reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁 We wrześniu dwie kreseczki ⏸, wysikają wszystkie wątkowe laseczki! 🍂

reklama
Helouuuu!! Powiem Wam, że ja z każdym dniem czuje się coraz lepiej fizycznie za to psycha mi siada 🤯 jestem osobą, której wszędzie jest pełno, jestem rozdarta, ciągle coś robię.. a tu jeb posadzili mnie na dupie. W więzieniu myślę, że po miesiącu bym się po prostu powiesiła 🤣 Serio... Czuje się zajebiście! Mdłości tylko wieczorami, no suty tylko jak wentyle od stara stoją i bolą jak fix! Dziś szybki obchód, ani nie prosiłam o badanie, czekam do jutra na te moją super lekarkę, z rana atak żeby porobiła badania krwi, USG i zobaczymy 🤷 Ale bym jeszcze pospała.. Ale tutaj na tym turnusie mają inny harmonogram dnia 🤣 Ciekawe o której będą animacje 🤔ps. Jak wyjdę ze szpitala czy to po poronieniu, laparoskopii, cudownym ozdrowieniu to się najebię jak mały Bąk przed następnymi staraniami 🐝🤣
 
Jak jest u Was z alkoholem między owu, a implantacją/pozytywnym testem? Nie odmawiacie sobie?
Podchodzę do tego na zasadzie wszystko albo nic, czyli wychodzę z założenia, że do 14 dni od potencjalnego castingu komórce jajowej nic nie zagrozi. Czyli albo się przyjmie, albo nie i to, czy wypiłam te winko z mamą, jak co piątek nie przyczyniło się do odrzucenia zarodka😉.
Ale umówmy się- ja w takiej chemii pracuję, że ten wypity alkohol to pikuś.
Po prostu podchodzę na luzie do tematu.

A umówmy się- czasy imprez, upijania mamy dawno za sobą. Ja to chyba nigdy imprezowa nie byłam😅. Chociaż mieliśmy z mężem fazę, że np. postanowiliśmy upić się piwem, żeby zobaczyć, jak to jest.
Nie polecam🤮.
 
Ostatnia edycja:
Helouuuu!! Powiem Wam, że ja z każdym dniem czuje się coraz lepiej fizycznie za to psycha mi siada 🤯 jestem osobą, której wszędzie jest pełno, jestem rozdarta, ciągle coś robię.. a tu jeb posadzili mnie na dupie. W więzieniu myślę, że po miesiącu bym się po prostu powiesiła 🤣 Serio... Czuje się zajebiście! Mdłości tylko wieczorami, no suty tylko jak wentyle od stara stoją i bolą jak fix! Dziś szybki obchód, ani nie prosiłam o badanie, czekam do jutra na te moją super lekarkę, z rana atak żeby porobiła badania krwi, USG i zobaczymy 🤷 Ale bym jeszcze pospała.. Ale tutaj na tym turnusie mają inny harmonogram dnia 🤣 Ciekawe o której będą animacje 🤔ps. Jak wyjdę ze szpitala czy to po poronieniu, laparoskopii, cudownym ozdrowieniu to się najebię jak mały Bąk przed następnymi staraniami 🐝🤣
Poczekam na Ciebie 2 dni akurat do @ i się wirtualnie opijemy, ja stawiam na drinka ballantines passion z tonikiem 🥃💪najpierw na wesoło 😂 potem na smutno😭
 
Podchodzę do tego na zasadzie wszystko albo nic, czyli wychodzę z założenia, że do 14 dni od potencjalnego castingu komórki jajowej nic nie zagrozi. Czyli albo się przyjmie, albo nie i to, czy wypiłam te winko z mamą, jak co piątek nie przyczyniło się do odrzucenia zarodka😉.
Ale umówmy się- ja w takiej chemii pracuję, że ten wypity alkohol to pikuś.
Po prostu podchodzę na luzie do tematu.

A umówmy się- czasy imprez, upijania mamy dawno za sobą. Ja to chyba nigdy imprezowa nie byłam😅. Chociaż mieliśmy z mężem fazę, że np. postanowiliśmy upić się piwem, żeby zobaczyć, jak to jest.
Nie polecam🤮.
U mnie odstawienie alkoholu to najmniejszy problem, bo praktycznie nie piję...kiedyś to było, ale od kiedy skończyłam 20 lat to zaczęło się tak, że gdy tylko fajnie zaszumi mi w głowie to zaraz przychodzi okropny bol głowy... więc na różnego rodzaju imprezach, gdy wszyscy piją alko ja chcę tylko dostępu do kawy i jakiegoś ciasta, najlepiej serniczka 😃
A pro po alkoholu to właśnie ogarnęłam, że mamy z mężem całą szafkę różnego rodzaju alko.... a prawie nie pijemy 😀 chyba włączył mi się jakiś syndrom wicia gniazda, piłam kawę w biegu, bo porządkowałam szafki w kuchni....wszystkie na raz 😃 odkryłam, że mój mąż ma nowe hobby - zbieranie pustych wytłaczanek po jajkach i upychanie je w szafce spizarnianej..... ale mu się oberwie 🤪
 
reklama
Ja na prawilną butlę prosecco, nawet dwie 😎 Upijemy się razem ❤️
To jak już będziesz miała to Prosecco, to ja wbijam z Aperolem.
Kuźwa, na tym urlopie to ja codziennie po dwa-trzy Aperole piję🤭.
I jeszcze do apartamentu biorę gotowca.

No ale dziś ostatni dzień, już jutro znowu do piwa bezalko wracamy i do wina co piątek z mamą😉.
 
Do góry