reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Welcome to Rybnik :)

Wróciłam właśnie od lekarza. Szyjka mi się skróciła, więc może się wykluć wcześniej. Zestresowałam się tą informacją tym bardziej, że podczas badania czułam naprawdę nieprzyjemny ból. Jeju ja chyba za delikatna na takie wrażenia jestem :/
 
reklama
Mnie też przy badaniu zawsze na koniec ciąży bolało. A szyjkę miałam skróconą mniej więcej tak jak Ty ;) A dotrwałam do końca ;) A nawet jeszcze dłużej ;P
 
Ten ból przy badaniu może i nie był silny, ale bardzo nieprzyjemny. A to tylko łapa lekarza była. Spróbowałam sobie wyobrazić jak dziecko napiera tam całym ciałem brrr.
 
Trochę to pocieszające, co napisałaś. Ach muszę się na nowo uspokoić :) Myślałam, że mam cały miesiąc przed sobą, a tu mi lekarz zasugerował, że mam w razie czego być gotowa. No, ale może będę mieć tak jak Ty i mimo skracającej się szyjki trochę jeszcze wytrzymam. Chociaż do roczku chrześniaka 19.09 ;)
 
A ja dzisiaj miałam ostatnią wizytę... I zaczęłam się bać! Lekarz powiedział, że teraz to już w każdej chwili może COŚ się zacząć dziać... A jeśli nie urodzę do 18, to mam się zgłosić na oddział... I teraz się czuję, jakbym siedziała na bombie... ;)
 
Dziewczyny, mi lekarz tez za każdą ciążą mówił, że w każdej chwili, że już, a i tak dwa razy miałam wywoływany, z czego ten drugi w zasadzie jeden dzień (a raczej parę godzin) przed terminem. Jakbym urodziła 5 minut później, to już by był 16 czerwca, a na ten dzień miałam termin :) Spokojnie i bez paniki :) Zdążycie wszystko pozałatwiać. Dla pewności spakujcie sobie torbę, miejcie dokumenty i klucze wszelakie w jednym miejscu, żeby potem nie panikować.
 
Ostatnia edycja:
Kurcze i znów się zestresowałam :( Wczoraj miałam troszkę lekko brązowej wydzieliny, myślałam, że to tak po tym badaniu ginekologicznym. Ale dzisiaj rano było tego więcej - w dodatku oprócz tego, że lekko podbarwione na brązowo, to było takie kisielowate i trochę ciągnące jak śluz płodny. Czy to czop śluzowy mi odchodzi po kawałku? Dziś się kończy 36 tydzień, trochę za wcześnie na poród, bo podobno trzeba skończyć 37 :( Póki co nic mnie nie boli, ani nic się nie dzieje, więc się położę i będę obserwować czy tego czegoś nie będzie więcej...
 
Dziewczyny! Bez paniki! Natusa ma rację. Spakować się, żeby w razie czego nie latać i nie szukać i czekać spokojnie. Nagini, takie upławy mogą się zdażyć, ważne że nie zauważyłaś śladów żywo czerwonej krwi bo to może oznaczać że odkleja się łożysko i trzeba pędem do szpitala. W innym wypadku nie martw sie niczym i spokojnie czekaj.
 
reklama
Ja bym nie panikowała gdyby było bliżej terminu... A dziś dopiero kończy się 36 tc. No, ale jeśli to był kawałek czopu to jeszcze nie oznacza chyba, że już będę rodzić nie? Może być za tydzień, albo dwa... Tak czytałam przynajmniej.
 
Do góry