reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wiarygodność testu ciążowego

kkkcelyna czekaj cierpliwie.. Mi też testy na poczatku nie chciały wychodzić, beta również :) miałam cykle 28dniowe.. Testy wyszły mi w ok 40dc i beta też jakoś tak ale mi się o 12 dni przesunęła owulka i stąd to wszystko więc chyba musisz poczekać i idź na bete ona prawdę Ci powie ;)https://www.babyboom.pl/forum/members/kkkcelyna-109847.html

Anula mi też już widać brzuszek :) aż jestem zaskoczona hehe ale to jest takie fajne :) najlepsze jest to że w niektórych dniach jest mniejszy w niektórych większy :D ale to znaczy że nasze Nunie rosną! :)

Buziole
 
reklama
No to muszę przyznać że Wam szybko widać. Ale jak patrzę na Aneczkę to Ty jeszcze większy szczypior niż ja. Zawsze mało ważyłam, ale taka moja uroda, że brzuszka nigdy nie dałam rady się pozbyć i długo się nie pokazywałam nikomu, bo wg mnie to co zaczęło wystawać koło 3 miesiąca to był mój tłuszczyk, który zawsze mogłam wciągnąć, aż mi miejsce w środku Ktoś wypełnił do wciągania.
Teraz jest śmiesznie, bo zapominam, że szczeliny do przeciskania już nie dla mnie i czasem o brzuszek zahaczam, bo to taka nadprogramowa bariera :-D
 
3timeangel spokojnie możesz iść z mężem jeżeli Ciebie nie będzie krepowało USG dopochwowe przy nim. Poza tym lekarze sami zapraszają mężów czekających na korytarzu jeżeli tylko facet ma ochotę być z żoną. Który lekarz w Oławie?
 
Galwaygirl ważyłam 53 kg całe życie, ale w ostatni rok ważyłam już 55-56 kg.Teraz 56:)Ale Waga idzie w dół. Też mam tłuszczyk na brzuchu, nie wiedziałam właśnie czy przytyłam czy to dziecko, ale brzuch jest twardy i wzdęty więc pewnie dzidzia;) Narazie poszło tylko w brzuszek i piersi;) Staram się dbać o siebie, nie chce dużo przytyć bo i po co:)A jak w 12 tc lekarz powie, że wszystko dobrze to wracam do basenu i ćwiczeń:) I tak się wielce zdziwiłam , ze tak z dnia na dzień ten brzuszek wyszedł:) Mąż zaciesza:) Chyba w końcu do niego dociera i całuje brzuszek hihi:)A mi mie jakoś lżej, tak jakoś się mniej martwię, może to podświadomość heh;) Im bliżej wizyty tym bardziej się ciesze i mniej martwie o dzidzie:) Najgorsze są zaparcia bo być może od nich ten brzuszek taki wzdęty. Galway Twój pewnie piękny brzunio jest :) Dużo przytyłaś? Jak się czujesz na tej prawie końcówce?
 
Tak pytacie o to USG dopochwowe i męża przy tym badaniu, to ja teraz sobie dopiero uświadomiłam, że jak byliśmy w 7tc to przecież też miałam dopochwowo, no i tak byłam podekscytowana tym co zaraz zobaczę, że nawet nie pomyślałam, by się krępować. Lekarka przykryła krocze i tłumaczyła Tatusiowi co widać na ekranie :-) Zawołała go dopiero jak mnie zbadała ginekologicznie, zrobiła wywiad i na koniec przyszedł dumny Tatuś :-):-):-)
Aneczka No ja już przytyłam prawie 9kg, no ale poza brzuszkiem i trochę piersiami nic nie widać, no i jak na leżenie od 2 miesięcy plackiem, to wydaje mi się że super wynik choć i tak muszę swoje pomarudzić ;-). Jeszcze woda się nie zaczęła zatrzymywać, na szczęście, tylko zmartwili mnie na ostatniej wizycie że mam nadmiar wód płodowych i tak sobie myślę, że to może stąd te 9kg. Mają sprawdzić za 4 tygodnie czy to tylko błąd przy badaniu czy będziemy szukać przyczyny, bo wiecie, lekarka o 1mm źle ustawi krzyżyk pomiarowy i błąd gotowy. Ostatnio było dobrze więc na razie spokój.
Ja już segreguję ciuszki do prania kolorami, Boże, jakie to maleńkie!!! no i nie mogę się doczekać kiedy będę Naszego Księcia stroiła, tuliła, całowała... Większość używana po moim chrześniaku i w tym tygodniu od znajomej za paczkę papmersów całą reklamówkę przyniosłam. Te początkowe to praktycznie się nie niszczą więc wydaje mi się, że nie warto szaleć z nowymi jak jest możliwość używanych.
 
Galwaygirl super wynik:) 9 kg to mało póki co :) Moja Siostra w całej ciąży przytyła 9 kg a jej córeczka ok 3 kg ważyła Nasza maleńka, ale zdrowa:) Siostra 9 dni po porodzie i ma taki brzuch jak ja teraz:)ale ona ważyła 50 kg jak zaszła w ciąże:)Chudzinka:) Uważam jednak, że lepiej nie przytyć zbytnio. Ja bym chciała góra 15 kg:) Ale to już nie koniecznie od Nas zależy, może dbać o fason, jeść zdrowo a i tak natura zrobi swoje. To woda się zatrzyma to coś tam:)

Ale masz super z tymi ciuszkami:) Ja może po następnym USG coś kupię;) Słyszałam ostatnio, że sporo osób, jeśli nie mają po kim wziąć ciuszków to kupują w lupexach bo właśnie są jak nowe. Ale nie wiem czy bym się skusiła. Mam jeszcze czas na obliczenie wszystkiego. A może jednak ktoś się znajdzie kto da ciuszki:)

A jak Nasza Natkusia i Karwiczki? U mnie już zaczyna się 11 tydzień:) Jak ten czas ucieka:)
 
Dziewczynki, wiem, że zakupy to jeszcze dla Was wcześnie, ale te z mego terminu piszą, że maja vat na rzeczy dla dzieciaczków podnieść :szok: wiec może warto by się zastanowić. A Ty po siostrze nie dostaniesz ciuszków?
AneczkaNa razie BMI mimo ciąży pokazuje wagę w normie :-), wzorcowo to muszę sporo przytyć (bardzo bym chciała nie przekroczyć 15) bo przed ciążą ważyłam niecałe 44kg/159cm a nie jem słodyczy ani fast foodów, ani chispów - 0 od sierpnia, ani nie podjadam, wręcz ostatnio Mąż na mnie krzyczy że głodzę Synka, więc te kg to takie co to sobie organizm zażyczył. Do 18tc to się w pracy dałam radę ukryć :) co prawda polar czy bluza grubsza, ale że u nas zimno, to nikt się nie domyślał
Dbaj o Maleństwo, wagą się nie przejmuj, zejdzie przy karmieniu.
No właśnie, Karwiczki, Natkusia Agagu, jak z Waszymi brzuszkami? No i czy już objawy powoli mijają?
 
Malusiolka a ile udało Ci się zrzucić po porodzie? Ja zawsze miałam swoją wagę 47, po rozpoczęciu leczenia tarczycy w styczniu spadła mi do wagi ze studiów: 43, no a teraz rosnę z tygodnia na tydzień :szok:
 
reklama
16 kg zrzuciłam, ale zostało te 6. Ale nie martwię się tak tym, bo nie ważne jaką mam wagę i tak mnie mój mąż kocha. Ciekawa jestem ile teraz przytyje.

galwaygirl, ciesz się. Przynajmniej wiadomo, że dzieciaczek rośnie :)
 
Do góry