reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

gosiu to faktycznie nieciekawie:( nam pomaga ten bobotic na problemy brzuszkowe.

dziewczynki moze to nie jest dobre miejsce na to ale nie obrazicie się mam nadzieję...planujemy zrobić na grób serduszko jednak albo misia...książeczka miała być pierwotnie .myślę nad tekstem i chyba będzie coś takiego jak poniżej wam wkleję.ale może ktoś ma jakiś pomysł i mi coś doradzi?

Nasze kochane aniołki Gloria i Wiktoria
ur.8.10.2009
zm.8.10.2009
Każdy dzień bez was smutkiem wypełniony, łzami pokropiony
Cudeńka nasze najkochańsze na świecie
Z miłości zrodzone miłością pozostaniecie
Gdyby miłość mogła ratować, a łzy wskrzeszać byłybyście tu z nami …zawsze będziecie naszymi marzeniami
Mamusia i Tatuś
 
reklama
Witam skarby:) Dziękuje za odp dotyczące zabawek. U nas dobrze ale na nic nie mam czasu. Wczoraj nie miałm neta cały dzień. Dawałam pare razy ten Nutriton na ulewania i fakt pomogło nie ulewała ale potem problemy z kupką masakra. Pomógł tylko czopek i kupa była gęstej konsystencji.Wiec wole żeby małą ulewała bo przybiera na wadze a nie zeby sie meczyła z kupką.
Gosiu ja daje to biogaia już mi tak często nie płacze i sie nie pręży że brzuszek ją boli.U nas chyba pomagają.JA nie trzymam diety od poczatku nie jem teraz tylko nabiału i jest lepiej.
Ola ale sie pobeczałam. jest to bardzo dobre. Tak mi przykro.
 
Ola i ja sie pobeczalam :-( i mi rowniez bardzo przykro


a co do zlobkow to ja tez jestem za z reszta moja mama mieszka 250km od wawy a nie wiem czy da rade sie ja namowic do przyjazdu do nas mam na nadzieje ze jak zobacyz malego to tak z reszta juz i tak sie sama nie moze go doczekac. zlobki w wawie strasznie drogie a w panstowym ostatnio sie dowiadywalam 317 dzieci na 1 meisjce masakra :-(
 
Ostatnia edycja:
dziękuję ,niestety dziewczynki smutne to bardzo i powiem wam,że dobrze ,że darowałam sobie to w ciąży.za dużo emocji:( wspomnienia zaczęły powracać znowu mocniej.ale to kolejny krok do przodu.

kairko a jak duże porcje lenka zjada? bo Juluś jak zjadl na raz więcej niż 50-60 to ulewać potrafił.no chyba,ze przewijam po jedzonku to ulewanie nieuniknione

alicja ja jestem na liści 500 któraś:)

edycja...już wiem czemu M nie dotyka mnie ostatnio...dziewczyny nie mieszczę się w żadne spodnie...wszytskie przejrzałam...czas schudnąć dość tych słodkości!!! to się wyżaliłam.a ja dziś sama ,bo M wyjechał.po tym włamaniu w ciągu dnia co byliśmy w domu,nie wiem jak dziś pośpię.ale dam radę
 
Ostatnia edycja:
Byłam u lekarza. Generalnie to niby jest ok, mały przybiera ładnie, na skórze nie ma wysypki, generalnie ma ciągle niedojrzały układ pokarmowy, muszę zaostrzyć dietę, która generalnie i tak jest już zaostrzona i stosować znane sposoby typu masaż brzuszka, czy ciepła pielucha i mogę podawać kropelki. Chyba jutro kupię bio gaję. Zobaczymy czy ten probiotyk lepiej zadziała.
Młody padł mi dopiero po 17 i śpi do tej pory, teraz się już przebudza więc go dziś nie kąpię tylko umyje pupcię i buźkę. Mam nadzieję, że noc prześpi.
 

Załączniki

  • DSCF9879.jpg
    DSCF9879.jpg
    22,3 KB · Wyświetleń: 34
  • DSCF9895.jpg
    DSCF9895.jpg
    18,5 KB · Wyświetleń: 34
  • DSCF9890.jpg
    DSCF9890.jpg
    20,7 KB · Wyświetleń: 34
GosiaLew - dzięki za przekazanie wieści. Ja na Twoim miejscu wybrałabym się do pediatry, niech zerknie na Niego, może coś doradzi albo wpadnie na coś genialnego skąd to prężenie się podczas jedzenia. Bo tak sobie jeszcze myślę, że pisałaś ostatnio, że karmisz co 2h może spróbuj Go przetrzymywać np. o 5 minut, tak by dojść do 2,5-3h żeby poprzednie mleczko zdążyło się strawić, choć to wcale nie musi być to :confused2:
Ola** - piękne, ale mi się podoba kiedy zwracając się do dzieci-aniołków piszemy z wielkiej litery Aniołki, Dzieci - dla mnie osobiście to wyraz szacunku, że ta osoba jest dla mnie bardzo ważna, choć w pisanym języku polskim to błąd :sorry:

Ja do 5.03 to tak będę właśnie wpadać i wypadać - zarobiona się zrobiłam :confused2:

Kazikz - jutro robię nam obiad kalafiorową z koperkiem - normalnie ślinka mi od tamtego Twojego postu cieknie i Adriannie też zrobię - jeszcze póki co osobno :sorry:

EDIT
GosiaLew - no to teraz dobra obserwacja, może warto notować sobie co jesz i jak się po tym jedzeniu zachowuje Kuba, Kuba cudowny, taka super kuleczka :)
 
Ostatnia edycja:
Olu - a chcesz to wszystko zmieścić? Piękne slowa tylko nie wiem czy nie będzie na gróbku za dużo. My mamy "Kochana córciu na zawsze pozostaniesz w naszych serduszkach"
Gosiu współczuje diety ale jak mus to mus. Ja długi sie broniłam ale niestety tez nie dało rady. Do tej pory jeszcze nie jem nabialu i innych przetworów melcznych i wolowiny. Ale np. mam przetestowaną soje:)
Lili - smacznego. Ja jutro Polci mysłe że ugotuje puree z ziemniaczków, z buraczkiem i indykiem (jakaś przyprawa i może troszkę pora zobaczę- jak sie robię na bieżąco można dodać mleczka modyfikowanego lub cycowego) i pewnie jakaś zupkę myśłałam po porstu coś w stylu rosloku z indykiem i ryżem, bo makaronu jeszcze nie bo gluten:)
A propo wczoraj miałyśmy chwile grozy. Polcia dostał policzkow mega czerownych az palących. Nie wiem od czego muszę przetestować jeszcze raz gluten(choc już miała wcześniej parę razy podawany) i kurczaka(tez już któryś raz). Mam nadzieje że to po prostu była ślina i mocne pocieranie o puzzle . Zobaczymy.

Zdjecie Polci Poclia.JPG
 
Ostatnia edycja:
kasikz no wlasnie zobaczymy ale chyba zostawie tylko dwa ostatnie wersy
lili w sumei racja z tą dużą literą:)

gosiu cudowny taki maleńki,kuleczka taka słodka
 
Ola** - mi się podoba zdanie "urodziłaś się dla Nieba" czy "skakałaś tak wysoko, aż dotknęłaś nieba ... za wcześnie". Czytałaś wątek na pożegnaniach o nagrobkach?
 
reklama
Ola** bardzo piękny wiersz

Lili ja próbuję go już przetrzymywać, ale skubany sobie wynalazł ostatnio cyca tak do possania, jak już mu te gazy zejdą i kupka. Ma potrzebę ssania ostatnio zauważyłam, dziś dostał nawet smoka i o dziwo go nie wypluł.
I jeszcze nie chce spać w łóżeczku, trzeba go nieźle utulić na rączkach.

Kasikz a ja normalnie mam taka ochotę na jogurt, może długo na diecie nie będę, niech mu się ten układ unormuje. W środę robię posiew kału, zobaczymy czy jest ok.
Polcia cudna

Dawno nie było wieści od Julitki i Jeżynki i Carri? Ciekawe jak ich dzieciaczki.
 
Ostatnia edycja:
Do góry