Ewitka
Majowo-lutowa mama
O kurcze, ale tu produkcja, nie wydalam, chyba nie przeczytam wszystkiego, jak w TVNie i tu i tu
Wiolka, fajnie, że Amelka już wyzdrowiała, u nas katarek :-(
Jujka, gratulacje!
Gosia, kurcze rzeczywiście Kubuś ma dużo ząbków, a chyba pierwszy wyszedł podobnie jak u nas dolne dwójki, tylko u nas na tym staneło. Ja tam się cieszę, bo przynajmniej mnie nie podgryza, bo dolne to język zasłania.
Jedzonko ja na zmianę gotuję (pasteryzuję, bo gotuję maksymalnie na 5 dni a zazwyczaj na 4), trochę daję słoiczków (zapas z promocji, bo normalne ceny rzeczywiscie szokują), na szczęście Gigusia nie jest wybredna i je wszystko, taki ma apetyt, że niejeden może pozazdrościć. Mimo, ze ma tylko dwa ząbki, radzi sobie doskonale z gryzieniem, dzisiaj próbowała naszego obiadu: ziemniaczki z jajeczkiem i surówką z marchewki (ciekawe jak zareaguje na smietanę w surówce). No i nadal cycamy, ostatnio już nocki wolne :-) Całe szczęście nie musimy pić Bebilonów czy paskudnych Nutramigenów.
Reszty nie doczytałam i chyba juz nie dam rady,
A u nas już za dwa miesiące roczek! Ale to zleciało. Szok!
Wiolka, fajnie, że Amelka już wyzdrowiała, u nas katarek :-(
Jujka, gratulacje!
Gosia, kurcze rzeczywiście Kubuś ma dużo ząbków, a chyba pierwszy wyszedł podobnie jak u nas dolne dwójki, tylko u nas na tym staneło. Ja tam się cieszę, bo przynajmniej mnie nie podgryza, bo dolne to język zasłania.
Jedzonko ja na zmianę gotuję (pasteryzuję, bo gotuję maksymalnie na 5 dni a zazwyczaj na 4), trochę daję słoiczków (zapas z promocji, bo normalne ceny rzeczywiscie szokują), na szczęście Gigusia nie jest wybredna i je wszystko, taki ma apetyt, że niejeden może pozazdrościć. Mimo, ze ma tylko dwa ząbki, radzi sobie doskonale z gryzieniem, dzisiaj próbowała naszego obiadu: ziemniaczki z jajeczkiem i surówką z marchewki (ciekawe jak zareaguje na smietanę w surówce). No i nadal cycamy, ostatnio już nocki wolne :-) Całe szczęście nie musimy pić Bebilonów czy paskudnych Nutramigenów.
Reszty nie doczytałam i chyba juz nie dam rady,
A u nas już za dwa miesiące roczek! Ale to zleciało. Szok!