reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od rozpakowanych mamusiek

hej:)
Kat Kochana co do trądziku to u Nas na początku to był pryszcz na pryszczu z każdym dniem jest coraz lepiej. Teraz sporadycznie coś wyskakuje. Spróbuj smarować alantanem plus, nam pomógł. Co do makijażu itp to ja po domu chodze w dresach, oczywiście bez makijażu. maluje się tylko na wyjścia, włosy modeluje również jak mam gdzieś. wyjść. A matką jesteś super, poprostu pogoda nie nastraja pozytywnie. Ja też chwilami mam dosyć. Jestem niewyspana, zmęczona i mam tyle rzeczy do roboty i niewiem w co ręce włożyć. Co do karmiania to mnie też wkurzało, że Filip większość dnia wisiał na cycu. Zapewniam Cie, że z każdym dniem będzie coraz lepiej.
PrijaO może Malutka chrypke ma przez te wrzaski? Miejmy nadzieje, że to nie objawy żadnego choróbska.
Karola ładnie imiona wybraliście. Jak się czujesz?
Oluś coś tak zamilkła? Wszystko ok? Jak Hania?

Dzięki dziewczyny za odpowiedź odnośnie witamin. W przyszłym tyg pójde do pediatry to się dowiem wszystkiego, narazie będe podawać samą D bo karmie tylko 1-2 razy dziennie.Musze iść na ważenie, mierzenie bo jestem ciekawa jak Filipcio przybiera i rośnie. Minusem nie szczepienia jest to, że nie ma sie systematycznego bilansu.
Ja mam chwile spokoju. Aluśka poszła ze szwagrem na sanki, Filipio śpi, a mi schnie podłoga więc mam pretekst, zeby usiąść chwile:-D
 
reklama
Rodzina, znajomi, wszyscy tylko czekają, kiedy wreszcie im pozwolę przyjść i też się pewnie spodziewają mnie ładnie ubranej, umalowanej, z różowym bobaskiem na ręku i mnóstwem własnoręcznie przygotowanych smakołyków na stole, bo przecież siedzę w domu i nawet na spacery nie wychodzę bo za zimno, więc mam mnóstwo czasu ;)
Tak to tylko na filmach, gdzie cichymi wróżkami są wizażyści, dekoratorzy wnętrz itd. :-D:-D:-D

Kwiatuszekk23 - mąż wrócił?
agnieszkaala - miłego leniuchowania.
 
My znowu jemy, tym razem na leżąco, calkiem milo tak na lezaco, jeszcze jak słoneczko podsieci troszkę przez okno. Z jednej strony przyssany ssak, zaraz obok przytulony do mnie pies razem ze swoja ulubiona zabawka, bo ja wielofunkcyjna muszę być.;) Lubię te chwile. Mam wspaniale dziecko, to fakt - bardzo grzeczne, o ile takmozna o dziecku powiedzieć na tym etapie, bo przecież one jeszcze nie umieją buc niegrzeczne. W każdym razie palacze niby sporo, ale zawsze z bardzo ważnego powodu, na który trzeba szybciutko zareagować ;) Najgorzej, jak zacznie a ja akurat w toalecie jestem, to jest ten moment kiedy chocbym chciała to ni w ząb nie dam rady zareagować tak szybko, przecież jeszcze się podmyc muszę. Ale dostaje turboprzyspieszenia. Bo ze od posiłków mnie ktos odciąga i na 3 raty potrafię jeść to norma. Mam duzo szczęścia, ze tu żadnych dolegliwości bólowych nie ma, kolki odpukać też nie, mam nadzieje, ze nie bedzie. Ja choć moge się wydawać nerwus, przy dziecku jestem oaza spokoju, bo przecież wiem,ze on nie robi niczego zlosliwie i nawet jak bębenki pękają to staram się do niego nadal uśmiechać i zagadywac. Bardzo kocham te moja ropuszkę. I nawet w tych pryszczach jest najpiękniejszym mamusi brzydalem ;) A mamusia się stara jak moze. Może później będzie wszystko lepiej wychodziło, bo teraz to nadal taka nieporadna ;) Za to fajnie mi czas przyspieszył, nie to, co w ciąży, która zdawała się nie mieć końca. Bo teraz na nic nie czekam... No dobra, owszem, czekam na jedna rzecz: na pierwszy uśmiech. Ale nie taki, jak przed sekunda, ze ktos mi się uśmiechał do cyca i go przez to zgubił :D tylko taki uśmiech na widok mamy. Pewnie się rozplyne ;)

Zrobiłam mala statystykę, wychodzi mi, ze przy cycu spędzamy w sumie w ciagu doby od 10 do 12 godzin.. Pokaźny wynik. Przestaje.sie dziwić, ze się z niczym nie wyrabiam.

Jak to jest w końcu z miodem przy karmieniu? Bo wkyszalam ,ze uczula i nie wolno. Ale z drugiej strony też w kolko słyszę porady, ze na przeziębienie miód z cytryna dla mamy karmiącej. A to sprzeczne informacje..
 
Ostatnia edycja:
katherinne miód jest ponoć ciężkostrawny i dlatego mówią, że przy karmieniu nie powinno się go pić. Ja osobiście piłam kilka razy herbatę z miodem na przeziębienie i małej nic nie było. U nas jest tak, że na ważenie trzeba jeździć, ale położna jest pod telefonem i po pierwszej wizycie (która jest ekspresem, mąż zadzwonił, że jedziemy ze szpitala i 4h później już u mnie była położna), na każde pytanie odpowiada telefonicznie i jak się powie, żebyś chciała żeby przyjechała, bo np. z czymś sobie nie radzisz to przyjeżdża i pomaga. Mi pomogła uratować piersi, bo przez pierwsze 2 tygodnie miałam taki nawał pokarmu, że już gorączki dostałam. Zadzwoniłam do niej o pomoc i potem sama do mnie dzwoniła się dowiadywać i 2 dni później przyjechała.
Te matki umalowane z idealnym wysprzątanym mieszkaniem to tylko w filmach, u mnie na co dzień to trzeba uważać, żeby sobie zębów nie wybić o jakieś zabawki. Sama głównie chodzę w dresach, maluję się jak gdzieś wychodzę i to tylko rzęsy i kreska.

agnieszkaala wit. K podaje się przez pierwsze 3 miesiące od 3 miesiąca podaje się tylko D3.
 
Ostatnia edycja:
Łyżeczka miodu nie zaszkodzi, tu bardziej chodzi o to by nie jeść go łyżkami, bo niektórzy używają do kanapek, do naleśników i potrafią przechylić słoik jak A. i po prostu pić. :laugh2:
Także do herbaty jak najbardziej ok.

Ale podam Ci lepszą miksturę.

Ubijasz żółtko na kogel-mogel i zalewasz gorącym mlekiem i to pijesz. Nie musisz żółtka ubijać w kąpieli wodnej bo gorące mleko załatwi sprawę jego surowości. Jest pyszne, dziewczynki to uwielbiają, tyle, że im studzę i piją ciepłe, ale Tobie polecam gorące.

Druga metoda to czosnek zalać gorącym mlekiem, czosnek pokroić, wyłowić czosnek, a do ciepłego mleka (40 stopni) dodać łyżeczkę miodu.
 
nio kochane dzis sukces:-) Ala zasneła o 20.30 bez płaczu,o 2ej obudziła sie na jedzenie,później po 6ej i spała do 8.30:-):-):-) nie płakała w nocy wogóle,a ja wreszcie sie wyspałam:tak:.dziś jedziemy z nia do fikodoro.przez to,ze jest tak zimno nigdzie z nią nie wychodzę,wiec tatuś zorganizował dla małej atrakcje:-).pewnie nie bedzie chciała z tam tad wyjść,bo ona uwielbia dzieci...a ja już czuję się umęczona biegając za nią choć mąż się zaoferował,że będzie jej pilnować:-p.

agnieszkaala dobrze się czuję dziękuje.piersi bolą,już nie są mandarynkami tylko dojrzałymi pomarańczami:-D.mam nadzieję,że takie samopoczucie będzie już do końca...ale mam strach przed porodem...może śmieszne,ale boje się znowu tego bólu...
 
Jeju, niby mi mówili w przychodni i wczoraj położna, ze te zmiany skórne to trzeba przeczekać, ale ja mam wrażenie, ze jest coraz gorzej. Wcale nie jestem juz przekonana, czy to ten trądzik, bo te pryszcze to są na całej buzi, przy powiekach, na głowie i ba szyi oraz karku. Trądzik to chyba tylko na buzi powinien być? Nie wiem, co robić. Znowu ciągnąć go do lekarza i znowu usłyszeć, ze to przejdzie? Próbuje ten alantan plus, bez skutku na razie. Zle mi z tym, ze mojemu dziecku coś się dzieje a ja jestem bezradna.

Loi, co u Was? Coś długo cicho jesteś...
 
katherinne - wstaw fotkę samego buziaka. Ocenimy czy masz się czym martwić.
Karola1388 - jak miło się czyta, że Alicja wraca do normalności nocnych.

A ja jestem sama w domu, tra-la-la-la-la. Jeszcze co najmniej 4h. Jupi. :tak:
 
wysypkaa.jpg

Przepraszam, że taki fragment, ale mieliśmy nie umieszczać zdjęć naszego synka w internecie, więc staram się nie złamać naszych ustaleń. Nie wiem, czy zdjęcie oddaje charakter tej wysypki. Dużo krostek ma białe czubki. S a bardziej widoczne po karmieniu, jak mu ciepło i jak płacze, mniej widoczne jak jest chłodno a on spokojny. Jak się bardzo zgrzeje i zmacha to aż takie czerwone placki się robią pod krostkami, ale to szybko schodzi jak 'ostygnie'.

wysypka 2.jpg

Bidulek mamusi malutki, chciałabym mu jakoś pomóc :(
 

Załączniki

  • wysypkaa.jpg
    wysypkaa.jpg
    26 KB · Wyświetleń: 52
  • wysypka 2.jpg
    wysypka 2.jpg
    49,8 KB · Wyświetleń: 56
reklama
Taki fragment zdecydowanie lepszy niż cały buziak, bo lepiej widać. Jak dla mnie to trądzik niemowlęcy jak nic. Ale zaraz podeślę Ci tu dziewczyny co ze swoimi przechodziły różne wysypki.
 
Do góry