Paulaa1987
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Październik 2019
- Postów
- 487
U mnie nawet Ok - je ładnie, bez spazmów i ulewania, ale nadal drobniutka, skończyła właśnie wczoraj 12 tygodni i dobijamy do 5 kg. Jeździmy teraz do rodziców jednych drugich, bo święta, sylwester i trochę jest wybita z rytmu w nocnym spaniu - dluzej schodzi jej zasnąć, ale myśle, ze powoli wrócimy do rytmu. Teraz mam inne problemy, bo przez to ze młoda miała/ma straszny refluks to praktycznie od urodzenia jest noszona głównie w pionie i na moje oko jest tak sprzekrecana, ze normalnie wyglada jak świderek. Do tego miała krecz szyi po porodzie, ale mięsień sam puścił w ciągu pierwszych 2 tygodni życia, potem ciągła asymetria, już tak ulubila jedna stronę, ze zaczęłam się martwić, ale id tygodnia tez puściło prawie całkiem i ładnie leży prosto i korzysta z drugiego boczku, ALE zaczęła się pręży czasem, przy kąpieli i przebieraniu tak spina obręcz barkowa, ze mam trudność, żeby ja umyć i przebrać. Coś mi to wyglada na wzmożone napięcie mięśniowe, pół dnia dziś oglądam filmiki jak pielęgnować ja, żeby tego nie pogłębiać .... ehh. Na szczęście mam znajoma fizjoterapeutke niemowlęca, wiec już była u małej kilka razy i krecz i asymetria ustąpiły, wiem, bo sprawdziła fachowym okiem, teraz znów musza ja poprosić, żeby na to wnm zerknęła.... jak nie urok to sraczka i tak w kółko. A jak i Ciebie Luiska???