reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Lili, dzięki za pamięć i życzenia w imieniu Szymka :-)
Pogoda u nas ok była, ale tylko tyci tyci z niej skorzystaliśmy, bo wymyśliłam wyprawę do Ikei (szafka do łazienki) i Decatlonu/Deichmana (buty zimowe dla Sz)
 
reklama
Angelka – ale nie wszystkie metody usypiania co napisałaś, choćby Twoja jest zgodna z zasadami Tracey Hogg, bo ona w życiu by nie zostawiła dziecka płaczącego przy usypianiu, ona pisze, płacze brać na ręce, odkładać, co kompletnie u nas się nie sprawdziło, bo Ada mimo, że mała to przyklejała się do mnie jak małpka i nie sposób było Ją oderwać. Pozostałe reguły sprawdziły nam się w 100%.

Lill ale mi napisałas! :) jakbym płaczące dziecko pozostawiła same sobie :)
Moja metoda tym różni sie od Tracey Hogg, że ona każe do dziecka wchodzić nawet po 7 minutach ogromnego płaczu... Ja siedziałam przy moim płaczku i gdy mówiłam do niego ciiii ciii ciii on sie uspokajał... Grunt, że zdało o egzamin i teraz zasypia bez najmniejszego problemu :)
 
JUST:
Z okazji urodzin życzę Ci, abyś nigdy nie przestała marzyc,
bo marzenia pozwalają przetrwać te wszystkie najtrudniejsze chwile.
Abyś potrafiła dawać radość. Niech Twoje łzy będą tylko łzami radości, a nie smutku.
Aby niebo nad Tobą było jaśniejsze i aby otaczali Cie życzliwi ludzie.
Niech Twoje życie toczy się tak jak tego pragniesz.


Życzą Marta i Tomek

Ps. Spóźnione ale szczere: Szymciu wszystkiego naj naj naj lepszego!!!!



No tak chciałam wstawić pocztówkę ale nie mogłam się zdecydować i były jakieś takie małe i co w załączniku są trzy:-) wiec Just jedna ode mnie, druga od Tomka a trzecie dla Szymka:tak::-)

 

Załączniki

  • W_dniu_urodzin_sloneczniki.jpg
    W_dniu_urodzin_sloneczniki.jpg
    63,6 KB · Wyświetleń: 28
  • z_okazji_urodzin.jpg
    z_okazji_urodzin.jpg
    47,9 KB · Wyświetleń: 30
Ostatnia edycja:
Gosiu ona ma dzisiaj bo tak ma na Facebook'u u stawione:-)

A jak Kubuś?
A zapomniałam pochwalić mego synka ,że zaczyna stawać i tak twardo stoi ,ze szok i nawet usiąść nie chce robi takie sztywne nogi:szok: ale nadal ciężko mi sobie wyobrazić,że będzie chodził jak on taki maleńki
 
Lill ale mi napisałas! :) jakbym płaczące dziecko pozostawiła same sobie :)
Moja metoda tym różni sie od Tracey Hogg, że ona każe do dziecka wchodzić nawet po 7 minutach ogromnego płaczu... Ja siedziałam przy moim płaczku i gdy mówiłam do niego ciiii ciii ciii on sie uspokajał... Grunt, że zdało o egzamin i teraz zasypia bez najmniejszego problemu :)
Angelka - ale ja nie w tym kontekście żeby Cię krytykować, że Twoja metoda jest zła, tylko, że ma się nijak do Hogg. Bo u nas np. z tym wyjmowaniem z łóżeczka i uspakajaniem, o którym ona pisała to nie zdało egzaminy w ogóle. Ja np. próbowałam zostawiać Adę do tzw. wyryczenia się i wcale się tego nie wstydzę, to była jedna z moich prób walki o Jej samotny sen i też poległam. Ty się ciesz, że On już śpi sam, bo jak widzisz ja się bujałam o 5 m-cy dłużej niestety :sorry2:

Martusionek, GosiaLew - wczoraj na fb było, że Just ma dzisiaj, a dzisiaj jest, że ma jutro, więc albo fb się pomyliło albo Just coś zmieniała :-p

EDIT: Ma dzisiaj, ja wiem ona zmieniała, bo pewnie nie chce torta postawić :-p
Just - wszystkiego najlepszego - spełnienia marzeń i ... córeczki Ci życzę :-)
 
Ostatnia edycja:
No to JUST Wszystkiego Najlepszego!!!!:-)

Ja się właśnie dzisiaj z fb kierowałam.

Lili też kiedyś próbowałąm zostawić Kubę do wyryczenia ale to nie zdało egzaminu. y jedynie w dzień mamy problem z zasypianiem samemu. Moja mama też ma. Musi być lulany. A na noc zasypia sam w łóżeczku, najpierw tam pofika, czasem trwa do nawet z pół godziny a czasem zasypia od razu po odłożeniu do łóżeczka, ale sam.

Marta gratulacje dla Tomka. Ja dziś przyuważyłam, że Kuba już unosi tyłek jak jest wsparty na ramionach i ma głowę do góry i się kiwa. No i jeszcze jak się kładzie go na piłkę to od razu na czworaka staje co jest też postępem, bo jeszcze niedawno prostował nogi i ręce na sztywno i się denerwował jak ktoś mu coś próbował zmienić. Tak jak nie lubił piłki tak teraz lubi ale w umiarze. Jeszcze walczę z jego lekko asymetrią, ale są już postępy, bo przewraca sie na drugi bok, wiec mięśnie z drugiej strony są ćwiczone. Poza tym w końcu wraca sobie na plecy jak chce. Czyli nadrabia dużo, jeszcze trochę i zapomnę o jego problemie z napięciem mięśniowym. Potrafi tez posiedzieć chwilkę z podparciem z rączkami. Jedyne co nie chce za bardzo ćwiczyć i wykonywać to podnoszenie główki z boku i podporu z boku do siadu ale nad tym jeszcze spokojnie popracujemy. Tak niektóre umiejętności opanowuje w innej kolejności ale ważne, żeby był sprawny i nie miał problemów z kręgosłupem w przyszłości.

W ogóle to teraz już Kuba wytrzymuje nawet 3h od wstania, więc wypadła nam jedna krótka drzemka rano i idzie spać po drugim śniadaniu czyli kaszce i śpi dłużej. Jedynie jeszcze czasem mamie na spacerze śpi krótko i potrzebuje dodatkowej trzeciej w ciągu dnia i wtedy śpi do 17, co nie zawsze mi odpowiada, ale te jego drzemki są często nieregularne.

No i obniżyliśmy wczoraj łóżeczko. Myślałam, że będzie miał problem z zaśnięciem, ale na szczęście nie. Sięga do panelu od karuzelki, może sobie sam włączać muzyczki wiec jest dobrze, najważniejsze ,ze nie sięga już do samych zwierzaków. Jeszcze trochę i będzie trzeba zdemontować i karuzelkę,ale ten panel ze światełkiem nam świetnie służy.
 
reklama
Do góry