reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁 We wrześniu dwie kreseczki ⏸, wysikają wszystkie wątkowe laseczki! 🍂

A ta ostatnia sprawa Izy z Pszczyny to jak się ma do tej przesłanki?

Wiesz no to raczej wina lekarzy była. Ja tam się nie znam, ale chyba każdy wie że szpital a szpital nie wszędzie są równe, zależy na jakiego lekarza się trafi. Ja w ciąży leżałam w kilku szpitalach i też mam porównanie że w jednym kobiety są traktowane po chamsku, nawet nie można była się kołdrą odkryć bo lekarza raził widok stóp... Przy zakładaniu pessara prosiłam o chwilę przerwy bo bolało mnie a ten się śmieje że nie ma dla mnie całego dnia... Więc wiem już że ten szpital omijam z daleka.
Co do przypadku tych kobiet które niestety zmarły przez lekarzy to nie wiem jaka kara powinna być ale conajmniej podwójna bo chodziło o conajmniej 2 życia.
 
reklama
Chore to jest że w takich przypadkach trzeba się patrzyć na prawo i przepisy, jak same wiemy, że w razie nieprawidłowości przy ciąży pozamacicznej akcja dzieje się bardzo szybko.

Iza nie miała cp.
Miała bezwodzie, a lekarze czekali az płód umrze sam. Jak już umarł to Iza też umarła, na sepsę w drodze na blok operacyjny.
 
Iza nie miała cp.
Miała bezwodzie, a lekarze czekali az płód umrze sam. Jak już umarł to Iza też umarła, na sepsę w drodze na blok operacyjny.
Tak tak, ja wiem.
Ale oba przypadki łączy zagrożenie życia matki i powtarzający się, chyba dla niektórych lekarzy wygodny argument - nie możemy nic zrobić bo ustawa.
 
Ja wlasnie siedze i czekam na mojego bylego meza. Ma przyjechac po naszego syna. I najgorsze jest to ze musimy mu powiedziec ze jego dziadek zmarl dzisiaj nad ranem ;(. Nie wiem jak rozmawiac. Jestem zdruzgotana. Bardzo kochal swojego dziadka. Przepraszam ze tak tu z takim problemem. Ale musialam to komus powiedzieć. Synek moj jeszcze we wtorek odwiedzil dziadka w szpitalu.
 
Ja wlasnie siedze i czekam na mojego bylego meza. Ma przyjechac po naszego syna. I najgorsze jest to ze musimy mu powiedziec ze jego dziadek zmarl dzisiaj nad ranem ;(. Nie wiem jak rozmawiac. Jestem zdruzgotana. Bardzo kochal swojego dziadka. Przepraszam ze tak tu z takim problemem. Ale musialam to komus powiedzieć. Synek moj jeszcze we wtorek odwiedzil dziadka w szpitalu.
A ile lat ma syn?
 
Ja wlasnie siedze i czekam na mojego bylego meza. Ma przyjechac po naszego syna. I najgorsze jest to ze musimy mu powiedziec ze jego dziadek zmarl dzisiaj nad ranem ;(. Nie wiem jak rozmawiac. Jestem zdruzgotana. Bardzo kochal swojego dziadka. Przepraszam ze tak tu z takim problemem. Ale musialam to komus powiedzieć. Synek moj jeszcze we wtorek odwiedzil dziadka w szpitalu.

To będzie trudna rozmowa, ale na pewno sobie poradzicie.
Dzieci zazwyczaj przyjmują takie wiadomości dużo "lepiej" niż się spodziewamy. Trzymajcie się
 
reklama
Do góry