reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

Kuba spał mi tylko dziś w dzień tylko 2h. Potem cały czas na rękach albo cyc i na zmianę, kupy szły przy cycu, ale potem było straszne prężenie się. Usną mi tak na maksa, że odleciał przed chwilą.
Czekam na P. żeby pójść do apteki, P. miał kupić, ale doszłam do wniosku, że muszę wyjść chociaż przewietrzyć się, bo od 2 dni nawet nosa nie wychyliłam na dwór.
Nic nie byłam w stanie zrobić dziś, nawet kiedy zjeść normalnie.
Kubuś płacze a ja razem z nim już.

Aniołki ja raczej będę szczepić skojarzonymi. Dobrze, że bioderka w porządku. Ja idę na usg za 1,5 tygodnia. A u pediatry jeszcze nie byliśmy.

Marti nie wiem co Ci doradzić, bo na te pytania sama musisz sobie odpowiedzieć i rozwiać wszelkie wątpliwości. Co do synka to na pewno zaakceptuje rodzeństwo jeśli nie będzie pominięty a co do miłości drugiego dziecka to chyba nie ma różnicy, na pewno kocha się tak samo mocno.

Kasikz ja nabiału i mleka nie jem od kilku dni już, wołowiny i soi to nie jadam, wiec u mnie to nie na tle pokarmowym raczej, bo jem naprawdę w kółko to samo póki co, kanapki z wędliną lub dżemem, na obiad ziemniaki z miesem wieprzowym albo z fileta z kurczaka (pieczone), względnie pomidorówkę jem i ze słodkiego to herbatniki maślane.
A pozycji na samolot nie kojarzę.
 
reklama
Witam, ja już jestem senna, czekam tylko by małego wykąpać i idę z nim spać:sorry2:
Mam pytanie jak śpicie z Waszymi pociechami w łóżku, to w jakiej pozycji? Ja się boję, że mogłabym małego przygnieść podczas snu.:confused: Mój mały tak od 2-3 dni pręży się w nocy, ma gazy i dopiero jak zrobi kupkę to się uspokaja:blink:
Ola,Hanka, odciągam mleko i podaję mu butelką. Prosto z cyca już mu nie daję. Odciągam 100-110ml bo tyle je mały za jednym razem i tyle mi się póki co udaje ściągnąć.
Kaira, Lena przesłodka:-)
Motyl, gratulacje:-)
Olaf, piękne fotki zrobiliście Olafowi, tez muszę porobić czarno-białe;-)
Mój Borcio uwielbia siusiać przy zmianie pieluchy, co często kończy się niestety przebieraniem od nowa;-)
 
mysza ja wlasnie jakos tez tak pomyslalam ze przynajmniej z tymi kupkami szybko na nocnik Olaf sie przesiadzie :-D;-) a co do zdjec....robie je cyfrowka lumixa i obrabiam troszke w programie ;-) ogolnie baaaardzo lubie to cykanie i obrabianie ;-)
gosiu no ja tez sie nad tymi skojarzonymi mocno zastanawiam :confused: a na rotawirusy,pneumokoki i ospe wietrzna szczepisz?
 
Aniołki na rota nie będę szczepić raczej, a na pneumokoki to chyba później a nad ospą nie myślałam.

Jeżynka ja nie śpię z małym, bo się boję, że mu krzywdę zrobię niechcąco, on sobie śpi w łóżeczku.

Kuba dalej się męczy, nawet po kropelkach.
 
Ja tylko chciała bym podziekowac za gratulacje:tak: nie mylslałam że mnie pamiętacie.
I tylko sie wtrące co do szczepionek proponuję skojarzone ,mniej kucia dla maluszka:sorry2:.

GOSIA tu jest ciekawy atykuł o kolkach może cos Ci sie przyda Ataki kolki u niemowląt - jak sobie z nimi radzić? - Noworodek i niemowlę (0-1) - Mam dziecko - Onet.pl Dziecko
Mniej kłucia dla maluszka ,ale większe spustoszenie w jego organizmie.
Poczytaj co robią szczepionki skojarzone i jak działają.
Poproś lekarza by Ci podpisał na piśmie ,że bierze pełną odpowiedzialność za to ,że po szczepieniu nie wystąpią żadne powikłania to zobaczysz co Ci odpowie.:baffled::baffled:
Mi w całej Warszawie nikt nie zaszczepił jak chciałam to na piśmie.:no:
 
Pewnie masz częsciowo racje ale kazda szczepionka to ryzyko powikłan.Po prostu wybieramy mniejsze zło bo lepsze małe komplikacje po szczepionkach niż chroba.Pozatym Veronika wszystkie szczepionki miała skojarzone i jakos wieksze powikłania nie wystąpiły ale rozumiem Twoje obawy każda z Nas musi sama zdecydowac co dla naszch kruszynek jest najlepsze.
 
Pewnie masz częsciowo racje ale kazda szczepionka to ryzyko powikłan.Po prostu wybieramy mniejsze zło bo lepsze małe komplikacje po szczepionkach niż chroba.Pozatym Veronika wszystkie szczepionki miała skojarzone i jakos wieksze powikłania nie wystąpiły ale rozumiem Twoje obawy każda z Nas musi sama zdecydowac co dla naszch kruszynek jest najlepsze.

Motyl ja to piszę z własnych doświadczeń.
Moje dziecko po szczepionce na żółteczkę przeszło paraliż .Po szczepionce na MRR II (świnka , odra , różyczka) ma cechy autystyczne.:baffled::baffled::baffled:
Od 2007 r. nie szczepię i kolejnego dziecka nie zaszczepię nawet szczepionką tą tuż po urodzeniu.:no:
Coraz więcej rodziców nie szczepi i dzieci wcale nie chorują.:no:
Teraz brak szczepionki nie jest zagrożeniem.:no:
Coraz więcej lekarzy nie szczepi swoich dzieci ciekawe dlaczego :confused:
 
MOtylku - gratulacje.Pewnie ze pamiętamy

A jakoś nie mogę sie odnaleźć. Nie mam czasu na nic. Polcia wymaga już tyle uwagi że nawet jak chwilkę sie sobą zajmie to w tym czasie setki rzeczy do zrobienia. Pranie, obiad, co s ogarnąć, odkurzyć bo Polcia coraz bardziej sie rusza i nigdy nie wiadomo gdzie wyląduje.

Odnosnie szczepionek AS tak za waszą sprawka sie naczytałam nasłuchalam, że sama teraz nie wiem co robic. Miałam Pole teraz szczepic n Pneumokoki bo my czesto czas w szpitalu na rehabilitacjach, ze sie boje:(
 
reklama
MOtylku - gratulacje.Pewnie ze pamiętamy

A jakoś nie mogę sie odnaleźć. Nie mam czasu na nic. Polcia wymaga już tyle uwagi że nawet jak chwilkę sie sobą zajmie to w tym czasie setki rzeczy do zrobienia. Pranie, obiad, co s ogarnąć, odkurzyć bo Polcia coraz bardziej sie rusza i nigdy nie wiadomo gdzie wyląduje.

Odnosnie szczepionek AS tak za waszą sprawka sie naczytałam nasłuchalam, że sama teraz nie wiem co robic. Miałam Pole teraz szczepic n Pneumokoki bo my czesto czas w szpitalu na rehabilitacjach, ze sie boje:(

Wystarczy przeczytać list otwarty do ministerstwa zdrowia napisany przez bodajże dr. Majewską i wszystko się rozumie.
Moja mała była chora na meningokowe zapalenie opon i pomimo tego odradzili mi szczepienie w szpitalu na oddziale.
Ale tylko 1 lekarz mi prosto w oczy powiedział .
Szczepi się na kilka szczepów tych najbardziej popularnych ,a wszystkich jest ponad 100 .Jeśli dziecko złapie ten szczepiony to spoko ,a jeśli ten nie szczepiony to i tak zachoruje.:baffled::baffled::baffled:
Dla mnie to wystarczyło ,żeby nie szczepić.
Z analizy pierwiastkowej włosa wyszło ,że Kuba jest zatruty rtęcią i metalami ciężkimi.
One występują tylko w szczepionkach...:baffled::baffled::baffled:
Tu jest wszystko w pigułce jak to wygląda
A ja wkleję tylko fragment moim zdaniem bardzo istotny.

Przypuszcza się, że te przypadki autyzmu, których wzrost notuje się w ostatnich latach mają podłoże przynajmniej częściowo odwracalnych uszkodzeń układu nerwowego, pokarmowego i odpornościowego spowodowanych wpływem niekorzystnych czynników zewnętrznych. Instytut Badań nad Autyzmem jako czynniki zewnętrzne wymienia zanieczyszczenie środowiska, nadmierne używanie antybiotyków i szczepionek, które trafiają na podatny grunt osobniczej skłonności genetycznej. Splot tych czynników może generować wystąpienie autyzmu u dziecka. Podatność genetyczną wiąże się m.in. z dysfunkcją metalotioneiny odpowiedzialnej za utrzymanie gospodarki miedzi i cynku oraz mającej liczne funkcje w organizmie, które, jak wykazały badania, są zaburzone u większości dzieci z autyzmem.



6. Zatrucie pierwiastkami ciężkimi, szczególnie rtęcią

Na wskutek osłabionej zdolności do detoksykacji dzieci z autyzmem wykazują objawy zatrucia metalami ciężkimi.
W ciągu ostatnich kilkunastu lat coraz więcej klinicznych i naukowych dowodów wskazuje na to, że większość dzieci z autyzmem padło ofiarą zatrucia rtęcią.
W 2001 roku opublikowano raport (Sally Bernard ) na temat zbieżności pomiędzy zatruciem rtęcią a symptomami autyzmu.
Nieprawidłowości obawiające się zarówno w pracy CUN, systemu odpornościowego i trawiennego w obu przypadkach są takie same. Rtęć powoduje trwale uszkodzenia przez wiązanie się z siarką, co wywołuje powszechną dysfunkcję enzymów, mechanizmu transportu i strukturalnych białek.
Skutki toksyczności rtęci opisane u osób zatrutych są następujące:
. zaburzenia mowy i słuchu,
. rozumienie mowy,
. zaburzenia sensoryczne,
. drętwienie ciała,
. nadwrażliwość na dźwięki, dotyk.
. nieprawidłowości w procesie uczenia się,
. zaburzenia myślenia, niepokój.
. nieprawidłowości funkcjonowania neuroprzekaźników,
. zmiany w:
· komórkach Purkiniego,
· warstwie ziarnistej móżdżku,
· ciele migdałowatym i hipokampie.
Rtęć powoduje zmiany w systemie odpornościowym, co jest przyczyną procesów autoimmunologicznych, włącznie ze zmianami w limfocytach Th2. Powoduje również zaburzenia przewodu pokarmowego wyrażające się nieprawidłową funkcję enzymów i peptydów. Wszystkie wyżej wymienione nieprawidłowości występują u osób z autyzmem.
Raport podsumowujący zbieżności pomiędzy symptomami zatrucia rtęcią a autyzmem wskazuje na to, że wzrost zachorowań na autyzm „regresywny” tzn. występujący po okresie normalnego rozwoju dzieci, może być związany z narażeniem dzieci na toksyczność rtęci. Rtęć znajdująca się w pożywieniu oraz pochodząca z amalgamatowych wypełnień zębów jest potencjalnie niebezpieczna, ale uważa się, że najbardziej prawdopodobnym źródłem rtęci są szczepionki konserwowane substancją o nazwie thimerosal.
Thimerosal, środek konserwujący używany przy produkcji licznych leków, zawiera 49.6% etylortęci. Biorąc pod uwagę, że w ostatnich latach znacznie wzrosła ilość polecanych szczepionek dla dzieci, ilość kumulowanej rtęci zawartej w thimerosalu osiąga znaczny poziom.( jako przykład: tylko szczepionka Hep B podawana noworodkom, konserwowana thimerosalem przekracza zalecany limit 36 razy). Uważa się, że istnieje podgrupa genetycznie wrażliwych dzieci, którym mogłyby zaszkodzić dawki rtęci zawarte w szczepionkach dziecięcych.


http://www.dzieci.bci.pl/strony/autism/o_potrzebie_leczenia.htm
 
Ostatnia edycja:
Do góry