reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wieści od cieżarówek

Emy kochana u mnie wszystkie objawy znikly i chyba synkowi sie odmienilo i zmienil zdanie i nie chce wyjsc,przytulance zaliczone i nic,cieple prysznice i tez nic,wiec pozostalo mi czekac do czwartku i zobaczymy co w szpitalu zadecyduja,mam nadzieje tylko ze nie odesla mnie do domu i zebym nadal czekala wiec licze chociaz na to ze sprobuja wywolac.
A siostra przylatuje do Ciebie?? Dobrze by bylo miec kogos bliskiego teraz kolo siebie zeby was wsparl na duchu.

A gdzie reszta dziewczyn??klaczek,a_gala,EwelinaK???brzuchatki odzywac sie!!
 
reklama
Emy -
[*] nic mądrego w takiej chwili nie przychodzi do głowy, to nie tak miało być. Cały czas mam wrażenie że to tylko jakiś głupi sen :(((((((((
 
Emy... nie wiem co napisać...sto razy zaczynałam, ale wszystko wydawało się nie odpowiednie...nie na miejscu... rozsypałam się na miliardy kawałeczków... brakuje mi słów... brakuje nawet wiary i chęci do życia... patrze na Jasinka i widzę w nim ten sam spokój, który widziałam w buziulce Amelki... to sen Anioła tak uspakaja dziecięce- Aniolkowe buzie... a Wasz syn to piękny Anioł {(*)} Kochana tulam mocno do serca, najmocniej jak potrafię... nigdy nie zrozumiem dlaczego?? Kochana płacz, krzycz... wyrzucaj z siebie ten ogrom bólu...łzy oczyszczają duszę... i pamiętaj, że jesteśmy z Tobą i Twoim mężem. W takich chwilach nie potrafię doszukać się sensu życia i istnienia... mam ochotę krzyczeć....
Janisku {(*)}{(*)}{(*)} Jousif Kareem bądźcie ze swoim braciszkiem {(*){(*)}{(*)}
 
jestem czytam ale nie potrafię nic napisać nic sensownego nie spałam z piątku na sobotę wyłam do poduszki to jest koszmaarny sen ja poprostu nie daję rady byłyśmy z tobą jak się staraliście o jaśka w końcu dwie kreski na teście 9 miesiący przeżywałysmy śmiałyśmy się i nagle upragniony poród okazał się być jakis koszmarem który nie powinien był się zdarzyć ja poprostu nie daję rady!!!!!!!!!! Nie ma chwili żebym o Jaśku nie myślała Emy jest piękny twój syn teraz czuwa nad wami ok ale on powinien być z wami jestem taka bezradna i bezsilna. Wczoraj byłam u lekarza zapłakana weszłam do niego i mu o wszystkim poiwedziałam zmierzył mi ciśnienie miałam 174 na 143 wysokie zrobił usg u szymona ok waży 1070 uspokoiłam sie troszkę po chwili ciśnienie miałam ok ale cały czas myslę i poprostu brak mi słów. Mam nadzieję kochana że jak tylko to będzie możliwe powalczycie znowu o nową istotkę narazie przejdź żałobę jestem zawsze tu z wami...

Sabrinko &&&&&&&&&&
 
Emy, dziś coś tak bardzo mnie tu ciągnęło...to pewnie Twoi chłopcy chcieli, żebym tu weszła...od kilku godzin wpatruję się w monitor i nie potrafię nic napisać, z dośwadczenia wiem, że żadne słowo nie przyniesie ukojenia na wasze zbolałe serduszka. Jedyne co mogłam zrobić to zapaliłam w oknie światełko dla Twojego synusia. Pamiętaj, że są osoby, które myślami są z Tobą i już na zawsze będą nosiły w serduszku Twoich synków (*)(*)(*)
 
Witam
dziewczyny ja was czytam ale sie mało udzielam .Ale teraz Emy trzymaj się kochana nie wiem co napisac cały czas mysle o tobie i twoim aniołku .Jest mi tak przykro musisz być silna :no:Jestem z tobą
Pozdrawiam was wszystkie
 
Ja jestem dziewczyny, ale jakos nie mam smialosci wchodzic. Bo co ja? Ja szczesliwy czlowiek jestem. I "dawac po oczach" tym swoim szczesciem? Teraz?? Sytuacja Emy boli mnie okrutnie, jednoczesnie boli wlasna bezradnosc - chcialoby sie cos zrobic, pomoc.. i nie da sie. Jestem. Czytam, ale po prostu nie znajduje madrych slow, a glupie... po co?
 
reklama
Do góry