestoze, syn mial dysplazje bioder i ma miopatie. Z uwzglednieniem coiazy obumarlej i pustego jaja, schorzen w obu rodzinach i w ogole...
Nastepne spotkanie z polozna... 29.08.
Scan i wizyta u lekarza w szpitalu - przyjdzie poczta.
 
reklama
Kłaczek - bystra jesteś, wyszczekana, to dlaczego miałabyś nie dać rady? :-p Gratulacje z udanej wizyty. No to czekamy kiedy ten termin scanu będzie.

Annas81 - a w soczkach ukryć warzywa? Bo ja np. czasami tak robię. Nie mam niestety porządnej sokowirówki, a przydałoby mi się coś takiego w niewielkim rozmiarze, dlatego kupuję te jednodniowe soki, ale to niestety rzadko. :dry:


Adrianna dziś zrobiła duże postępy w stemplowaniu, nawet stempelki szczypcami chwyta i jest z siebie bardzo zadowolona.


GosiaLew - są letnie wyprzedaże ciuchów w sklepach już?


Ech, zapomniałam kupić wapna, a A. wczoraj użądliła nie pszczoła, nie osa, tylko jeszcze coś większego, tylko nie pamiętam co, aczkolwiek paskudztwo siedzi martwe w słoiczku. No musiał się rano pochwalić. A to coś pszczołopodobne w kapcie mu wlazło. :huh: Normalnie dziś buty sprawdzałam zanim z Adą ubrałyśmy.


Aaaa i znalazłam sposób na uziemienie Ady w wózku, wsadzić Ją tam bez butów, nie wychodzi :evil: ... póki co :-p
 
bez butów hihi:) wiem, że w nocy piszemy oddzielnie, ale coś mi się przycisk zepsuł i takie błędy robię:-p Mam sokowirówkę, muszę pokombinować, Kamil pije wodę, więc może soczek go zaciekawi.

Kłaczek gratuluję, widzisz mądry to se zawsze poradzi:)
 
Ada o 21 oznajmiła, że chce kategorycznie "am am", dwa wdechy poszłam z Nią do kuchni, zeżarła ochoczo 3/4 bułki ze szybeczką, wypiła 1i1/4 kubka herbaty, zrobiła w między czasie kupala, bijąc sobie brawo i po tym wszystkim o 21:40 oznajmiła, że idzie spać i zasnęła.
Głodzę dziecko, że o 21 taki apetyt? :oo2:
 
Lili, nie ładnie, nie ładnie tak dziecko głodzić ;-) Dla męża miałaś porcje jedzeniowe zmniejszyć a nie dla Adzika ;-)

Chyba coraz częściej dzieciaki będą nas zadzwiać swoimi widzimisiami
Sz ostatnio jak były te upały wymyślił sobie dodatkowe mleko w ciągu dnia.
A poza tym odstawia jakieś cyrki ze spaniem, wieczorem usypianie trwa i trwa, rano budzi się cyborg po 6, w ciągu dnia wcześnie pada. Tylko że on jest taki sprytny, bo nawet jak wstanie o tej 6 to albo potem w ciągu dnia dłużej pośpi, albo drugiego dnia rano (zwłaszcza jak T akurat potrzebuje z nim wcześnie gdzieś poleźć :-p) - a nas to wykańcza, bo pobudki skoro świt, zero wieczora :wściekła/y:
 
Jak nie pszczola i nie osa, a wieksze to.. szerszen? :szok: Lilijanno, przyznam ze poczulam sie pewniej z tym moim angielskim kulawym - skoro sobie radze... Z butami masz niezly patent - matka wyrodna.:-D
Annas, w temacie przemycania, to moze sprobuj domowego przecierku... Karolowi robie "kubusia" i on go kocha, a w tym jest masa marchewki. Gotuje ja, kiedy zmieknie dorzucam jablko zeby sie rozparzylo, potem jak to ostygnie miksuje z dodatkiem banana, truskawek, malin (przetartych zeby pestek nie bylo), brzoskwin czy co mi tam sie nawinie. Karol to wciaga z butelki i lubi. No, jak maliny sa bardzo kwasne to lekko dosladzam.
Nie "madry" tylko wariat - po prostu wychodze z zalozenia ze MUSZE sobie tu jakos radzic.

Zmeczona jestem... Od rana.
 
reklama
Lili, nie ładnie, nie ładnie tak dziecko głodzić ;-) Dla męża miałaś porcje jedzeniowe zmniejszyć a nie dla Adzika ;-)
A no właśnie, A. ładnie w dół z wagą idzie, ale w przyrodzie nic zginąć nie może, to Adzik uzupełnia. :-p Mam nadzieję, że to wybryk jednorazowy, kto to widział o tej porze jeść. ;-)


A poza tym odstawia jakieś cyrki ze spaniem, wieczorem usypianie trwa i trwa, rano budzi się cyborg po 6, w ciągu dnia wcześnie pada. Tylko że on jest taki sprytny, bo nawet jak wstanie o tej 6 to albo potem w ciągu dnia dłużej pośpi, albo drugiego dnia rano (zwłaszcza jak T akurat potrzebuje z nim wcześnie gdzieś poleźć :-p) - a nas to wykańcza, bo pobudki skoro świt, zero wieczora :wściekła/y:
No miód na moje uszy, że nie tylko u nas wieczorów brak ;-)

Jak nie pszczola i nie osa, a wieksze to.. szerszen? :szok:
Ooooo właśnie - - - > szerszeń. Wielkie to. :sorry:

Zmeczona jestem... Od rana.
No to odpoczywaj w ciągu dnia. O ile potrafisz ... ;-)


Wywiesiłam 3 pralki prania do ogrodu by ładnie się wysuszyło, a ni z gruszki ni z pietruszki przyszło oberwanie chmury, 10 minut, ściana deszczu. :sorry: Musiałabym po to pranie zejść, wywirować je i jeszcze raz powiesić. Nie chce mi się :confused2:
 
Do góry