reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

Cześć
Ale wysyp! niezłe jaja Pani Basiu! Aż zazdroszczę!
Niucha , Pati - gratki dla Was i dla chłopaków
Alicja - fajnie , że syneczek
OlaPM - to czekamy na Basie :)
Kaira - trzymam kciuki żeby wszytko dobrze poszło

Słodziutka - dawno nic nie czytałam od Ciebie - może chociaż jakiś krótki pościk co u Was??? Pozdrawiam
 
reklama
Wybrałam się do sklepu dziś, dobrze, że spojrzałam na termometr przed wyjściem było -15 stopni. więc ubrałąm się naprawdę grubo i załozyłam moje śniegowce emu - teraz się przudają. Szło się całkiem ok, ale i tak stwierdziłam, że najlepsze byłyby narty na te warunki i jak po odśnieżane są chodniki. Tylko, że ciężarówka na nartach to nie za bardzo :-p:huh:

Alicja no to nieźle z córeczki zrobił się syneczek, dlatego ja wolałam jednak nie wiedzieć niż wiedzieć źle, bo na połówkowym lekarz nie był w stanie podejrzeć jak dzidzi ścisnęła nóżki.

Julitka a imię już wybrane dla synusia czy ciągle nie wiadomo?

Lili co mi miałaś napisać?
 
Ej co tu taka cisza? ;-)
Niektórzy śpią. :) Kurcze, przespałam wczoraj całe popołudnie i wieczorem tylko zmieniłam lokalizację z kanapy do łóżka. I mogłabym dalej spać gdyby nie konieczność pójścia do pracy. Dziś mam porąbany dzień - Bartek ma szczepienie, co oznacza z górą milowy spacerek z oboma chłopcami. I to na czas. Mila w jedną stronę off course. Na czas, bo szczepienie jest w godzinach lekcyjnych, a on ma potem normalnie iść do szkoły. Już widzę jak Krzyś nadąży - przecież to kaczuszka na krótkich nóżkach jeszcze. Ano, damy radę.

Doczytałam wsio, ale nie zdąże po kolei poodpisywać bo czas goni - za chwilę trzeba się zbierać do pracy. Wczoraj nawaliłam na całej linii, nawet kociarni nie posprzątałam wieczorem kuwet co jest niewybaczalne przy dwóch (dużych ale jednak) kuwetach na 6 kotów. Wdzięczność Kłaczkowi że mi "pierwszego poważnego ostrzeżenia" nie zostawił jak to miewa w zwyczaju - "bombki" tuż przed kuwetą.

Boszszsz.... Byłabym zapomniała! Wczoraj przyszło pisemko w sprawie scanu. Oni wyznaczają termin. Mam scan na 10.01. Będzie 13-ty tc.
 
Ostatnia edycja:
Niektórzy śpią. :)
No co Ty, a po co, dlaczego, w jakim celu? :-p
Kurcze, przespałam wczoraj całe popołudnie i wieczorem tylko zmieniłam lokalizację z kanapy do łóżka. I mogłabym dalej spać gdyby nie konieczność pójścia do pracy.
Tak cudowny okres, kiedy człowiek nic nie zrobi, a jest wiecznie zmęczony ;-)
Dziś mam porąbany dzień - Bartek ma szczepienie, co oznacza z górą milowy spacerek z oboma chłopcami. I to na czas. Mila w jedną stronę off course. Na czas, bo szczepienie jest w godzinach lekcyjnych, a on ma potem normalnie iść do szkoły. Już widzę jak Krzyś nadąży - przecież to kaczuszka na krótkich nóżkach jeszcze. Ano, damy radę.
A no pewnie, że dacie, powodzenia. :tak:

Doczytałam wsio, ale nie zdąże po kolei poodpisywać bo czas goni - za chwilę trzeba się zbierać do pracy. Wczoraj nawaliłam na całej linii, nawet kociarni nie posprzątałam wieczorem kuwet co jest niewybaczalne przy dwóch (dużych ale jednak) kuwetach na 6 kotów. Wdzięczność Kłaczkowi że mi "pierwszego poważnego ostrzeżenia" nie zostawił jak to miewa w zwyczaju - "bombki" tuż przed kuwetą.
Czuje, że mamuśka się już kula, a gdzie tu do końca to łaskawy jest :-p

Boszszsz.... Byłabym zapomniała! Wczoraj przyszło pisemko w sprawie scanu. Oni wyznaczają termin. Mam scan na 10.01. Będzie 13-ty tc.
Teraz święta to przeleci, fakt, że jakby nie patrzeć grubo ponad 1/4 ciąży za Tobą już będzie :tak:

GosiaLew - nadal nie pamiętam :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Miłego dnia wszystkim. ;-)
 
Dziewczny, ratunku!!!jestem tak założona, że prawie w nocy nie spałam.łaziłam tylko a to mleko z miodem, a to herbata z cytryną i sokiem z malin.niewiele pomaga.katar nos zatyka i uszy, a jak przez gardło się oddych to i gardło drapie.spałam od 4 do 6,30.włazłam na net zpbaczyć, czy jakieś inhalacje np z amolu mogę robić.temp wczoraj 36,3 dzsiś rano 36,7 więc jest ok.jak macie jakieś złote sposoby na przeziębienia w ciąży to dawać!!!
Kairko, Olu, jak tam dziewczyny się macie??
 
Julitka, inhalacje Oil Olbas (do kubeczka parę kropli i wdychamy), a najlepiej takie tradycyjne inhalacje nawet z wody (lub rumianku) - garnek z gorącą wodą, głowa pod ręcznikiem nad garnkiem i wdychamy (parę razy nosem, parę ustami) - nawilży się w gardełku nie będzie drapać, to co w nosie się poluzuje ;-)
A oprócz tego nawilżenie powietrza w domu - choćby i suszące się pranie ;-)
 
Julitko ja jak byłam zawalona to ginek kazał zakupić:
- na katar - krople Nasivin - te z 0,01%, one są dla niemowląt, więc nie zaszkodzą, mi przyniosły ulgę natychmiastową
- jak Just pisze inhalacja - ja sobie robiłam w garnku gorąca woda, 3 łyzki soli do tego i pod ręcznik - uważaj byś sobie buźki nie poparzyła, bo nie o to chodzi
- na gardło - do ssania tabletki ISLA

I do łóżka obowiązkowo i spać, bo spanie pomaga zwalczyć chorobę!
 
dzięki KOchane, właśnie szukam czegoś o inhalacjach i czy można się amolem natrzeć i już zmykam na dalszą kurację.później zajrzę..ech ta zima zła.brrr.zwaszze w okresie przedświątecznym choruje:(
do zobaczenia późiej!!!miłego poranka
 
reklama
Do góry