Dziękuję za życzenia. Dzień minąłby względnie gdyby nie dopadła mnie alergia, no a po południu mieliśmy podróż na IP, Adę co ugryzło po wewnętrznej stronie ramienia, to coś chapnęło Ją 1 maja, ale było ok, 2 maja wydawało się, że nic nie będzie, a wczoraj po południu rana, że serce mi pękło. Do tego zielone i kwaśne kupy, jakaś bakteria się od tego ugryzienia przypałętała oraz katar leciał jak z kranu, a kichanie po 15 razy z rzędu.
W 5 sekund stałam z Adą przy drzwiach, A. też się szykował, objechaliśmy dwa szpitale, zapomniałam ubezpieczenia, więc pisaliśmy oświadczenie, dostaliśmy antybiotyk w maści i Zyrtec.
Dzisiaj jeszcze i tak poszłam do rodzinnego i nic nie mówiąc o wczorajszych wojażach stwierdził to sama i obstawił meszkę.
W domu tragedia, Ada skapnęła się, że coś jest nie tak i w ogóle nie chciała dać sobie ręki posmarować wczoraj, położyłam Ją o 19 do łóżka i prawie natychmiast od wrażeń zasnęła.
Dzisiaj jest lepiej, widzę po kupach, nie są już zielone i kwaśne.
A ja zaczęłam czytać po raz kolejny język dwulatka, "dorosłam" do książki i problemu. Po 29 stronach dzisiaj widzę różnicę w moich kontaktach z Adą. Do tego stopnia, że bez ryku dała sobie zabandażować tą rankę, słucha co do Niej mówię, jest lepiej.
Dziewczyny smarujcie dzieciaki maściami na komary i kleszcze, szczególnie w miejscach strategicznych, które kiepsko się goją, jak właśnie wewnętrzne ramiona i uda oraz zgięcia.
GosiaLew - co do zmian Kuby w spaniu, może to, że w dzień jest duszno i parno powoduje, że zasypianie ciężko Mu idzie, a późnym wieczorem (bo taka jest dla nich 20 i dla nas też, jeśli chodzi o dzieciaki
) jest chłodniej i lżej się śpi, tak samo nad ranem.
Aga34 - jak ja czasem widzę zachowanie dzieci na placu zabaw to się za głowę chwytam, zastanawiam się gdzie są rodzice, a jeszcze gorzej jest gdy widzę, że rodzic stoi obok i nic nie robi.
Tulę z powodu dziadków, trzymaj się.
Kaira24 - ile dajesz Zyrtecu Lenie? Ja mam dawać po 15 kropli, ale zupełnie nie kojarzę czy 2 czy 3 razy na dobę, póki co daję rano i wieczorem i jest poprawa, a jak u Was z alergią? Ja jeszcze Adzie psikam do noska solą morską to też widzę, że ulga dla Niej, szczególnie przed snem, na początku się buntowała, ale potem sama chciała.
Agnieszka - mnie bardziej dobija fakt, że ludzie dorośli dają również złe przykłady, ile razy ja się w pociągu nagadałam zdań typu "mógłby/mogliby pan/państwo ograniczyć wulgaryzmy, potem się na młodzież narzeka, a sami zły przykład dają państwo". Bo jak wytłumaczyć faceta, który po pracy piwko sobie na ulicy pije, czy pali w towarzystwie osób nie palących na przystanku? Skądś ta młodzież te wzorce czerpie.
Co do zdjęć Julci - jak zwykle boskie.
I również wszystkiego dobrego dla czwórkowiczów. :-)