reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Witam się i ja!

Just super ta akcja...byłam wczoraj po pieluchy w Rosmmanie, ale nie zauważyłam. A taki rabat to spory, zwłaszcza że ja w rosmanie zawsze od razu kilka mlek, żeby był zapas no i słoiczki też można kupić.

Kairko super że już w domku!


My wczoraj byliśmy na szczepieniu. Szymuś dzielny, zakwękolił jak mu igłę wbili, Tatuś go utulił i już był spokojny.
Waży 8050g co prawda w samym body więc myślę że można przyjąć 8kg (tak też nam do książeczki pediatra wpisała). Rozwija się super, pediatra była zaskoczona jego ruchliwością i możłiwościami...no i tym że tak pięknie wszystko je, bo mama go wychwaliła.

Następne szczepienie za 3 tyg (pneumo) i już się boję, bo po tym Szymek wcześniej strasznie płakał po pierwszej dawce tej szczepionki.
Pocieszam się że po tej szczepionce zostanie nam jeszcze jedna i długo będziemy mieli spokój.
 
reklama
Dzien dobry dziewczynki.

Just,Kaira trzymam kciuki za Szymka i Lenke.

Gosiu to ladnie.ze Kubus tyle wazy.


Milego dnia wszystkim.

A to my wczoraj... SL272725 [800x600].jpg
 
Agnieszka - superaśne foto :laugh2:
Mysza84 - no to dobrze, że Szymek taki dzielny :tak:
Just79 - akcja naprawdę super, ja jako, że w recyklingu pracowałam i nadal pracuję na kontrakcie to mam wbite w łepetynę, że takich rzeczy się nie wyrzuca, więc mam specjalny pojemnik w domu ;-) No nic w sobotę się okupię w takim razie i żeby Rossmann nie był za bardzo straty a'propo jednej baterii ;-) to ja im tak jakieś większe ilości wrzucę. Choć ostatnio okupiliśmy się w akumulatorki :tak:
Tak na dobrą sprawę warto dla tych 10% nawet dobrą baterię wrzucić :-p
Czy Szymek może już przesiadł się do spacerówki?

My dzisiaj testowałyśmy spacerówkę i bosko, tylko, że wózek jest gdzieś tak strasznie nisko przy ziemi, a nie tak dostojnie wysoko jak gondola. I właśnie dzisiaj sobie uzmysłowiłam czemu mi się te wszystkie x-landery itp. nie podobają. W tej chwili jak patrzę na Adriannę w wózku to mam wrażenie, że doopa tak blisko nóg jest :laugh2:
 
Kochane jestem jak zawsze Was podczytywałam na bieżąco. Pobyt w tym szpitalu mnie wykończył psychicznie. Płacz z bólu swojego dziecka jest przerażający. Lenka niestety nie ma żyłek a musiała mieć w venflon, wiec jej zakładali nowy co 2 dni bo żyłki szczelały, i teraz jest cala sina:(.W trakcie osłuchiwania wyszedł głośny szmer dlatego byłam na konsultacji kardiologicznej. Tam okazało się ze ma wadę ASD II z powiększona komorą przedsionkiem, z zaburzonym przeciekiem krwi, z zaburzeniami rytmu. Na szceście A był ze mną w trakcie konsultacji bo ja omało zawału nie dostałam.A przeżył to bardzo mocno. Za miesiąc powtórka konsultacji i ocena serduszka i umówienie się na ewentualny operację. Wiem że robią w Zabrzu takie nieinwazyjne zabiegi które szybko sie robi w raca do domu ale najpierw musi mieć dostęp do tętnicy udowej a tam mamy przepukliny:(. Nie wiedzieliśmy do końca czy wyjdziemy bo dzień wcześniej w morfologi wyszła białaczka!! i tu już prawie sama umarłam zęby mi powiedzieć w środę ze pomylili się w laboratorium!!!! Noz k..... mać że się wyrażę, psycha odpaliła mi na amen po takich wrażeniach . Kazałam im odrazu robić powtórkę badania bo jeżeli dziecko przy przyjęciu ma prawie idealne wyniki to jak po 3 dniach taka diagnoza. Przepraszając powiedzieli że niestety to tylko maszyna ma prawo się zepsuć, to sie spytałam doktorki czemu nie sprawdzili 2 krotnie odrazu czy faktycznie jest chora tylko odrazu powiedzieli mi wyrok.Nie usłyszałam odpowiedzi. Dziewczyny spalam na leżaczku w pokoju z 3 osobowym z pewnym tatusiem i jego synem który sobie krzyczał bo miał takie prawo.. Prosiłam sie od początku o pokoj z 1 osobowy, nie doczekałam się choć były wolne.Czułam się rewelacyjnie skrępowana, bo coś innego jest jak jestem w pracy a co innego jak z obcym dziwnym facetem 24 h na dobę bo mieliśmy zakaz wejścia z dzieckiem pokoju ze wzg rotawirusa.Jedyny plus jest taki że Lenka spała mi łóżeczku bez marudzenia i w domku dziś też. Łazienka z wanną na 20 dzieci +ich rodzice i 2 ubikacje. Najgorsze jest to że sami rodzice nie utrzymywali porządku w tych łazienkach.
Ok już nie truje o sobie zmykam na zakupy i do pediatry z wypisem.
 
Kaira - czekałam na Twój wpis, kurczę inaczej a pewno jest być pracownikiem inaczej matką, dobrze, że A. był z Tobą, bo w takich chwilach to bardzo ważne. Z tego co piszesz stanął na wysokości zadania. Co do zdrowia Lenki ja wierzę, że jak to się wszystko ponaprawia to Ona już swój limit wyczerpała i będzie mogła w pełni korzystać z życia. Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka dla Lenki, a dla Ciebie spokoju w głowie, choć to na pewno strasznie trudne.

EDIT: Ty nie trujesz o sobie, my tu czekałyśmy na wieści od Ciebie!!!
 
Aga, super fotka :-) Widzę, że Julka to mobilna dziewczynka, od małego z komórką ;-)

Kaira, w końcu musi być lepiej!!! Trzymam kciuki, żeby od teraz były przed Wami same dobre diagnozy i wieści!
Co do ASDII to faktycznie w Zabrzu zamykają to przeskórnie (czyli przez tętnicę). I mam nadzieję, że właśnie w ten sposób uda się to zoperować u Lenki! A może może wyrokowania po kontroli za miesiąc będą dużo dużo lepsze! Oby!
I skoro będziecie próbować w Zabrzu to polecam Ci to forum, o którym wcześniej pisałam. Ludziki Ci na pewno podpowiedzą, gdzie zadzwonić, żeby się na konsultację zapisać. A póki co to zbieraj diagnozy, echa na CD.

Lili - mój Ty klonie ;-) dziś idąc do pracy właśnie się zastanawiałam w jakiej branży w tej księgowości pracujesz - a tu odpowiedź :-)
Szymek póki co w gondoli, tylko jakieś przymiarki robiliśmy w domu. Póki co go nie przesadzam z tego względu, że T go w wózku w ciągu dnia usypia i młody śpi sobie później na balkonie. A na spacerach jak nie śpi to oczywiście musi mieć podniesione dno gondolki do siedzenia. No ale zmiana na pewno lada moment musi nastąpić, bo już jest na styk

Mysza, super, że Szymek dzielnie zniósł szczepienie i że tyle pochwał zebrał :-)
 
To ja mam chyba jakąś małą tą gondole bo Szymek jak jest w kombinezonie to prawie na styk z wyprostowanymi nogami.
Na szczęście nogi zawsze układa na żabkę więc nigdzie mu nie jest za ciasno.
Ale chciałabym się już na spacerówkę zamienić...przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.

Aga jejku jakie u Was musi być ciepełko że Ty taka porozbierana. Super fotka i Juleczka wydaje mi się że cała mama.

Kairko życzę zdrówka dla Lenki a Tobie mnóstwo sił.
 
Witam się

Kairka dużo zdrówka dla Lenki i dla Ciebie sił i wiary. Jesteśmy z Wami myślami non stop, może potem rokowania nie będą tak straszne a to chyba też dobrze, że nie inwazyjnie da sie to zooperpwać.

Aga super fotka, zazdroszczę pogody.

Mysza
u mnie gondolka też chyba na długo nie starczy tak jak u Just.

Kubuś dziś po tym szczepieniu spał do 8, ale budził się na jedzenie z 4 razy, o 23,2,5, i 6.30.
A to Kubuś dzisiaj
DSCF9970.jpg
 
reklama
My dziś po kontroli wagi. Mała przez tydzień przybrała 430 gr. Teraz waży 3670 a ze szpitala wyszła z wagą 2880. Pani doktor ja zbadała i jest zdrowa, więc nosek to kwestia powietrza suchego. Kupiliśmy nawilżacz i zobaczymy.

Mała po południu jakoś więcej śpi, budzi się praktycznie na jedzenie...żeby jej się nie przestawiło tylko, bo zawsze noce ładnie przesypiała a w dzień to prawie nic..

Ściskam
 
Do góry