reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Lili , między moimi dziewczynami jest 2 lata różnicy i chyba nawet dobrze , bo naprawde dobrze się dogadują . Oczywiście za chwilę się już nienawidzą i tak w kółko , ale mają ze sobą świetny kontakt . Ja mam brata o 4 lata młodszego (nawet dzisiaj ma urodziny) ale takiego kontaktu nie było , może różna płeć ma wpływ albo za duża różnica. Zaczeliśmy się dogadywać jak już jesteśmy dorośli.

Buziaki dla wszystkich mamusiek i ich pociech.
 
reklama
Lili, u nas jest dokładnie 3 lata i 8 m-cy miało być 3 lata - tak chciałam, ale niestety aniołek nie chciał przyjść na świat. Ale teraz widzę, ze chyba wielkiej różnicy nie ma 3 czy 4 lata, no poza tą, że młodsze rodzeństwo mniej przeżywa pojawienie się nowej osoby w domu. To czy dzieci mają dobry kontakt nie zawsze jest związane z różnicą wieku, czasem dzieci są rok po roku, a wcale dobrych relacji nie mają.
Na razie póki co Pawełek korzysta na "maniu" siostrzyczki, bo na Mikołaja wzbogacił się o lalke i wózek spacerowy - właśnie taki za 20zł, z myślą o nim (tak bardzo chciał być tatusiem) Agi dostała go tak wczesnie.
 
ESOŁYCH WIĄT
Moje kochane :)
Postanowiłam już wcześniej złożyć Wam życzenia z okazji Bożego Narodzenia. Życzę Wam spełnienia najskrytszych marzeń. Aby nadchodzący Nowy Rok wlał w Wasze serca nową nadzieję i pozwolił cieszyć się życiem pełnym sukcesów, miłości i wszelkiego dobrobytu.
 
Czarna76, Ewitka - chyba to chciałam usłyszeć, że nie tyle wiek, co same dzieci decydują czy będą się kochać, czy się pozabijają z tej miłości :-p
Zjola - dziękować i wzajemnie, a ja Tobie życzę indywidualnie - brzusia po prostu! :tak:


Procedury…
mamo muszą zostać zachowane!
dry.gif
A o co chodzi konkretniej? O przyzwyczajenia, o które tak walczyłam, o to by Ada wiedziała, że np. po kąpieli jest mycie ząbków, potem spanie. Tak by wiedziała co Ją może czekać za chwilę, by czuła się bezpiecznie. Teraz jest łatwiej bo za czynami idą też słowa, słowa, które nie tyle co rozumie, co potrafi kiwnąć głową na „tak”, że zgadza się ze mną. No i 2 w nocy, tak tak, w nocy, przebudziła się nie wiedzieć czemu.
oo9ei.gif
Pokręciła się po łóżku, widać, że próbowała zasnąć, ale kompletnie nie mogła znaleźć sobie miejsca i pozycji. Przysypiała na 20 minut i od nowa. O 4 stwierdziła, że coś by wypiła i pokazała paluszkiem butelkę i potem paluszek poszedł na drzwi. No ok., niech będzie, co prawda odzwyczajam Ją od jedzenia/picia nocnego z sukcesem, ale raz nie zawsze, zawsze nie wciąż.
wink2.gif
Idziemy, siada na stole, ja szykuję picie. Uszykowane. Daję Jej butelkę w łapkę, a Ona kiwa głową „nie nie mama”, najpierw Ada na łapki mamy, potem dopiero butelka w łapki Ady i idziemy. Kolejność musi być zachowana.
p.gif


Śnieg…
ha! Wczoraj w Wielkopolsce nas zasypało. Po powrocie z pracy, obiad, chwila odpoczynku i idziemy na spacer do śniegu. Sanki z piwnicy babci wyciągnięte, trzeba poszaleć. Najpierw idzie po nogach, wzięłam też łopatę do piachu z taką długą rączką, co by mogła śnieg poprzerzucać. Bawiła się tą łopatą, super. Do momentu, aż nie zobaczyła, że śnieg się przykleił do butów! Jak on śmie?!
shocked2.gif
Płacz, mamo ratunku i pokazuje na buty. Buty odgarnęłam, tłumaczę, że śnieg Jej nie zje
p.gif
i pokazuję, że można ze śniegu lepić kulki, ulepiłyśmy tyci bałwanka. OK. Za chwile to samo. No nic siadamy na sanki, buty będą bezpieczne,
wink2.gif
sanki bez oparcia, bo to po mnie, nieprzygotowane, no bo śniegu nie miało być, śnieg nas zaskoczył. A nie było czasu na szukanie. Poradziła sobie bezbłędnie, nie dała się zrzucić. Jeździmy sobie jeździmy i tylko słyszę jaka Ada nuci „mmmmm” „och och” „ach ach”.
laugh2.gif
Pierwsze koty za płoty. Fiu!

Choinka…
już jutro jedziemy do domu, już jutro na szyby nakleimy naklejki świąteczne, takie długoletnie, przygotujemy świątecznie dom, a w Wigilię z samego rana ubierzemy choinkę.
yes2.gif


Śledziki…
dzisiaj obowiązkowo będą zakupione i już je dzisiaj przygotuję i wrzucę do litrowego słoja by się przegryzły, a potem tylko do ładnej miseczki wyłożę. Nie będę podjadać.
wink2.gif


Prezenty…
dalej nie mam prezentu dla brata i szwagra A. Czas ucieka, buuu.
dry.gif


Bioderka…
udało mi się dzisiaj od rana (tzn. 7:05 już) zaklepać termin na kontrolę, podpisali kontrakty, wydzwaniałam już od końca października. Termin mamy już na 4.01.2012, „praktycznie za chwilę.” Czy Wasze dzieciaczki jak chodzą to mają proste nogi, bo Ada ma taki X i mnie to martwi.
blink1tu.gif
 
Lili, teraz nie bioderka a kontrola chodu :-p Sz może kolan iksowatych nie ma, ale kostki mu do środka lecą pomimo noszenia od miesiąca wkładek ortopedycznych w kapciach i butach - następna kontrola, czy wkładki pomagają za dwa miesiące, ale to że póki co efektu zero wcale a wcale mi się nie podoba
 
Dzien dobry wtamy sie i my z zasypanej wielkopolski ;D tak , tak zaraz saneczki ida w ruch wczoraj dziadek nam zrobil prezent i przywiozl sliczniutkie srebrniutkie ;) Gracjanek w domu na sucho zadowolony po siedzial itp po klepal ( ostatnio mamy mode na klepanie wszystkiego). Dziecko mam kochane szczeslie ostatnio cwiczy w kojcu wstawanie ah jak mu sie te nozki gna smiesznie ale dzielnie daje rade .

Mnie moj M uswiadomil ze w kwietniu chcialby zaczac starania ehm... ni ukrywam zdziwilam sie no
:szok:

Kurcze nie nadgonie bo juz maly wstal . Pozdrawiam ;p
 
Hej,hej,witamy i z łódzkim zaśnieżonym!
Nie omieszkam się dumnie pochwalić że Kacper pod choinkę (ubieraną w Wigilię )po tupta sam:-)Od wczoraj zechciał chodzić trzymany już tylko za rączki. Ale też i mnie głupiutko smutno się przez chwilkę zrobiło, że mamy już coraz to mniej potrzebować będzie...
Jak stawia nóżki, trudno powiedzieć, póki co pierwsze kroczki to stawia od paluszków, jak baletnica:-D
Muszę poszperać w ciuszkach, jakieś butki mu znaleźć, bo teraz na bosaka zasuwa:tak:
No i jak tylko się obudzi to też mu zafunduję pierwsze spotkanie ze śniegiem.
A co do staranek o rodzeństwo, to mój K. też coś przbąkuje, ale ja jestem niezdecydowana (jeszcze), na urlopie wychowawczym jestem do września, a to by oznaczało że za szybko do pracy nie wrócę...aj jaj jaj....
 
Just79 - zgadzam się, że kontrola chodu, aczkolwiek jest to brane z pakietu badań bioderek, tak przynajmniej mi tłumaczyli. :dry:
Jankesowa - przyjemności na sankach :tak:
Pardoes - miłego kontaktu ze śniegiem :tak:
 
Just - a buciki i paputki ma wysokie, żeby kostkę trzymały? Potem trzeba będzie pewnie ćwiczenia wprowadzić, żeby mięśnie wzmocnić, również śródstopia. Troszkę się trzeba napocić, efekty mogą być nawet po roku lub dłużej ale warto być cierpliwym :tak: Piszę, bo znam to z własnego doświadczenia.
 
reklama
eeee nie patrzcie ze nie przykryty bo glupia amtka zapomniala zdjec zrobic i jak juz wchodzilam do domu to sie wrocilam i posadzilam na nowo :-D:szok:
 

Załączniki

  • Fotka0151.jpg
    Fotka0151.jpg
    28,4 KB · Wyświetleń: 39
  • Fotka0150.jpg
    Fotka0150.jpg
    28,9 KB · Wyświetleń: 39
  • IMG_0759.jpg
    IMG_0759.jpg
    39,8 KB · Wyświetleń: 44
Do góry