reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Lili - przy każdym przewijaniu przecieram suchym gazikiem...a po kąpieli octaniseptem psikam...czekam kilka minut i wycieram do sucha..tak niby kazali na szkole rodzenia i w szpitalu....
niepokoi mnie tylko ten zapaszek jak sie tam wąchnie w samym środeczku odgietego kikuta to takim mięsem popsutym czuć.....
 
reklama
Karolcia81 - z jednej strony patrząc to ma odpaść, więc może taki zapach jest normalny, a my już nie pamiętamy, z drugiej strony zasada jest prosta "lepiej iść 10 razy za dużo, niż raz za mało",szczególnie z takim Maleństwem. :tak: Niby jutro wtorek, niby można zaczekać, zawsze podejmujemy jakieś ryzyko.
Adę mi ostatnio ugryzła meszka, ranka okropna, akurat 3 maja, święto, niby wiedziałam, niby poczekać mogłam do jutra, a i tak pojechaliśmy do szpitala na IP, 30 km. Czasem potrafimy zachować zimną krew i poczekać, ja potrzebowałam wtedy to sprawdzić, mimo wszystko.

A jak u Ciebie działa przychodnia z dziećmi zdrowymi? Bo u mnie z tym jest o tyle kiepsko, że 3 razy w tygodnia AŻ po 2-3h. :confused2:

A tym gazikiem jeździsz wokół czy po? Bo ja np. czekałam chwilkę aż samo przeschnie, bo nie chciałam tam za dużo grzebać.

Acha i Ada na brzuchu spała mi prawie non stop, więc to chyba wpływu nie ma.

Teraz jest cieplej to może potrzymaj Go troszkę dłużej z tym pępkiem na wietrzenie. Jakiś podkład pod dupcię, coś do przykrycia w razie fontanny, pieluszka tetrowa i niech sobie poleży, a kikut niech się wietrzy. To zawsze jest jakaś tam ranka.
 
Ostatnia edycja:
Karolcia81 mi położna na wizycie kazała nie tylko psikać i wycierać z zewnątrz, ale odginać ten kikutek tak jak tylko można i patyczkiem do uszu przecierać też to co widać pod odgiętym kikutkiem. Do tego kazała mi zrezygnować z octaniseptu i kazała kupić w buteleczce taki wściekle różowy płyn (nie pamiętam nazwy). Po kilku takich zabiegach kikut ładnie się zasuszył i odpadł. Mi położna tłumaczyła to tak, że psikając naokoło lub na kikut zasuszamy tylko to co na zewnątrz, a goić ma się też to co pod kikutkiem.
 
Karolcia81 - poczytałam troszkę po necie i wychodzi na to, że octanisept nie dochodzi gdzie trzeba i stąd zaczyna się babrać i ten zapach, staraj się psikać tam do środka, a nie po wierzchu. Tym octaniseptem psiknij Mu dziś zdrowo może ze 3 razy w ciągu dnia, to Go w ogóle nie boli. I tak jak She pisze patyczek do uszu tez popsikaj octaniseptem tak by był aż mokry i Mu tam w środku porób.

She - chodzi Ci o gencjanę, ten fiolet? Ja to do dziś stosuję na afty, rewelacyjnie zasusza, o ile jest to możliwe w paszczy. :-p
 
Ale fajnie :-) To teraz czekamy do 31/05 na potwierdzenie, że to pewniak :-) A w sumie czemu tak długo???
 
reklama
Ale fajnie :-) To teraz czekamy do 31/05 na potwierdzenie, że to pewniak :-) A w sumie czemu tak długo???

Pewniak to już jest tylko z wyliczeniem ile jestem w ciąży jest problem, bo ostatnią @ miałam 1 marca, a w ciąże zaszłam później, bo jeszcze 12 kwietnia test był negatywny, brałam Bromergon na zbicie wysokiej prolaktyny i nawet lekarz był zdziwiony, że jednak się udało:-p usg już miałam w piątek takie przez brzuch i wszystko ok, a 31 maja będę miała dokładniejsze i może wtedy jakiś przybliżony termin będzie, bo teraz to tak liczę, że to przełom grudnia i stycznia chyba:-p
 
Do góry