Kejcik
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 4 460
ja sobie nie odmawiam tak zupełnie ale nie poddaje się, żeby melanż mnie poniósłJak jest u Was z alkoholem między owu, a implantacją/pozytywnym testem? Nie odmawiacie sobie?
![Winking face :wink: 😉](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f609.png)
![Face with hand over mouth :face_with_hand_over_mouth: 🤭](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f92d.png)
![Rolling on the floor laughing :rofl: 🤣](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f923.png)
![Smirking face :smirk: 😏](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f60f.png)
![Winking face :wink: 😉](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f609.png)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ja sobie nie odmawiam tak zupełnie ale nie poddaje się, żeby melanż mnie poniósłJak jest u Was z alkoholem między owu, a implantacją/pozytywnym testem? Nie odmawiacie sobie?
miało być 2* drinkija sobie nie odmawiam tak zupełnie ale nie poddaje się, żeby melanż mnie poniósłtzn. lampka wina zamiast całej butli lub 3 drinki a nie siedem
aczkolwiek wydaje mi się, tzn taką sobie rozkminiłam teorię po ostatnich monitoringach, ze moje wnętrze jest bogatsze
czytaj pechęrzyki plus endometrium jak nie piję alko przed owu
czyli jak daję im niezakłócone warunki do wzrostu… aczkolwiek nie wiem czy może tak być, czy tak się u mnie złożyło
![]()
Cześć! Właśnie mąż mnie uświadomił, że płodne zaczynają się jutro i nie należy zwlekaćHejoo...ja też 3 cykle już stracone, niby niewiele, ale reaguje tak jak Ty. Tym bardziej, że dwa z nich potwierdzone obserwacja owulacji u gin... :/ ale trudno, trzeba dalej sie starać. Widzę, że mamy podobnie dni płodne, może będziemy razem testować![]()
Hahahaha, my mamy ograniczenia, bo mąż ma służby 24godzinne. Dzień po owu ma mieć służbę, więc wymyślił, że wstaniemy szybciej, żeby nie stracić szansy, gdyby jednak owu się przesunęłaa mój „ćwiczymy dzisiaj, dużo trzeba ćwiczyć”![]()
Cześć! Właśnie mąż mnie uświadomił, że płodne zaczynają się jutro i nie należy zwlekaćowulacja niby w środę
właśnie pije witaminki i spać
Hahahaha, my mamy ograniczenia, bo mąż ma służby 24godzinne. Dzień po owu ma mieć służbę, więc wymyślił, że wstaniemy szybciej, żeby nie stracić szansy
O co chodzi z tym seksem co 2 dzień? Nie lepiej codziennie?
Legenda głosi, że nasienie jest najlepszej jakości po 2 dniach.Cześć! Właśnie mąż mnie uświadomił, że płodne zaczynają się jutro i nie należy zwlekaćowulacja niby w środę
właśnie pije witaminki i spać
Hahahaha, my mamy ograniczenia, bo mąż ma służby 24godzinne. Dzień po owu ma mieć służbę, więc wymyślił, że wstaniemy szybciej, żeby nie stracić szansy, gdyby jednak owu się przesunęła
O co chodzi z tym seksem co 2 dzień? Nie lepiej codziennie?
Mój mąż tak samo 24h służba, do tego ja służby po 8hCześć! Właśnie mąż mnie uświadomił, że płodne zaczynają się jutro i nie należy zwlekaćowulacja niby w środę
właśnie pije witaminki i spać
Hahahaha, my mamy ograniczenia, bo mąż ma służby 24godzinne. Dzień po owu ma mieć służbę, więc wymyślił, że wstaniemy szybciej, żeby nie stracić szansy, gdyby jednak owu się przesunęła
O co chodzi z tym seksem co 2 dzień? Nie lepiej codziennie?
Nie wiem czy przekonam męża do takiej "wstrzemięźliwości"Legenda głosi, że nasienie jest najlepszej jakości po 2 dniach.
No to w takich przypadkach trudno mówić o spontaniczności w staraniachMój mąż tak samo 24h służba, do tego ja służby po 8hczasem się nagimnastykujemy
![]()
Mój po tygodniu seksów codziennie stwierdził, że się do tego nie nadaje i bardzo mu się podobają te dwudniowe cykle. Sam przypomina wręczNie wiem czy przekonam męża do takiej "wstrzemięźliwości"zwłaszcza, że jego też faszeruję witaminkami, które polecił nam mój ginekolog
No to w takich przypadkach trudno mówić o spontaniczności w staraniachja w tygodniu wstaję po 5...wieczorem jestem ledwo żywa
Zaczęliśmy się starać od marca tamtego roku, dzień w dzień był seks. Pod koniec września dwie kreski, udało mi się zajść po przerwie 5 dniowej i to szybkim numerkiem w komórce na podwórkuCześć! Właśnie mąż mnie uświadomił, że płodne zaczynają się jutro i nie należy zwlekaćowulacja niby w środę
właśnie pije witaminki i spać
Hahahaha, my mamy ograniczenia, bo mąż ma służby 24godzinne. Dzień po owu ma mieć służbę, więc wymyślił, że wstaniemy szybciej, żeby nie stracić szansy, gdyby jednak owu się przesunęła
O co chodzi z tym seksem co 2 dzień? Nie lepiej codziennie?
Nie właśnie, bo to ja byłam na gorzeA czy podczas całej akcji trzymał Cię za kostki, a Ty miałaś wówczas nogi w górze? Tak wiesz... Że on jak na orbitreku![]()