reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

gosiu ja tez mam z kim zostawic moja babcia np ale nie chcę.w zlobku jednak lepsza opieka bo babcia to by tylko rozpieściła:)
ściągnęlam od ciebie i kupilam tą bluze kurteczke moro:)tyle ze na 74.ale i tak musze połazić po sklepach i kurtke kupic bo to bardziej bluza.ale fajna i cena sympatyczna.a po sklepach to musze niunia z kims zostawic bo przeciez go nie wezmę

a co do pieluch to ja przewijam różnie.ale staram sie nie po jedzeniu zeby nie ulał.no chyba ze jest kupa:)
 
reklama
Witam!

Dziewczyny co do żłobków to opieka jest dobra mimo,ze chodzą różne rozgłosy czasami te cudze dzieci patrzy się lepiej niż swoje. Ogólni jest ok dla dziecka też ma dobry wpływ bo przy innych dzieciach rozwija się lepiej i to tez jest dobre bo uczy się życia w grupie potem jak pójdzie do przedszkola to też mu będzie lepiej. Najgorsza, rzecz w tym wszystkim to choroby i na to nie ma rady , dziecko na początku często choruje i jest to normalne może nawet do 8-12 razy zachorować w ciągu roku ponieważ styka się z wieloma nowymi wirusami , na które jego organizm nie ma jeszcze odporności. Zbiegiem czasu będzie lepiej.
U mnie w żłobku są większe brzdące takie od 1,5 roczku do 2,5 roczku.

A ja dzisiaj z M w domu bo takie tam święto mamy co mnie przytłacza trochę:zawstydzona/y:
Tomuś jak to Tomuś marudzi trochę ale jest ok. zaraz M pójdzie do apteki to mu coś kupi na te pierduchy.

Miłego dnia życzymy! zdjęcie0048_001_001.jpg
 
Martusionek tylko te choroby mnie przerażają. Ale jak nie znajde opiekunki to pozostanie żłobek . Zobaczymy co teraz będzie sie działo ze żłobkami, jak weszła ustawa
 
ja powiem wam,ze dla mnie opiekunka to najgorsza opcja:) bałabym się jakoś.babcie też odpadają poneiważ robiły by wiele rzeczy nie po mojej myśli:p a żlobek pod względem rozwoju dla dziecka naprawdę super.tak jak martusionek napisała.ja pamiętam wierszyki,piosenki non stop nowe mala znala.spali na dworze czy lato czy zima na takim tarasiku.mala ma 7lat i w ogole malo choruje.ale fakt chorb tez się boję bo wiadomo,ze tego się nie uniknie zwlaszcza ,ze rodzice mają w zwyczaju dzieci wysylac do żłobków,przedszkoli a zwlaszcza szkół jak są chore.a ostatnio pediatra nam mówila ze najgorsze są imprezy typu dnie babci,bale bo wtedy wszystkie dzieci idą nawet te z zapaleniem płuc

szkrabizna po spacerku jeszcze śpi.a dziś godzinke tylko chodziliśmy.mamusia zmarzła:p
dzis jedziemy w koncu wybrac książeczkę na grób do dziewczynek bo już minęło tyle czasu a tam nadal złota tabliczka:(

któras pisala o czopkach na hemoroida? jakie można ?odkrylam ze mi zostal jeden bo czasem mam krew na papierze ze tak powiem
 
Ola** czopki na hemoroidy, które ja mam to hemoral, sa z herbapolu, same wyciagi z roślin.

Mam pytanie, kiedy dziecko przestaje tylko spać? Bo mój teraz nie śpi, ale leży sam w łóżeczku, jeszcze sie nie denerwuję, ale pewnie niedługo zacznie, chociaż jak na niego to już tak długo tam leży bo z 15 minut bez marudzenia.

Poprawka: już płacze
 
gosiu Olaf juz od kilku dni bebla do siebie ;-) albo patrzy dookola :eek: najbardizej lubi w okno i w telewizor sie gapic :szok: wiem ze juz widzi :tak:
dzis bylismy 2 raz u pediatry-Olaf wczoraj dostal kataru i przez noc mu sie strasznie nasililo :-( przepisala krople do nosa,syrop na chrypke i wit.c jutro do kontroli...ale widze poprawe...juz tak bardzo nie charczy...no i odsysam mu SOPELKIEM bo gruszka do nosa nadaje sie do dooopy :confused2:
ja padam ze zmeczenia,bo zamiast kimnac sie ja Mlody spi to ja latam-sprzatam,piore,prasuje,gotuje...no jak jakis debel :crazy: ale ja juz tak mam ze jak cosik nie zrobione to nie zasne...a jak juz zrobie to Olaf sie budzi i trzeba mu dac papu...i tak w kolko....ale i tak jestem najszczesliwsza ze go mam :tak:
no to uciekam spac ;-)
 
Just - siedzi pewnie, czasem jak coś zainteresuje a znajduje się za plecami, to obraca się tak mocno i gleba, ale zdecydowanie mniej tych gleb niż kilka dni wcześniej, no i jak leży a przytrzyma się nogi to sama do siadu wstaje. Ja już zauważyłam, że każde dziecko jest w czymś dobre, widzisz Ada do tej pory świadomie nie przewraca się z brzucha na plecki i z powrotem. :-p
Mysza - wydaje mi się, że z pierwszych miesięcy oni podobni, teraz to Szymula całkiem inny ;-)
GosiaLew - ja też jestem za kombinezonem polarkowym, u nas się sprawdził, najpierw mieliśmy kombinezon 'normalny' tj. z materiału + delikatna podszewka, potem polarkowy. W Twoim przypadku w drugą stronę by musiało to zadziałać, dla mnie ważne jest by plecki były zakryte. ;-)
Ola** - ja używałam posterisan :zawstydzona/y:
Haniu - aaaaaaaaa dzięki za odp. odnośnie karmienia, ja planuję o ile mleczko będzie do końca grudnia, no zobaczymy, jakoś też nie lubię jak Ada płacze :confused2:
Aniołki - to zmień nastawienie w głowie, bo inaczej się wykończysz, a Olaf potrzebuje wypoczętej, uśmiechniętej mamy
 
aniołki Julek tez oglądać telewizje bardzo lubi:) muszę go kłaść tak zeby nie widzial bo inaczej wpatruje się:) ja nie sprzątam :p
a na pewno nie robię wszystkiego na raz.jeden dzien ugotuje to nastepnego odkurze.kolejnego poprasuje itd.wiec wiecznie nie posprzatane ale nie przejmuję sie.wczoraj o 22juz spalam bo moje dziecko ost ranny ptaszek i dzis np o 7mej patrze nie spi juz.

lili,gosia dziekuje za info o czopkach,chyba kupię

wczoraj ogladalam zdj dziewczynek...nie pamietalam,ze byly takie czerwone:( w ogole smutne to i łezki polecialy dobrze ze mam takiego malego slodziaka do przytulania
 
Witam
U nas karmienie to jest straszne dziewczyny. Mały ponieważ robi kupki przy cycaniu, za każdym razem się pręży, wzdyma i płacze, wypluwa cyca, szarpie mi sutkami, już mnie tak bolą znowu, pieką wręcz - a tak ładnie miałam zagojone, że w końcu zrezygnowałam z kupna osłonek. On się tak meczy przy tym aż mu kupy nie wyjdą i gazy a to trwa długo a czasem nie chce wszystko wyjść i dzisiaj walczyliśmy od 23 do 2 w nocy, prawie nie spałam. Karmienie przestaje być przyjemnością i dla mnie i dla Kuby. Esputicon pomaga na chwilę, kupy cały czas zielone sadzi. Zastanawiam się czy dziś nie pójść do pediatry.

A propos kombinezonu to znalazłam i chyba kupię.

Aniołki ty tak nie szalej z tym sprzątaniem, ja mam takie podejście ja Ola**.
 
reklama
Gosia, podumaj, czy może w Twojej diecie nie ma czegoś co małego uczula, bo mój miał też okres jak był malutki, że robił zielone kupy, ale bez atrakcji typu prężenie się, itd. Myślę, że wizyta u pediatry jest dobrym pomysłem, może akurat coś doradzi i przestaniecie się oboje męczyć. Może podpytaj może o jakieś preparaty probiotyczne typu BioGaja, Dicoflor. U Szymka po jedej dawce Dicofloru właśnie przeszły te zielone kupy.
A, przypomniało mi się - rozczaruję Cię, ale marne szanse powodzenia ma Twój plan, że kombinezon zakupiony na wiosnę starczy jeszcze na jesień ;-)
 
Do góry