reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁 We wrześniu dwie kreseczki ⏸, wysikają wszystkie wątkowe laseczki! 🍂

reklama
Ja wlasnie siedze i czekam na mojego bylego meza. Ma przyjechac po naszego syna. I najgorsze jest to ze musimy mu powiedziec ze jego dziadek zmarl dzisiaj nad ranem ;(. Nie wiem jak rozmawiac. Jestem zdruzgotana. Bardzo kochal swojego dziadka. Przepraszam ze tak tu z takim problemem. Ale musialam to komus powiedzieć. Synek moj jeszcze we wtorek odwiedzil dziadka w szpitalu.
Nie wiem ile syn ma lat. Porozmawiaj z nim na spokojnie, nie jest to łatwy temat i nie jesteś w stanie z niego wziąć cierpienia. Obserwuj go w najbliższym czasie, jeśli będziesz widzieć, że coś złego się dzieje z nim, ma problemy z koncetracja, cokolwiek coś innego niż zawsze to polecam wizytę u psychologa.
 
Nie wiem ile syn ma lat. Porozmawiaj z nim na spokojnie, nie jest to łatwy temat i nie jesteś w stanie z niego wziąć cierpienia. Obserwuj go w najbliższym czasie, jeśli będziesz widzieć, że coś złego się dzieje z nim, ma problemy z koncetracja, cokolwiek coś innego niż zawsze to polecam wizytę u psychologa.
obawiam się, że bez tego sie nie obędzie. Wiedzialam juz o tym o 5 rano. Byly tesc zmarl miedzy 3 a 4. Ale nie chcialam wam tym zawracac glowy.
 
oby on ma 9 lat i jest bardzo emocjonalny. Mnie sama ta wiadomosc dobila.

Wierzę, że rozmowa potrafi zdziałać cuda. Rozmawiajcie tak dużo jak będzie potrzebował, niech przeżywa na swój sposób. Najważniejsze, że będziecie przy nim i będzie miał wsparcie. Jeśli będzie bardzo ciężko warto zabrać go do psychologa
 
obawiam się, że bez tego sie nie obędzie. Wiedzialam juz o tym o 5 rano. Byly tesc zmarl miedzy 3 a 4. Ale nie chcialam wam tym zawracac glowy.
Kwestia osoby, jedna sobie radzi lepiej, druga gorzej. Jedna potrafi wypłakać i zejść z emocji, druga będzie dusi w sobie, wiek i doświadczenie też robi swoje. Wiem z własnego doświadczania jako dziecko jak zmarł mój tata, to psycholog wiele pomógł, ale trafiłam na dobrego.
 
Tak tak, ja wiem.
Ale oba przypadki łączy zagrożenie życia matki i powtarzający się, chyba dla niektórych lekarzy wygodny argument - nie możemy nic zrobić bo ustawa.
Myślę, że dla lekarzy to zdecydowanie nie jest wygodna sytuacja... O ile lepiej byłoby, gdyby ciężarna po prostu mogła wyrazić pisemną zgodę na terminację ciąży, a lekarz nie musiałby obawiać się sądów
 
reklama
obawiam się, że bez tego sie nie obędzie. Wiedzialam juz o tym o 5 rano. Byly tesc zmarl miedzy 3 a 4. Ale nie chcialam wam tym zawracac glowy.

Nasz synek miał 9 msc jak zmarł jego pradziadek z którym mieszkaliśmy. Do tej pory ( synek ma 19msc) ciągle wola dzidzia i dziadzia, pokazujemy mi zdjęcia i mówimy że dziadek jest aniołkiem i go pilnuje. Jak przejeżdżamy koło cmentarza to zaraz wola dziadzia tam. Ja myślałam że on go nie będzie pamiętał, bo przecież maleńki był, ale widocznie byłam w błędzie... Nie wiem jak Wy swojemu dziecku to wyjaśnicie ale może tak jak my? Że dziadzia był chory, a teraz jest aniołkiem i czuwa nad nim żeby mu się nic nie stało. Tylko mu nie mów że dzidzia śpi bo moja siostra tak powiedziała swoim dzieciom (10, 8 lat) i dzieciaki bały się spać bo myślały że się nie obudzą.
 
Do góry