hej dziewczynki .
Ale u was się dużo dzieje
Fajnie się czytra ,że dzieciaki postępy robią ,że dorastają .
W kwestii szczepień się mocno wypowidać nie będę ,ale o ile dziecko siedzi w domu to pneumokoki nie mają sensu ,a przynajmniej w tym wieku .
pneumokoki są w każdym z nas i tak ma być ,problemem jest żeby je zatrzymać nie pozwolić im się namnażać zbyt mocno ,bo właśnie wtedy dochodzi do infekcji .W przyrodzie nic nie ginie ,jak nie pneumo to może się pokazać np gronkowiec ,bo przy obniżonej odporności i tak zawsze coś może zaatakować nasz organizm .Tak jesteśmy stworzeni itak funkcjonujemy .Nie ma na to rady .
Dla zainteresowanych jak to działa tu jest więcej na ten temat ....
Pneumokoki, szczepionki - o co tyle hałasu?
Co do MMR ...dużo neurologów mówi ,że jeśli dziecko robi słabe postępy w rozwoju to MMR należy wstrzymać ,ale to decyzja każdego rodzica .
Ja za wasze dobre decyzje trzymam kciuki .
U nas jak na wariackich papierach ,ale jakoś do przodu .
Karolcia rozwija się świetnie i z nią nie ma żadnych problemów .
Jest na etapie samoistnego poznawania cyferek i literek i układania ton puzzli .
Jak nic poszła w mamę i w siostrę .
Bez problemu składa sama puzzle z 60 elementów
Mała zdolniacha nam rośnie .
Chodzi do mini przedszkola i jest bardzo zadowolona .
Najważniejsze chyba jest jednak to ,że nie choruje nam wcale od urodzenia .
Klaudia w piątek miała powtórną operację nogi ,bo od września jej się noga nie wygoiła .
mam nadzieję ,że tym razem udałosię lekarzom zrobić co potrzeba i młoda szybko wróci do zdrowia .
Od 2 tygodni mieszka Klaudii chłopak u nas ,bo uciekł z domu ,więc mam kolejne "adoptowane " dziecko i to upragnionego syna .
Złoty chłopak ,więc warto mu pomóc ,bo jak wpadnie w złe towarzystwo to przepadnie ...
Kuba przygotowuje się do egzaminu 6 klasisty i jest mocno przejęty tym faktem .
Tyle u nas w telegraficznym skrócie