reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Welcome to Rybnik :)

Hehe! Natusa u mnie teź dwóch zbójów i tak sobie myślę że nie wykluczam trzeciego dzidziusia, ale tak za 3-4 lata (co prawda trochę goni mnie mój wiek ale co tam)
Gratuluję Anusia że już masz dzidzie przy sobie.
A co do trojaczków to też znam dziewczynę z trojaczkami. 2 chłopców i 1 dziewczynka :-)
 
reklama
Anusia, gratuluję serdecznie!!! :-D:-D:-D
Napisz jak tam opieka nad maleństwem :) A możesz napisać, czemu tak długo byłaś w szpitalu...? Jakieś komplikacje...? Mam nadzieję, że już wszystko w porządku...? Ale masz fajnie :-D Ja dzisiaj byłam na usg, ale śliczna nie chciała pokazać, co ma między nogami - mam nadzieję, że nic jej tam nie wyrosło ;-) No i ma już 3 kg :-D
 
witam od dawna jestem na forum i nawet nie wiedzialam ze jest specjalny dział Rybnik
mam pytanko do dziewczyn co rodziły w szpitalu w rybniku jak Wasze opinie, bo ja słysze sane raczej negatywne kazdy mi odradza rybnik i juz sama nie wiem ;/ aha i przeraza mnie rowniez to ze odwiedziny sa tylko 2 h i to w specjalnej sali wiec tatus dzidziusia bedzie widzial bardzo krotko - jest to tak z tymi odwiedzinami ?



 
Ja tam byłam zadowolona z opieki w szpitalu rybnickim a rodziłam tam 2 razy. Czasem sobie myślę że narzekają osoby którym się wydaje że jak rodzą to cały szpital powinien stać na baczność przed jej łóżkiem. Oczywiście zdażają się jędze ale myślę że ogólnie jest tam spoko. A co do odwiedzin to o ograniczeniach czasowych nie słyszała, jedynie tyle, że nie można wchodzic na oddział i mamy z dzidziusiami muszą iść do takiego pokoju odwiedzin a dzieci zostawiają w wózeczkach w takim pomieszczeniu za szybą. I ten zakaz wchodzenia na oddział też ma 2 strony. Niby przykro że twój mąż nie może wejść do ciebie ale z drugiej strony pomyśl że to że twój mąż przychodzi zdrowy, czysty, pachnący i trzeźwy to nie znaczy że wszyscy tacy przychodzą i ja bym osobiście nie chciała żeby takie indywiduum wchodziło na salę na której ja krwawiąca np karmię mojego bezbronnego noworodka.
 
ewusek1203 no w sumie masz i racje, bo rozumiem ze przy tych odwiedzinach maz nie moze wejsc na oddział noworotkow tylko mzoe widziec go przez szybke, i jakos mojemu mezusiowi mysle ze bedzie mogl utulic dzidziusia dopiero w domu srednio mu sie podoba tym bardziej ze prawdopodobnie bede miała cesarke wiec 4 dni pewnie poleze jak nie wiecej w szpitalu


 
reklama
89gwiazdeczka89 Każdy medal ma dwie strony. Ja po pirewszym porodzie w Rybniku zarzekałam się, że nigdy więcej tam rodzić nie będę. Nie dość, że dwa tygodnie n patologii leżałam bez sensu, o potem przy porodzie miałam położną, która się chyba za karę urodziła, to potem jeszcze na oddziale położniczym przeżyłam koszmar. Stwierdzili, że mój Maks jest chory, zaczęli go leczyć itd, ja dostałam depresji i mnie ordynator wykopał do domu. Po czym okazało się, że Maksowi tak na prawdę nic nie było. Za drugim razem rodziłam w Rybniku, bo mam blisko i mój gin tam jest, więc rozsądniej było pogodzić się z porodem tutaj. I nie żałuję. Przyszłam na dyżur mojego gina i jak stwierdził, że już coś tam się dzieje, to mnie wysłał na porodówkę. Dostałam kroplówkę i już. Fajne dwie położna przy mnie były, najpierw taka niziutka, potem taka bardzo może wyglądająca surowo, ale bardzo rzeczowa i sympatyczna pani, nie pamiętam nazwiska. Na położniczym to tylko do jednego miałam zastrzeżenia, a mianowicie do obgadywania pacjentek. Przez przypadek podsłuchałam, jak mnie i koleżankę z pokoju obgadują dwie salowa i położna. Bo ciężko nam było z dziećmi pod lampami na salach. Ale generalnie było tym razem bardzo w porządku.
 
Do góry