reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁 We wrześniu dwie kreseczki ⏸, wysikają wszystkie wątkowe laseczki! 🍂

Nie, w końcu jakoś się wbiła na bicepsie.
U mnie dochodzi taki problem, że ja mam wytatuowane ręce i zawsze najpierw się nasłucham, że ona nie wie jak ma pobrać przez to 🤷‍♀️
Z tym, że to jest chyba w ogóle jakiś ogólny problem dzisiejszego kształcenia bo mi w ogóle zmieniali wenflon bo po prostu zaczęło mi się po kilku dniach robić zapalenie żyły. Moja mama zwróciła uwagę, że kiedyś babcia w szpitalu leżała miesiąc i cały czas jeden wenflon i okej. Moja mama wie wszystko najlepiej więc olałam te uwagę, ale rozmawiałam ostatnio z szefową i ona powiedziała, że jej ojciec jest lekarzem i jak sam leżał w szpitalu to również miał jakieś jazdy, aż powiedział że on sam sobie to założy bo widzi, że one nie umieją po prostu. Więc chyba faktycznie coś jest nie tak, z praktyką na pielęgniarskich.



Jeżeli wolno nam tu tak marzyć to ja nie przywiązywałam w 2 pierwszych ciążach wagi do terminu. Efekt jest taki, że najpierw urodziny mam ja, tydzień później syn, a 2 tygodnie później jego ojciec. Wszyscy też zmieściliśmy się w jednym znaku zodiaku, najlepszym 🦂♏
Drugie dziecko się wyłamało, ale nie za dużo, bo to nawet nie całe 2 miesiące przed moimi. Do tego dochodzą imieniny córki, imieniny mojej mamy, mikołajki, święta i urodziny mojego taty. Nie będę ściemniać, że robi się gęsto, a nasze portfele dość mocno odczuwają końcówkę roku. Naszym, a właściwie moim marzeniem więc była ciąża wiosną najlepiej kwiecień - choć tu pewnie urodziłabym 1 kwietnia. Potem maj już był średni, urodziny mojego brata, moje imieniny, dzień matki pewnie trafiłabym w którą z tych dat. Czerwiec już totalnie nie miałam chęci bo pewnie trafiłabym w dzień dziecka, urodziny mojej mamy albo co gorsza w datę śmierci mojej babci. No niezbyt, niezbyt. Lipiec i sierpień wydają się dla mnie najlepszymi terminami - ale wydaje mi się, że dla dziecka, małego to kiepsko mieć urodziny kiedy wszyscy są na wakacjach. Gdybym miała wybrać datę najlepszą to 3 sierpnia byłby moim najfajniejszym kraszem

Ale teraz jestem już na etapie, oby było data nie ważna, może być nawet najgorsza na świecie ;)


Widać w tej okolicy rodzą się jakieś strasznie ch*owe chłopy



Wiem, że to dowcip, ale teraz bardzo wielu lekarzy w przypadku bliźniąt 2k2o namawia na SN (gdzie kiedyś z automatu było cc) i najpierw rodzisz jedno, potem drugie. Dobrze jak przy porodzie są dwie położne, albo partner którego położna poinstruuje bo to 2 dziecko trzeba przytrzymać przez brzuch przez chwilę, żeby po wyjściu brata/siostry się nie przekręciło i nadal było główkowo i za szybko nie wyszło ;) Ot taka ciekawostka



O rany tak. Widziałam nawet taki wpis, że dziewczyna chciała mieć kilkoro dzieci, ale już nie chce bo wymyśliła sobie córkę, a jest syn i ona nie chce znowu przechodzić takiego rozczarowania. WTF?!



A lekarze tłumaczą Ci jakoś skąd te dwie macice? Dlaczego tak się stało? Czy nie wiadomo?
Co do tego rozczarownaia, to moja przyjaciółka teraz jest w ciazy I ma termin na pazdziernik. Co wizytę spotyka takie dwie dziewczyny, które głośno wzdychają do niej, że mają chlopaka w brzuchu a nie dziewczynkę. I ze są ogromnie rozczarowane, bo chciały córkę. Nooosz, jak się we mnie gotuje...

Albo ostatnio moja siostra majac dwie córeczki powiedziała, że ona dziewczynek osobiście nie lubi. 😠😡 Stąd wielka miłość do mojego syna 🤣 Potraktowałam to jako zart... Ale jakby to była prawda to bym chyba puknęła ją w głowę.
 
reklama
No ale co zrobisz, nie skrzyżujesz nóg jak termin nie pasuje, nawet jak to rak spod ciemnej gwiazdy :p
Ja miałam się urodzić 13.06 ale to data urodzin wujka (brata mamy) i moja mama powiedziała, ze nie urodzi mnie tego dnia i koniec. Siedziała obrażona ze skurczami do północy, przyszła położna o 00:15 i mówi- Już 14.06 może pani rodzic, i oto jestem ja, urodzona 14.06 o 1:45 😄

Gdybym w tym cyklu zaszła (🤣🤣) to rodzę na koniec czerwca. Fajnie, stary 04.07 ma urodziny ;) jest rakiem i człowiekiem na ranę przyłóż, nie wiem co macie do raków 😀 za to bliźniaki to powiem Wam, ze są od cholery strasznie 🙈 moja bratanica ma urodziny tydzień przede mną i obie bywamy, lekko mówiąc, pier*olniete 🤣❤️❤️
 
Ja miałam się urodzić 13.06 ale to data urodzin wujka (brata mamy) i moja mama powiedziała, ze nie urodzi mnie tego dnia i koniec. Siedziała obrażona ze skurczami do północy, przyszła położna o 00:15 i mówi- Już 14.06 może pani rodzic, i oto jestem ja, urodzona 14.06 o 1:45 😄

Gdybym w tym cyklu zaszła (🤣🤣) to rodzę na koniec czerwca. Fajnie, stary 04.07 ma urodziny ;) jest rakiem i człowiekiem na ranę przyłóż, nie wiem co macie do raków 😀 za to bliźniaki to powiem Wam, ze są od cholery strasznie 🙈 moja bratanica ma urodziny tydzień przede mną i obie bywamy, lekko mówiąc, pier*olniete 🤣❤️❤️
Moja w ogóle była dobra przy moim porodzie... zebrało ją na skurcze tak koło 19.00, ale myśli sobie - no nie, teraz Dynastia leci, pewnie wszyscy przed telewizorem, nikt mnie nie oporządzi. To odczekała do końca serialu, przespacerowała się 500m do szpitala i dzień dobry, rodzę :D
 
Nie, w końcu jakoś się wbiła na bicepsie.
U mnie dochodzi taki problem, że ja mam wytatuowane ręce i zawsze najpierw się nasłucham, że ona nie wie jak ma pobrać przez to 🤷‍♀️
Z tym, że to jest chyba w ogóle jakiś ogólny problem dzisiejszego kształcenia bo mi w ogóle zmieniali wenflon bo po prostu zaczęło mi się po kilku dniach robić zapalenie żyły. Moja mama zwróciła uwagę, że kiedyś babcia w szpitalu leżała miesiąc i cały czas jeden wenflon i okej. Moja mama wie wszystko najlepiej więc olałam te uwagę, ale rozmawiałam ostatnio z szefową i ona powiedziała, że jej ojciec jest lekarzem i jak sam leżał w szpitalu to również miał jakieś jazdy, aż powiedział że on sam sobie to założy bo widzi, że one nie umieją po prostu. Więc chyba faktycznie coś jest nie tak, z praktyką na pielęgniarskich.



Jeżeli wolno nam tu tak marzyć to ja nie przywiązywałam w 2 pierwszych ciążach wagi do terminu. Efekt jest taki, że najpierw urodziny mam ja, tydzień później syn, a 2 tygodnie później jego ojciec. Wszyscy też zmieściliśmy się w jednym znaku zodiaku, najlepszym 🦂♏
Drugie dziecko się wyłamało, ale nie za dużo, bo to nawet nie całe 2 miesiące przed moimi. Do tego dochodzą imieniny córki, imieniny mojej mamy, mikołajki, święta i urodziny mojego taty. Nie będę ściemniać, że robi się gęsto, a nasze portfele dość mocno odczuwają końcówkę roku. Naszym, a właściwie moim marzeniem więc była ciąża wiosną najlepiej kwiecień - choć tu pewnie urodziłabym 1 kwietnia. Potem maj już był średni, urodziny mojego brata, moje imieniny, dzień matki pewnie trafiłabym w którą z tych dat. Czerwiec już totalnie nie miałam chęci bo pewnie trafiłabym w dzień dziecka, urodziny mojej mamy albo co gorsza w datę śmierci mojej babci. No niezbyt, niezbyt. Lipiec i sierpień wydają się dla mnie najlepszymi terminami - ale wydaje mi się, że dla dziecka, małego to kiepsko mieć urodziny kiedy wszyscy są na wakacjach. Gdybym miała wybrać datę najlepszą to 3 sierpnia byłby moim najfajniejszym kraszem

Ale teraz jestem już na etapie, oby było data nie ważna, może być nawet najgorsza na świecie ;)


Widać w tej okolicy rodzą się jakieś strasznie ch*owe chłopy



Wiem, że to dowcip, ale teraz bardzo wielu lekarzy w przypadku bliźniąt 2k2o namawia na SN (gdzie kiedyś z automatu było cc) i najpierw rodzisz jedno, potem drugie. Dobrze jak przy porodzie są dwie położne, albo partner którego położna poinstruuje bo to 2 dziecko trzeba przytrzymać przez brzuch przez chwilę, żeby po wyjściu brata/siostry się nie przekręciło i nadal było główkowo i za szybko nie wyszło ;) Ot taka ciekawostka



O rany tak. Widziałam nawet taki wpis, że dziewczyna chciała mieć kilkoro dzieci, ale już nie chce bo wymyśliła sobie córkę, a jest syn i ona nie chce znowu przechodzić takiego rozczarowania. WTF?!



A lekarze tłumaczą Ci jakoś skąd te dwie macice? Dlaczego tak się stało? Czy nie wiadomo?
po prostu jedną dostałam w bonusie od matko natury 😁 zazwyczaj jest tak, że dzieje się to kosztem tej dużej macicy i po prostu jeden róg jest tak zwanym rogiem szczątkowym. U mnie na szczęście ta duża nie ucierpiała i nie jest mniejsza
 
Znalazłam dziś na Facebooku... ciekawy sposób poinformowania rodziny 🙂🙂🙂
 

Załączniki

  • b2a4594a-8ef1-4c42-bd35-cd252271e53c.jpeg
    b2a4594a-8ef1-4c42-bd35-cd252271e53c.jpeg
    49,4 KB · Wyświetleń: 94
reklama
A ja bym vhciala kolejne dziecko /lipiec/sierpien/pazdziernik/grudzień 😂
Nienawidze listopada(sama mam urodziny), stycznia, lutego i kwietnia 😂
Mi też wszystkie miesiące pasują, może jedynie nie chcialabym listopada bo taki smutny dla mnie miesiąc, grudzień ale przyjmę i tak kiedy będzie 😂. Na początku twierdziłam, że chce z początku roku 😂 ale szybko to się zmieniło 😂😂
 
Do góry