reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

🍁 We wrześniu dwie kreseczki ⏸, wysikają wszystkie wątkowe laseczki! 🍂

Dziewczyny, owocnego września życzę❤️ podglądam jedynie i zaciskam kciuki! Ja w sierpniu 2 kreski, po 12 miesiącach starań - łzy radości, w końcu ciąża, będzie bobas. A tu taki ch.j. Jestem już po łyżeczkowaniu, które miałam 1 września. Jutro jadę do szpitala na betę, bo niestety po zabiegu zamiast zmaleć, urosła …. 🤔
Plis, trzymajcie kciuki za mnie, na karcie wypisu mam adnotacje „zaśniad groniasty”🤦‍♀️. Czekam na wynik histopato iii mam nadzieje, ze jednak się to nie potwierdzi, a za chwile dołączę ponownie do staraczek 🙏
Ojej, a ja myślałam, że wszystko dobrze u Ciebie 😪. Trzymaj się 🍀✊✊
 
reklama
Niezależnie na jakim etapie jesteśmy. Po biochemie, po cp, po poronieniu, po urodzeniu martwego dziecka… każda z nas jest inna, każda ma inny próg bólu.. nie chodzę w butach Asi, Kasi, czy Pani spod 5. Nie wiem tym samym, co przeżywa, jak przeżywa.. Nie umniejszajmy. Wspierajmy się baby! Popatrzcie, mamy tyle siły! Spożytkujmy ją dobrze :)
 
Niezależnie na jakim etapie jesteśmy. Po biochemie, po cp, po poronieniu, po urodzeniu martwego dziecka… każda z nas jest inna, każda ma inny próg bólu.. nie chodzę w butach Asi, Kasi, czy Pani spod 5. Nie wiem tym samym, co przeżywa, jak przeżywa.. Nie umniejszajmy. Wspierajmy się baby! Popatrzcie, mamy tyle siły! Spożytkujmy ją dobrze :)
AMEN!
 
I dodam jeszcze, że każde kolejne poronienie niestety zmniejsza szansę na utrzymanie kolejnej ciąży :( i my po stratach już zawsze będziemy miały to z tyłu głowy.
A dziewczyny, które czekają na 2 kreski mają "czystą kartę" pod tym względem.

Tak niestety jest.. Myśle tez jednak, ze kobiety, które nigdy nie zaszły w ciąże, a odwiedzają fora jak te, w momencie, kiedy zobaczą w końcu te dwie kreski, również będą czuły strach i obawę przed jutrem.
 
reklama
Tak, wiem i mam świadomość, że właśnie tak może być. Ale póki jestem w tym miejscu w którym jestem tak czuję i nie potrafię nic na to poradzić.
Z drugiej strony też słyzałam głosy podobne do moich - dziewczyny miały biochemy i mówiły, że dobrze, że chociaż mogą zajść.
Wydjae mi sie, ż to zależy od kobiety, jak to wszystko przeżywa.
to jest fakt, ze cieszysz się, ze możesz w ta ciążę zajść. Ale jak się zdarza to raz, a nie za każdym razem... ja też uważam, że lepiej zajść i stracić, bo wiesz, ze możesz przynajmniej zajść. Pod warunkiem, ze taka sytuacja nie zdarza się za każdym razem, jak widzisz dwie kreski 😉
 
Do góry