reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁 We wrześniu dwie kreseczki ⏸, wysikają wszystkie wątkowe laseczki! 🍂

Słuchaj, to że 9 lat temu wpadliście, o niczym nie świadczy🤷🏻‍♀️.

Jesteś po pierwsze o te 9 lat starsza, po drugie od tego czasu w Twoim organizmie nastąpiły zmiany.

No i jesteście po pierwszym cyklu starań, bo o staraniach można mówić wtedy, kiedy para uprawia seks regularnie co 2-3 dni.

Nakręcasz siebie i nas. Ochłoń i poczekaj do tej środowej wizyty. I wtedy daj nam znać, ale proszę nie w 100 postach.

Mam za sobą tak odliczając okres mojej nieudanej ciąży 21 miesięcy starań. Trzy razy w ciągu tego czasu przesunął mi się okres i naprawdę podeszłam do tego na spokojnie, bez nerwów.
To przecież normalne, że czasem są przesunięcia.

Zgadzam się!!!
Ja ostatnio miałam 10 dni spóźnienia ale podeszłam do tego na spokojnie, test był negatywny więc czekałam na @ lub na powtórkę testu ( na betę się nie wybierałam). Nie ma co się nakręcac, trzeba zająć się czymś innym bo i tak nic nie zrobisz myśląc i pisząc czy to ciąża czy nie ciąża.
A jeśli nie to jakaś choroba na pewno lekarz i badania wyjaśnia.
Raczej nikt Ci nie postawi diagnozy na podstawie postów.
 
reklama
Może opowiem o sobie w dużym skrócie. Mam syna 7lat i córkę 5 i pół roku. Poroniłam równo cztery lata temu i wtedy postanowiliśmy że chcemy spróbować ponownie. Nie stosowaliśmy żadnej antykoncepcji i kierowałam się aplikacją, której używam od kilku lat. W dni płodne było częściej ale nie udało się zajsc w ciążę. Mój gin przepisał mi luteinę żeby wspomóc zajście ( na początku 2021r) ale nic.to.nie dało. Potem mieliśmy chwilę przerwy i teraz myśl o trzecim dziecku wróciła ze zdwojoną siła. Staramy się od lipca czyli to nas drugi cykl. W tym cyklu dodatkowo robię testy owulacyjne.
A powiedz proszę coś więcej, jak luteina ma wspomóc zajście? Masz niedomogę?
Ja nienawidzę luteiny i to mój największy wróg
 
A powiedz proszę coś więcej, jak luteina ma wspomóc zajście? Masz niedomogę?
Ja nienawidzę luteiny i to mój największy wróg
Teraz wiem, że luteina nic nie daje ale mój doktorek nic więcej mi nie dał. Wizytę miałam teraz na początku cyklu to powiedział że cykle mam regularne i na razie mamy się starać i ewentualnie śledzić cykl. Rozważam zmianę lekarza bo niestety jeśli chodzi o wsparcie zajścia w ciążę to jego pomoc jest zerowa.
 
A mnie ciekawi to, dlaczego należy uprawiać seks cały cykl co 2-3 dni. Skoro np jestem pewna owulacji (monitoring plus bol okoloowulacyjny) i chcę się skupić konkretnie na tym czasie płodnym, maleją moje szanse, jeśli przez resztę cyklu uprawiam seks rzadziej? Tym bardziej, jeśli wiem, że wchodzę w drugą fazę cyklu i śluz jest już gęstszy-nieplodny, to mimo to częstotliwość seksu powinna być zachowana?

Zastanawia mnie to czy starania muszą rzeczywiście się skupiać na całym cyklu. Przed płodnymi i po płodnych u mnie i małża częstotliwość seksów spada i nie wiem czy to duży błąd?
 
Może opowiem o sobie w dużym skrócie. Mam syna 7lat i córkę 5 i pół roku. Poroniłam równo cztery lata temu i wtedy postanowiliśmy że chcemy spróbować ponownie. Nie stosowaliśmy żadnej antykoncepcji i kierowałam się aplikacją, której używam od kilku lat. W dni płodne było częściej ale nie udało się zajsc w ciążę. Mój gin przepisał mi luteinę żeby wspomóc zajście ( na początku 2021r) ale nic.to.nie dało. Potem mieliśmy chwilę przerwy i teraz myśl o trzecim dziecku wróciła ze zdwojoną siła. Staramy się od lipca czyli to nas drugi cykl. W tym cyklu dodatkowo robię testy owulacyjne.
Oby jak najszybciej się udało😉
 
Dziewczyny, ja też chyba czuje coś podobnego... Może nie żal do tej osoby, ale rzeczywiście poczucie niesprawiedliwości. I tak jakby odcinam się trochę od tych osób, nie chce rozmawiać, bo wiem, że zaraz temat będzie tylko jeden.

Odkąd się staram, to najpierw zaszła moja jedna koleżanka. W jej przypadku ok, chciała mieć drugie, od razu się udało. Nawet pomyślałam, że za chwilę zajdę i będę rodzic niedługo po niej.. Niestety nie, jej córeczka skończyła już 3 miesiące.
A ostatnio, to jest jakiś armagedon, przestaje mieć jakiekolwiek przestrzeń na brak tematów ciążowych. Jedna koleżanka, druga trochę dalsza koleżanka, kuzynka, ostatnio dziewczyna z mojego zespołu w pracy.
Ale na tym nie koniec. Kilka dni temu poszłam się spotkać z moimi dwiema dobrymi koleżankami, oderwać się od wszystkiego. Przychodzę i widzę brzuszek - 16tc. Całe spotkanie tylko o jednym. I cieszę się ich szczęściem, ale co czuje w środku, to czuje. Łzy są, bo KAŻDEJ udało się w 1-3 miesiące i ŻADNA z nich jeszcze o ciąży nie myślała jak ja zaczęłam się starać.
U mnie blisko już do roku starań, wiem ze zdrowa para ma czas itd.. ale ja nie jestem zdrowa. I jest mi źle, choć staram się to ukrywać.
Tak bardzo wiem o co Ci chodzi....
Ehhhh..
Nie pozostaje nam nic innego jak podnieść głowę do góry i nie tracić nadziei i nie dać sie zwariować, chociaż łatwe to nie jest..🤷‍♀️
 
Jestem zjebana! Zrobiłam zaś testa tego 25, no i jest cień, mniejszy niż poprzedni ale jest.. zrobię se jeszcze jeden 10 tylko muszę jechać do apteki.. Podhale to taka wiocha, że nawet w szpitalu odpłatnie nie zrobią w weekend bety.. Dramat. A w sumie jakby się udało to muszę zacząć brać zaś dupka..
 
reklama
A mnie ciekawi to, dlaczego należy uprawiać seks cały cykl co 2-3 dni. Skoro np jestem pewna owulacji (monitoring plus bol okoloowulacyjny) i chcę się skupić konkretnie na tym czasie płodnym, maleją moje szanse, jeśli przez resztę cyklu uprawiam seks rzadziej? Tym bardziej, jeśli wiem, że wchodzę w drugą fazę cyklu i śluz jest już gęstszy-nieplodny, to mimo to częstotliwość seksu powinna być zachowana?

Zastanawia mnie to czy starania muszą rzeczywiście się skupiać na całym cyklu. Przed płodnymi i po płodnych u mnie i małża częstotliwość seksów spada i nie wiem czy to duży błąd?
chyba chodzi o to, że jak facet nie uprawia seksu regularnie i ma dłuższe przerwy to jakość nasienia spada
 
Do góry