reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

wtrace sie...wydaje mi sie ze nadinterpretowalyscie wypowiedz Poronionej :baffled:
ale to juz moje zdanie...

Emy...jak sie czujesz...chodzi o fizyczny bol po cc...bo stan ducha moge sobie minimalnie wobrazic :-(.....

ssabrinko a ty jak?cos rusza do przodu?
 
reklama
Emy - kur....a nie wierzę....to nie mogło tak być, to jakiś zły sen...
cały weekend myślałam o Tobie...nic nie wiedziałam bo wyjechałam i z niecierpliwością czekałam do poniedziałku, żeby przeczytać co u Ciebie....i dostałam w łeb taką wiadomością....nie wiem co powiedzieć...płacz, krzycz, cierp...bo masz do tego prawo.


nic więcj nie napiszę....
 
zjola dokladnie,musimy wziasc sie w garsc ;-)
aniolki jak byly jakies objawy porodowe to od kilku dni cisza,zero skurczy jedynie brzuch czasem twardnieje i tyle :sorry: a i ciezko sie chodzi bo krocze boli i czuje klocie w szyjce i ucisk no ale na tym etapie to raczej taki bol jest normalny:tak:
No nic,pozostalo mi tylko czekanie bo gadanie i proszenie synka o wyjscie nic nie daje,uparty jak tata jest :confused2: wiec odliczam dni do czwartku az pojde do szpitala :tak:
 
Anastazja - myślę, że Emy musi dać sobie trochę czasu. Sama nie wiem, czy miałabym siłę na forum. Mam tylko nadzieję, że odezwie się jak będzie czuła potrzebę wyrzucenia tego z siebie. My cierpliwe czekamy.
 
anastazja oj zlecialo,zlecialo az sama nie moge w to uwierzyc ze juz 9miesiecy minelo :-)
Dzieki dziewczyny za kciuki,na pewno sie przydadza ;-)
A Ja tyle roboty sobie zaplanowalam na te 3 dni ze mam nadzieje znalezsc na to checi......bo jak na razie to mam lenia :zawstydzona/y:
 
A no tak wolność wyrażania słowa i pisania szczerze co się o pewnych sprawach myśli. Rozumiem, że nie mam prawa do własnego zdania, a takie jest moje w sprawie świeczek. Nie będę drążyć dłużej tematu, bo gra jest nie warta świeczki :confused2:.
 
zjola - masz racje, mam nadzieję że siostra przyleciała i ma Emy wsparcie.
Sabrina - zyczę żeby poszło szybko i bezproblemowe, a chęci mogę pożyczyć - mam dzisiaj dużo.
 
reklama
Zjola, ja wiem i masz racje, ale - cholera jasna - trudno mi przejsc do radosnego belkotu jakby nigdy nic, przejsc do zwyklych, codziennych tekstow i ploteczek. Po prostu jestem teraz rozdarta miedzy smutek a moje wlasne oczekiwanie i zwiazane z nim emocje. Wiesz? Wczoraj bylismy u znajomych i bylo wesolo... Dalam Rajmundowi na rece 2,5 miesieczne dziecko i lalismy doslownie ze smiechu bo to nie dziecko bylo przerazone sytuacja - moj ukochany facet siedzial sztywno jak wieszak, az w koncu wyszeptal ze chyba mu to dziecko spada... No, spadalo - zamist podlozyc ramie pod kraczek malego, podlozyl pod glowke i malemu pupcia zaczela sie zapadac. Zabawne, prawda? Tylko ze wydaje mi sie, ze takie opowiesci sa tu teraz wybitnie nie na miejscu - to *******y zupelnie niewazne, a moga dotknac bolesnych ran. Stad moje milczenie - boje sie dotknac, wsadzic palec w rane.
A_gala, nie panikuj, porod to wcale nie rzeznia. O ile wiem, duzo sie zmienilo w tym wzgledzie na przestrzeni lat i jest calkiem po ludzku. I nie da sie przezyc. A jak mi ktos mowi, ze da nam popalic, odpowiadam ze juz nie moge sie doczekac. I luz!
Ssabrinaa, spokojnie - mlody sobie sam date wybierze.;-)
 
Do góry