Ok wczoraj na forum nie weszłam już, a jak dzisiaj raniutko weszłam to takiej ulgi dawno nie czułam Asiu jeszcze raz bardzo się cieszę i gratuluję, że mimo tego całego zamieszania masz już uparciuszka-Emi przy sobie :-)
Karolcia81, Julitka80 - kciuki zaciśnięte
Ola** - dobrze, że jesteś, kto to widział tak się bunkrować ;-)
Kaira24 - ale ten Twój A, musi Cię kochać
Aniołki - a nie masz szwów rozpuszczalnych, czy nie można było dać?
Aneczka - zdolnego masz tego męża, w ogóle jak piszesz to chyba skarb Ci się trafił, nie?
Katkaa - a co czytasz?
Ewela28 - super wyglądasz ;-)
A my o 12 uzbroiłyśmy się w folię przeciwdeszczową, bo kropiło i mimo wszystko poszłyśmy na spacer. Jeszcze dobrze za furtkę nie wyjechałam, a mojej Córci już nie było Normalnie szok, bo w domu oczy jak 5 zł ;-) I przed chwilką wróciłyśmy, bo mega czarna chmura szła, no i teraz leje, więc się nam udało. A Ada dalej śpi w łóżeczku, bo Ją przeniosłam, żeby się dobudziła, a Ona dalej w kimono
Załatwiłam dziś becikowe, teraz tylko czekać na pieniążki.
I taka moja uwaga i współczucie dla listopadówek i grudniówek - jako, że u nas dzisiaj 12 stopni, to ubrałam Adę w sweterek taki troszkę grubszy i o jejciu już Wam współczuję wetknąć te łapeczki w te sweterki, śpiworki i w ogóle grubsze rzeczy. Nie ma to jak na początek body ;-)
Karolcia81, Julitka80 - kciuki zaciśnięte
Ola** - dobrze, że jesteś, kto to widział tak się bunkrować ;-)
Kaira24 - ale ten Twój A, musi Cię kochać
Aniołki - a nie masz szwów rozpuszczalnych, czy nie można było dać?
Aneczka - zdolnego masz tego męża, w ogóle jak piszesz to chyba skarb Ci się trafił, nie?
Katkaa - a co czytasz?
Ewela28 - super wyglądasz ;-)
A my o 12 uzbroiłyśmy się w folię przeciwdeszczową, bo kropiło i mimo wszystko poszłyśmy na spacer. Jeszcze dobrze za furtkę nie wyjechałam, a mojej Córci już nie było Normalnie szok, bo w domu oczy jak 5 zł ;-) I przed chwilką wróciłyśmy, bo mega czarna chmura szła, no i teraz leje, więc się nam udało. A Ada dalej śpi w łóżeczku, bo Ją przeniosłam, żeby się dobudziła, a Ona dalej w kimono
Załatwiłam dziś becikowe, teraz tylko czekać na pieniążki.
I taka moja uwaga i współczucie dla listopadówek i grudniówek - jako, że u nas dzisiaj 12 stopni, to ubrałam Adę w sweterek taki troszkę grubszy i o jejciu już Wam współczuję wetknąć te łapeczki w te sweterki, śpiworki i w ogóle grubsze rzeczy. Nie ma to jak na początek body ;-)