reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁 We wrześniu dwie kreseczki ⏸, wysikają wszystkie wątkowe laseczki! 🍂

Siema, czy tu coś widać? 😅
 

Załączniki

  • B8E6A213-6A29-4CE8-9BCD-443052332199.jpeg
    B8E6A213-6A29-4CE8-9BCD-443052332199.jpeg
    688 KB · Wyświetleń: 143
  • 12647CD9-72AC-4727-9CE8-BE908129B60D.png
    12647CD9-72AC-4727-9CE8-BE908129B60D.png
    530,5 KB · Wyświetleń: 140
  • B7D42551-BEAD-4D46-9772-0D20B6ED8AC5.jpeg
    B7D42551-BEAD-4D46-9772-0D20B6ED8AC5.jpeg
    635,8 KB · Wyświetleń: 139
reklama
Dziewczyny, ja wiem, jakie tam są zagrożenia, ze różnie czynniki mogą wydłużyć czas transferu oraz ze została mi przedstawiona najbardziej optymistyczna wersja. Serio, po latach starań- wiem to.
Na ten moment zakładałam najlepsza wersje i tyle.
Ja się tak trochę gorzko śmieje, bo właśnie mam trzeci raz odroczony transfer ;-)

Siema, czy tu coś widać? 😅
Nic kompletnie :-)
 
To jest moim zdaniem normalne, że tak się czujesz i z pewnością nie jesteś jedyna. Są mniejsze i większe problemy, dla każdego maja one inną wagę. Natomiast, kiedy nas one dotykają i trwa to miesiącami, latami..budzą się w nas takie emocje wobec tych, którym się udaje. Ja się nie potrafię tak cieszyć czyimś szczęściem - ciążą - jak wcześniej zanim mnie się ten shit przytrafił, że straciłam swoją i jeszcze nie mogę zajść ponownie a pojawiają się przy tym inne problemy - mniejsze, większe ALE kurna jakieś. Dlaczego..? No właśnie 😖
ja się z jednej strony cieszę z ciąż, ale szczerze to każdą musze opłakać... strasznie mnie bolą ciąże wśród znajomych. A mamy ich naprawde sporo. Jak jakieś ubranka, biegające dzieci nie robią mi nic, to informacja o ciąży w otoczeniu jest dla mnie jak liść w ryj.
 
Zauważyłyście też ten paradoks, że osoby które nie chcą ciąży/dziecka nie mają problemu z zajściem? Odważę się powiedzieć więcej - kobiety które piją, ćpają, nie dbają o siebie nie mają praktycznie nigdy problemów z zajściem. Nie muszą wydawać setek/ tysięcy złotych na diagnostykę, leki, suplementy, ale te które mają warunki, pragną tego dziecka już mają problem z zajściem. Nie potrafię tego zrozumieć. Moja znajoma ma już dwójkę dzieci od tak a nawet kwasu foliowego nie brała w ciazy. I cały czas mi tylko powtarza „za bardzo chcesz tego dziecka, musisz odpuścić”. Przepraszam za wyrażenie ale czy tylko mnie wkurza już takie pie*dolenie?
jeśli ktoś mnie na tym forum kojarzy, wie, że jak gdzieś w jakimś wątku pojawi się magiczne "odpuść" wchodze i leję po mordach. Tak, jest to pierdolenie i tak, wkurza ogromnie.
 
ja się z jednej strony cieszę z ciąż, ale szczerze to każdą musze opłakać... strasznie mnie bolą ciąże wśród znajomych. A mamy ich naprawde sporo. Jak jakieś ubranka, biegające dzieci nie robią mi nic, to informacja o ciąży w otoczeniu jest dla mnie jak liść w ryj.
Ja właśnie też swoje otoczenie głównie mam na myśli w swojej poprzedniej wypowiedzi, bo z tym ma się jednak codzienną styczność więc tak..świetnie to rozumiem 🥲
 
To ja kupiłam malutkie skarpetki z napisami 50% mum, a druga 50% dad. Czekają na pozytywny test i w ten sposób chciałabym poinformować męża o ciąży. Kupiłam je z 3 mies temu.. Chowam je pod swoją bielizną.
Oprócz tego mam jedną malutką sukienkę, która kupiłam już zanim zaczęłam się starać o ciążę.
Tez miałam takie plany, ale jak beta wyszła powyżej 5 to nie byłam w stanie wytrzymać i od razu zadzwoniłam z nowina 🤣
 
reklama
Dorzucisz jakiś kod rabatowy na ciążowe i dzieciowe rzeczy to biznes się momentalnie rozkręci! Ja już tyle razy powstrzymywałam się w Pepco, żeby nie kupić jakiegoś uroczaśnego ubranka "na rozruszanie jajników", że pojęcia nie macie, ale nie było promocji, to dałam radę :p
Ka tylko kupuje ciuszki dla nowo narodzonych bąbli znajomych i serce pęka że nie mogę jeszcze dla swojego 😥
 
Do góry