reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wieści od cieżarówek

Julitka a co do golenia i lewatywy to planuję w domu przed wyprawą do szpitala po prostu

nie pisałam wam chyba o klasyfikacji wagowej na jaką wpadł mój M...:)
do 50kilo dziewczyna
do 59 kobieta
od 60 baba...
on by chciał dziewczynę,ale grunt to nie babę jak teraz:)

przylazła mi w końcu ostatnia paczka z torbą na łóżeczko,przęscieradłem i pieluchami tetrowymi jeszcze.2i pół tyg no ale cóż.pierze się.

a Julek wczoraj ostro skopał M:) M stwierdzil,ze to nie wyglądało jak zabawa tylko raczej odczep się tata i nie naciskaj:p
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie
Dziękuje bardzo wszystkim za gratulacje
Napisałam mega długiego posta z opisem porodu i mi go zjadło moze później uda mi się to jeszcze raz napisze
Ola ja też planowałam golenie i lewatywe w domu i nie zdążyłam lewatywe zrobili w szpitalu a ogolić już mnie nie zdążyli bo po lewatywie weszłam pod prysznic i po chwili biegiem szłam na porodówke bo miałam już bóle parte.Mi nie sprawdziły się majtki jednorazowe P przywiózł mi z domu zwykłe bawełniane i były lepsze bo milsze w dotyku i delikatniejsze
 
Niucha a właśnie miałam pytać jak było i czy czułaś ,że poród zbliza się,bo mi to nawet brzuchol nie opadł.i w którym dniu w sensie tyg urodziłaś:)a z majtkami w takim razie wrzucę i normalne.ucałuj maluszka!!!!
 
Olu - ja lewatywe mialam w szpitalu, sama sobie zrobiłam. Goliłam sie sama w domku:) A mi majtki ale siateczkowe bardzo posłużyły.Chcociaż w szpitalu kazali chodzić bez ale jak przecież sie nie da. Ja też nie czułam olu żeby cokolwiek sie zblizało. A urodziłam w najmniej oczekiwanym momncie.
 
kasikz ja mam wrażenie,ze to nigdy nie nadejdzie.nawet krocze przestało mnie boleć:)a juz był moment ze nogi podnieśc nie mogłam, bo strasznie bolało.a jak niunio zechce tam jeszcze jednak posiedziec z 4tygodnie a ja jak na szpilkach, bo już doczekać się nie mogę to zwariuję chyba:)
Witaj Ewciu w ten słoneczny dzień:)

już nie wiem co ze sobą zrobić,siedzę na forum bo się nudzę,chyba posprzątam:)
 
Witam Się jako Słomiana wdowa:-)
M pojechał do rodziców i jutro ma przywieźć z tatem drzewo nam na opał:tak: będzie Tomuś miał ciepło.
Annas nie miałam tego antybiotykogramu z posiewu też nic nie wyszło ja mam w moczu podwyższone leukocyty i po USG pęcherza wyszło widoczne zmiany zapalne w pęcherzu. Mam nadzieję ,ze po tym furaginie będzie lepiej strasznie dużo sikam i dużo piję to chyba dobrze?
Gratuluje pierwszych motylków w brzuszku teraz to się będzie rozkręcać maleństwo!!!!
Kaira witam w klubie drętwiejących mam to samo w nocy drętwieją mi ręce że szok i jeszcze dziś bolała noga. Ale jak będę w środę u gin to zapytam się oto.

Olu widzę ,że jesteś już spakowana ciekawe co na to Juluś kiedy on pomyśli aby się rozpakować? będę trzymać kciuki!

Dziewczyny u mnie dziś pogoda rewelacja normalnie wiosna i chyba pójdę po południu na pogaduchy do koleżanki a co przynajmniej się dogadam tylko jak ja wejdę na 4 piętro?

Życzę wam miłego dnia!!!
 
Olu- jeszcze troszkę i będziesz tulić Maluszka :))

ja też się nudzę...
a za sprzątanie zabieram się od jakiś 2 godz...


a nie pochwaliłam się Wam :))

wieczorem po kąpaniu jak długo trzymam rękę na brzuszku, to już czuję takie jakby bulgotanie :))
zapewne jeszcze troszkę i będą leciutkie puknięcia :))


ja w przyszłym tygodniu mam wizytę, a na następnej od listopadowej jak Maluch się nie zasłoni to poznamy płeć...:rofl2:
szok jak ten czas leci:szok::szok:
 
Ewu, witajcie:)boszysz, faktycznie u Ciebie już 16 tydz:)a pamiętam jak dziś, jak jechałam mpk do koleżanki i czekałam na wieści od Ciebie ze szpitala.a tu już prawie półmetek.PIĘKNIE!!a jak maluch zaczenie się ruszać regularnie, to już w ogóle spokojniejsza będziesz:)

Ola, nie dziwię Ci się, że świrujesz.u mnie jeszcze niby daleko, ale już po 3 razy dziennie układam, przekładam, weryfikuję, co już mam, czego nie. z chęcią bym się już pakowała:)no ale w zasadzie, jeśli nic się nie zmieni, to będę się pakować w przyszły wtorek, bo na środę mam szpital umówiony,chociaż niby jeszcze musze dzwonić.
a z tym porodem, jeśli wszystko idzie normalnie, to nam położna mówiła, że to nie jest tak "ło"hop-siup, tylko jednak trochę trwa.żeby do szpitala przyjechać dopiero jak skurcze są co 5min przez ok 2 godz, albo wody odeszy/to wtedy od razu/.zresztą chodziłaś na SR, to na pewno Wam mówili. co do opadnięcia brzucha to ponoć też zależy od kształtu i nie każda z nas może to zauważyć-raczej odczuć, że płuca mają znów więcej miejsca. nie bój się Kochana-na pewno poród Cię nie minie;P
Pati, u nas np podkładów na łóżko nie trzeba, a co do poporodowych, to prawda jest taka, że w szpitalu są na bank, tylko każą przywozić, żeby szpital oszczędził.powiedz, jak Ty się czujesz z tym krążkiem?czy w ogóle odczuwa się, że tam coś jest?odpoczywasz, czy sprzątasz"wijesz gniazdo"?
Agnieszka, no nie ja mam w ING.no i ostatecznie musiałam z konta małża skorzystać:(
Martuś, to nie do koleżanki, tylko koleżankę pod rękę i na spacer!!!u mnie 17st, ale ja siedzę w domu.boję się sama wyłazić przy tych moich zasłabnięciach.i na dodatek mieszkam na 4tym piętrze, a tu już wyzwanie dla mnie;)
Annas, a Tobie zleci-zleci.mi o dziwo przemknęła ta ciąża nie wiem kiedy, a zwłaszcza po 20tyg.ciesz się więc tą ciążą SŁonko, bo ja już tęsknię za kopniakami po urodzeniu:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Julitko- cześć Słonko :*
to za tydzień w środę do szpitala idziesz, tak?

pamiętam, że doktorek Cię wysyła, ale nie pamiętam dokładnie z czym:zawstydzona/y:
ale kojarzę, że tak na wszelki wypadek:zawstydzona/y:


kurcze ostatnio coś nie pamiętam dużo rzeczy....
ostatnio z kumpelą rozmawiamy, ja do Niej coś mówię, a potem okazuje się, że już to mówiłam:zawstydzona/y:
 
Do góry