hej Kochane,
Pleni super linki z tymi kremami przeciwsłonecznymi, bardzo mi się przydały.
Karola oj Twoja ciąża to mi leci niesamowicie szybko.Mój tata też jest kierowcą tira i jak szef zatrudnia nowych to jeżdzą kilka razy w trasy z doświadczonymi kierowcami, a potem dopiero sami wyruszają. A Ty się tak nie denerwuj bo szkoda Twoich nerwów. Najważniejsze, że nic się mężowi nie stało.
Kwiatuskzu, ale się uśmiałam z Twojej przygody pod przychodnią
Karola,Kwiatuszku współczuje Wam małych niejadków. Może dziewczyny poprostu dbają o linie i w przyszłości chcą być modelkami
żart oczywiście. Tak serio to wyobrażam sobie takie to musi być frustrujące. Ja mam znowu odwrotny problem. Filip je non stop, waży już 9 kg,a urodził sie z wagą 2,8kg. Grubasek z Niego straszny.
Nisiao jak Malutka z jedzeniem? Poprawiło się coś?
U Nas ok. Dzieciaki zdrowe. Filipko zaczął raczkować, siedzi jak się go posadzi,ale tylko chwilkę bo zaraz się przewraca. mamy 2 dolne jedynki. Rosły naraz, było marudzenia co nie miara. Mam z nim problem bo on wogóle nie gaworzy. Wcześniej coś tam "mówił", a teraz to ic. Albo się śmieje, albo jęczy i tyle.
Ze spaniem dalej masakra. Budzi się bardzo często tj co godzine, dwie. W dzień też niewiele śpi.
W czerwcu jedziemy na wakacje na Krete i żyje tym wyjazdem. Troche się stresuje. Nie wiem co zabrać, jak się przygotować do tego wyjazdu. Pierwszy raz będziemy lecieć samolotem, pozatym to pierwsza taka wyprawa długa Filipa.
U Nas pogoda jesienna. Zimno, szaro i deszczowo. Nie mam na nic weny, a tu tyle do roboty. W domu bałagan, dwoje dzieci w domu. Dobrze, że chociaż mam obiad z wczoraj.