reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

zjola uda się nam wszystkim:) kairka wróci z cudownym skarbem i będzie ok.
oj bałam się bałam i uwierzyłam jak zapłakał przy porodzie:) cudowna chwila

Angelka dzięki za info,pozdrów ją koneicznie i powiedz ,ze czekamy na nei z utęsknieniem:)

ja nic nie chcę mówić,ale...coraz więcej rozpakowanych i zbliża się kolej paru dziewczynek:p
 
reklama
Ola ja to już sobie raczej nadziei nie robię, chyba że na prawdę zdarzy się cud! Tylko, że mnie się cuda nie przydarzają niestety :( Chyba jeszcze jestem nie zdecydowana i mam za częstą huśtawkę nastrojów, bo wszystko jest jeszcze za świeże. Cieszę się jednak waszym szczęściem. Pozdrowionka
 
Kaira, a to się porobiło, trzymaj się dzielnie do tego 36 m-ca!
Ja w sumie wolałabym urodzić w grudniu zamiast w styczniu, przynajmniej nie byłoby problemów z przyjeciem dziecka do przedszkola :-) no i miałabym rocznikowo 3 lata różnicy miedzy dzieciaczkami.
Trzymam kciuki za OlęPM, oby szybciutko się rozdwoiła.
Kłaczku, bo tak to jest, ja w pierwszej ciąży nie miałam żadnych mdłości, w drugiej też nie, więc się z tego powodu cieszyłam, niestety ten brak mdłości nie wróżył nic dobrego, a dzieciątko straciłam. Teraz może nie męczyło mnie tak strasznie, ale jak mi się robiło niedobrze, to autentycznie się cieszyłam, bo wiedziałam, ze beta rośnie :-)
 
Hej
Janesowa napisała, ze na połówkowym wszystko dobrze, mały wielki:) resztę Wam napisze jak dotrze do domu.
Lilijannna dzięki za wieści. Oczywiście trzymam kciuki za Kairę, niech maluszek jeszcze siedzi w ciepełku.
Gosiu wiem, ze Ty już i tak masz ścisłą dietę, ale chyba faktycznie odstaw te mandarynki. Ja też uwielbiam, wiec potrafię wyobrazić jak ciężko.
Martusionek Aleksander już spory chłopczyk, a Tomuś niech słucha mamusi.
Agniesia dziewczyny maja racje, po lutku musi wyciekać.
Aniołki kciuki zaciśniemy i będziemy czekać na wieści.
Klaczku mam nadzieję, ze dziś masz mniej przygód:)
Julitko jak tam KTG? Ja też mam łożysko na przedniej ścianie, ale na razie czuję synka dosyć mocno, mam nadzieję, ze tak będzie cały czas.
Angela dzięki za wieści, no więc czekamy na Basieńkę!
Ola zwyczajnie dziecko wymaga opieki, a wiec i czasu mniej. No ale cieszymy sie, ze nas nie odstawiłaś w kąt. Pierwszy spacer.. hmm... to pewnie takie święto.:-)
Zjola cuda się zdarzają, trzeba w nie wierzyć! Na forach o poronieniu spotykamy się z wielkimi tragediami, ale też wielkimi cudami. Trzymaj się.
Ewitko my mamusie po przejściach chyba zawsze czekamy na objawy. A co do słodyczy to taki teraz czas, ze się chce.
A ja dziś musiałam popuścić krew, bo w piątek wizyta. Oczywiście proszę o kciuki. Maluszek dosyć często daje o sobie znać, więc jestem spokojniejsza, ale wiecie stres przed wizytą nieunikniony. Pozdrawiam. A Pati si odzywała?
 
Ostatnia edycja:
witam
ja tylko na chwilke z fotkami :-)
moze znajde wiecej czasu to wiecej napisze :-)

dziekuje dziewczyny za gratulacje (chociaz ich nie przeczytałam to wiem ze były :tak: ) mały juz cycka z cycow ile wlezie ale w nocy i tak dalam mu butle bo sie budzil co 30 minut i chcial dalej ssac a ja ledwo na oczy widzialam wiec mu namieszalam troche bebilonu tego dla dzici z mala masa urodzeniową no i potym spał 3 godziny... adam nie wyspany bo podskakiwal na kazde sapniecie malego bo nie przyzwyczajony :-).

ale powiem wam ze z tym karmieniem na poczatku to byla maskara, taki maluszek a on nie jadl nic przez jakies 30 godzin od urodzenia, ja myslama ze sie wykoncze :sorry2: a z cycow nic nie chcialo leciec bo on sie przyssac nie umial i sie irytowal wkurzal i ryczal tak dlugo az padl ze zmeczenia dopiero jak polozna glukoze mi przyniosla do polania cyca to sie przyssał

mykam bo mały wstał
 

Załączniki

  • IMG_0603.jpg
    IMG_0603.jpg
    25,6 KB · Wyświetleń: 69
  • IMG_0604.jpg
    IMG_0604.jpg
    16,2 KB · Wyświetleń: 68
kaira co by sie nie dzialo dacie rade!!!Lenka to dzielna dziewczynka i napewno wszystko skonczy sie dobrze :tak: trzymamy kciuki
annas &&&za wizyte ;-) super ze u jankesowej ok po polowkowym :-) dzieki za info ;-)
ola_PM trzymam kciuki :tak:
no faktycznie zjola:ale malych cudow "wyjdzie"\"wyszlo" pod choinke :-D a cuda sie zdarzaja tylko musisz uwierzyc!!!!MUSISZ :tak: zobaczysz ze nie ominie cie tym razem :sorry2:

ola alez ten Julek to anioleczek...normalnie zlote dziecie ;-) a ty sie jeszcze zorganizujesz :-p teraz napawaj oczy widokiem Juleczka :tak: Ucaluj tego slicznego babelka ode mnie :tak:
pati rodzinka I-sza klasa :tak: a Michalek przesliczny dziubasek ;-)
 
Witajcie kochane
Niestety na razie nie jestem w stanie was nadrobić Natan śpi w nocy za to w dzień daje popalić do tego wszystkiego jest trochę zakatarzony ma już prawie 4 kg więc przybiera nieźle
Pati gratuluję śliczny bobasek
Aga gratuluje spokojnych pozostałych miesięcy ciąży
Klaczku tobie również gratuluje i spokoju aż do rozwiązania
Pozdrawiam wszystkie gorąco za wszystkie ciężaróweczki trzymam mocno kciuki
 

Załączniki

  • PC140080.jpg
    PC140080.jpg
    19,6 KB · Wyświetleń: 48
Ostatnia edycja:
reklama
niucha jaaaaaaki elegancik :))) slodki maluch :))))
ehhhh jak tak dodajecie zdjecia kolejnych cudow to ja juz nie moge sie doczekac mojego Kluska tak wyczekiwanego.....ciekawe jak wylada...jakie ma wloski....z jaka waga sie urodzi....alez jestem ciekawa.....troche sie boje porodu...pod wzgledem przebiegu-czy nie bedzie komplikacji itp...wiem ze musi byc dobrze ale po glowie rozne mysli sie placza ;( niekoniecznie szczesliwe.....
 
Do góry